reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Syrop lactulosum, jak długo podawać ????

agamal

kociara
Dołączył(a)
19 Czerwiec 2007
Postów
228
Odkąd zaczęłam rozszerzać dietę mojemu synkowi, pojawiły się u niego zaparcia. Próbowałam różnych sposobów, ale nic na niego nie działało.
Skuteczny okazał się syrop lactulosum, który zaczęłam podawać. Po dwóch tygodniach stosowania, synek zaczął w miarę normalnie się wypróżniać, bez całodniowego jęczenia, napinania się i płaczu. Byłam z tego bardzo zadowolona. Chcialam podawać go synkowi tak długo, aż przyzwyczai sie do nowej diety i nie będzie miał problemu z wypróżnianiem. Jednak gdy odwiedziłam pediatrę, ta powiedziała ze syrop ten, można stosować tylko doroźnie a nie długotrwale i kazała odstawić. Po odstawieniu syropu, znów ta sama historia z problemem z załatwianiem.
Chciałam zapytać się Was czy stosowałyście syrop lactulosum u swoich dzieci i jak długo???????? Ja wyczytałam, że można podawać go długotrwale bo tylko takie podawanie daje rezultat, natomiast pani doktor stwierdziła, że jest to syrop tylko do doraźnego podania i nie wolno go za długo podawać. Co robić ?????
 
reklama
ja podawalam przez ok dwa miesiace co drugi trzeci dzien.w te dni w ktore nie dostawal nie robil kupy ale ja dawalam mu jablka i sliwki i po pewnym czasie zaczal sie normalnie wyprozniac i odstawilam syrop.teraz ma nawet stala pore na toalete
 
OCh tak przeczytalam Twojego posta i mamy podobny problem... U nas jak synus byl wylacznie na piersi bylo ok... Kupka 3-5 razy dziennie... Od pocz. kwietnia dostawal zupke (pol sloiczka) z 2-3 gramami kaszy mannej (nowy schemat zywienia niemowlat). Od maja pojawil sie problem - kupka co 5-8 dni a przy tym placz i okropne parcie, twarda kupa, a nawet widac bylo zadrasniecia wewnatrz odbytu... dawalam laktuloze przez 2 tygodnie. Zrobilo sie ok, kupka co 2 dni. Odstawilam laktuloze drastycznie. PO kilku dniach znowu problem z kupka. Od czerwca odstwilam kasze... i tarte jablko - lekarze mowia ze zapiera!!! I znowu dajemy laktuloze 3x dziennie 2,5ml. Kupka jest co 2 dzien, niejest luzna ale tez nie tak twarda. Wczoraj jednak synus zaczal stekac i jednoczenie zaciskac pupe i prostowac nozki, ewidentnie boi sie zrobic kupke - pewnie biedny wiec, ze bedzie bolec:-:)-( dzis dalam zamiast 2,5ml rano to 5ml - tak polecila mi lekarka. Mamy byc na laktulozie min. 3-4 tygodnie, a potem stopniowo redukowac dawki.
Napisz prosze czym karmisz, czy stosujesz nowy schemat zywienia?
Pozdrawiam.
 
Witam,
Aktualnie mam ten sam problem, o którym pisałyście. Też zaczęłam rozszerzać dietę i synkowi (5,5m-ca) pojawiło się okropne zatwardzenie. Podaję Lactulosum drugi dzień, początkowo 1ml, 1,5ml (wczoraj), dzisiaj 2x2ml. Dzisiaj także byliśmy na wlewce w szpitalu, która myslałam, ze pomoże, ale niestety nie pomogła tak jak sobie to wyobrażałam. Po paru godzinach jego wysiłku, lekach udało się, moze jeszcze nie do końca, ale jest lepiej i juz jestem spokojniejsza, ale tak naprawdę nie wiem co dalej. Miałam nadzieje , że to taki jednorazowy problem, ale z tego co czytam tutaj, to nie takie proste. Dzisiaj w szpitalu przepisano nam także DEBRIDAT i to wiem, że mam podac przez 2 tygodnie, ale nie wiem co z Lactulosum? Jak dalej z rozszerzaniem diety? Co w pierszwych zupkach jarzynowych mogło wywołać taki efekt? Nie dodałam jeszcze,że karmię piersią. Jeśli któras z was moze udzielić mi paru rad, będę bardzo wdzięczna. Pozdrawiam
 
Hej i witam!
Mam ten sam problem, synek od narodzin cierpiał na koleczki i tak przez 5 i pół miesiąca, z chwilą kiedy się skończyły zaczeły się zaparcia...
Polecono mi lactulosum, początkowo skutkowało, potem po jakimś czasie jakby organizm się uodpornił...problem pojawił się na nowo.
Przypadkowo podczas pobytu w szpitalu rozmawiałam z lekarzem na ten temat...i wiecie co polecił mi, żeby podawać więcej płynów, dużo kiwi i co dzień albo co drugi dzień kilka kropel oliwy z oliwek, zadziałało, nie dość ,że robi kupki i to nie jedną dziennie, tylko kilka (co prawda małych i średnich) to jeszcze słyszę jak odchodzą mu gazy, czego wcześniej nie było.
Jak narazie jesteśmy z mężem zadowoleni, szkoda że nie może zrobić raz a porządnie, ale i tak się cieszę, że jest jakiś postęp, bo przez te zaparcia syn boi się siadać na nocnik...

Pozdrawiam.:happy:
 
Dziewczyny u nas dopiero rewelacyjny okazał się debridat. Po około dwóch tygodniach regularnego stosowania Dawid regularnie zaczął się wypróżniać, codziennie rano o tej samej godzinie :tak::tak::tak::tak::tak::tak: i zniknęły wszystkie problemy z brzuszkiem - kolki, nadmierne gazy. Można go długotrwale podawać, jest bezpieczny. My stosowaliśmy chyba około 4 miesięcy i po odstawieniu regularne wypróżnianie zostało. Od momentu odstawienia debridatu nie było ani razu problemu z kupką.
 
Dobrze,że piszecie na ten temat. Dzięki.A propos oliwy z oliwek - dodaję pół łyżeczki do zupek-papek, mam nadzieję, że to wystarczy. Kiwi w naszym przypadku odpada (jest za malutki). Natomiast lekarka ze szpitala powiedziała, że mogę stosować i lactulosum i debritat, nie kolidują ze sobą.... trudno tylko wyczaić co podziała. Dzisiaj np. nie było żadnego efektu, ale też i synek nie męczył się i nie próbował, był spokojniejszy, więc uznałam, że nic złego się nie dzieje. Najbardziej boję się, że przyzwyczai się do leków i co potem. Wiem, że to dopiero początek, ale dobrze jest mieć informację jak długo to może trwać.
 
U nas też było Lactulosum i przy pierwszym podejściu działało cuuuuudnie. Stosowaliśmy pod kontrolą pediatry przez trzy tygodnie stopniowo zmniejszając dawki, aż do całkowitego zaprzestania. Zaznaczam, że Jula karmiona była tylko piersią, ja byłam na diecie, a pewnego pięknego dnia pojawiły się problemy z wypróżnianiem. Dziecko po prostu przestało robic kupy:baffled::baffled::baffled: No to była masakra, bo młoda wyła, że hej. Po 3-tygodniowej kuracji było pieknie. Kupki i pierdziuchy na maksa, bo syropek jest mocno "poślizgowy":tak::tak::tak:

Odstawiliśmy i po tygodniu jazda od nowa, więc my syropek od nowa. I co??? I d.....blada:no::no::no: Byc może organizm sie faktycznie uodpornił. W ogóle nie działało. Pomogło wprowadzenie stałych pokarmów - już od 4 miesiąca. Bardzo ostrożnie oczywiście i pod pełną kontrolą pediatry. A śliwki suszone Gerbera Nobla dostać powinny. Cud, miód i orzeszki. Nam Debridat nie pomógł:baffled::baffled::baffled: Dobrze, że to już za nami. Unormowało się w okolicach 5 miesiąca. teraz jest raj:-D:-D:-D Trzymam za was mocno kciuki - będzie dobrze:tak:
 
reklama
Jeszcze raz wracam do tematu. Doświadczone mamy proszę o pomoc. Podaje Lactosum i Debridat od 6 dni i nie widzę konkretnej poprawy, tzn. do dzisiaj udało się synkowi powyduszać małe "bobki" (od 1 do 3), a dzisiaj znowu nic, a wiem, że próbuje. Wydaje mi się ,że Lactosum nie działa (czemu tez dziwi sie pediatra). Na rezultaty Debridatu ile powinnam spokojnie poczekać. Może panikuję ,a może za spokojnie czekam. Dziecko jest spokojne. Troszke gorzej sypia, ale ogólnie nie widać po nim nim dziwnego. Jak to było u was?:-(
 
Do góry