reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szansa na kolejne CC?

Hm... To może warto zmienić jeszcze na koniec lekarza na takiego, który wystawi. Mnie się wydaje, że w sytuacji któregoś z kolei CC często umawia się ze swoim lekarzem, jeśli pracuje w szpitalu, na cięcie "na zimno", np. tydzień przed terminem, żeby nie ryzykować rozpoczęcia akcji porodowej i ewentualnych komplikacji. Przynajmniej moja lekarka jest tego zdania, ale pewnie różne są podejścia.
 
reklama
Zupelnie nie rozumiem tego podejścia lekarki, że nie wystawi, bo okulista nie znalazł podstaw. Stan po 3 CC już sam w sobie jest wskazaniem, tu nie trzeba szukać nic dodatkowego.
 
Hm... To może warto zmienić jeszcze na koniec lekarza na takiego, który wystawi. Mnie się wydaje, że w sytuacji któregoś z kolei CC często umawia się ze swoim lekarzem, jeśli pracuje w szpitalu, na cięcie "na zimno", np. tydzień przed terminem, żeby nie ryzykować rozpoczęcia akcji porodowej i ewentualnych komplikacji. Przynajmniej moja lekarka jest tego zdania, ale pewnie różne są podejścia.
Rozważam to tylko nie wiem czy jakiś lekarz zechce podjąć się prowadzenia ciąży na sam koniec praktycznie
 
Zupelnie nie rozumiem tego podejścia lekarki, że nie wystawi, bo okulista nie znalazł podstaw. Stan po 3 CC już sam w sobie jest wskazaniem, tu nie trzeba szukać nic dodatkowego.
No właśnie to też jest dla mnie dziwne przez 20 tygodni prowadzenia ciąży. Co wizytę mówiła że wypisze skierowanie i że po 3cc nikt nie zechce podważać skierowania do kolejnego cc. 2 tyg temu zaczęła wymyślać. Uczepiła się tego okulisty. Tak jak by bała się sama zadecydować o wystawieniu skierowania. Okulista powiedział że chce zrzucić odpowiedzialność na kogoś innego. Ale jaką odpowiedzialność, skoro wskazanie jest
 
Czyli wskazaniem do kolejnego cięcia były poprzednie cięcia dobrze rozumuje?
Dokładnie tak.
Jeśli Twoja lekarka nie chce wystawić ci skierowania to idź do szpitala w którym chcesz rodzic u popros o rozmowę z ordynatorem. Oni często mają jakieś kolegium lekarskie i porprosti zapytaj się co robić w takiej sytuacji. Po 3cc nie możesz też czekać do rozpoczęcia akcji porodówej i dopiero jechać do szpitala bo może być już za późno.
 
Też mi się wydaje, że ta rozmowa z ordynatorem w szpitalu może być jakimś wyjściem. Jesteś w takiej sytuacji, że powinnaś być pod dobrą opieką, by czuć się bezpiecznie i moc na spokojnie i z komfortem po prostu umówić się na konkretny termin pójścia do szpitala i CC. Skierowanie na CC i pojawienie się w placówce odpowiednio wcześniej, by akcja sama się nie zaczęła, jest tu raczej kwestią oczywistą. Życzę Ci, by wszystko się dobrze ułożyło!
 
Dziękuję wam dziewczyny. Od kilku dni jestem jednym wielkim kłębkiem nerwów przez tą sytuację. Mam cichą nadzieję że dzięki waszym podpowiedzią i radą uda mi się to załatwić.
Jeszcze raz dziękuję
 
Wydaje mi się, że w Twoim przypadku żadne skierowanie nie jest potrzebne.
Przejdź się na IP w szpitalu, w którym zamierzasz rodzić, to zapewne Cię wpiszą na konkretną datę.
 
Wydaje mi się, że w Twoim przypadku żadne skierowanie nie jest potrzebne.
Przejdź się na IP w szpitalu, w którym zamierzasz rodzić, to zapewne Cię wpiszą na konkretną datę.
W poprzedniej ciąży właśnie tak było że nic nie musiałam mieć. Ale to było 10 lat temu. Podobno się pozmieniało 🤷‍♀️ potrzebują skierowania. Tak mi powiedzieli w każdym szpitalu do którego dzwoniłam. Przejdę się w poniedziałek akurat będę w pobliżu i zapytam jak to wygląda obecnie.
 
reklama
Dziewczyny mam pytanie a raczej chyba potrzebuje porady.
Jestem w 30tc (30+1)
4 porody za mną:
1 Sn
2 CC
3 CC
4 CC
Od początku tej ciąży zmieniłam kilku lekarzy gdyż coś mi nie odpowiadało. Albo brak badania na fotelu tylko skierowania na badania z krwi i moczu.
Albo brak robienia usg I domagania się skierowań.
W końcu myślałam,że trafiłam na dobrego ginekologa. Starsza babeczka,bardzo skrupulatnie analizowała wszystkie moje badania.
Była kolejnym lekarzem który,na każdej praktycznie wizycie uświadamiał mnie ze po 3 CC będzie teraz kolejne cięcie. Z racji sporej wady wzroku wysłała mnie do okulisty który jej zdaniem powinien mi wypisać zaświadczenie do cc.
Na wizycie okazało się,że owszem mam dużą wadę wzroku,astygmatyzm i cienką siatkówkę lecz nie ma wskazań okulistycznych do cięcia. Ale lekarz powiedział wprost że 3 przebyte cięcia juz jak najbardziej są wskazaniem. Skontaktowałam się po wizycie z moją ginekolog a ona stwierdziła że skoro nie dostałam zaświadczenia od okulisty to ona mi nie wypisze skierowania na kwalifikacje do cięcia.
No i jestem w kropce. Nie wiem co robić. Kontaktowałam się ze szpitalem w którym chce rodzic,uslyszalam ze jeśli nie uda mi się go zdobyć to mam czekać aż się zacznie akcja porodowa i przyjechać na IP i tam lekarz podczas badania zadecyduje czy poród SN czy CC. W drugim który brałam pod uwagę niby jestem umówiona do ginekologa ze szpitala i MOŻE on wypisze po badaniu i konsultacji ale tu jest duży znak zapytania.
W przyszlym tygodniu mam usg 3 trymestru,tez chce zapytac lekarza czy moze wypisac skierowanie. Ale obawiam sie ze tez nie bedzie mogl lub chcial.
Pytanie do pań czy któraś była w takiej sytuacji? Macie pomysł jak to rozwiązać?
Będę wdzięczna za każdą podpowiedź i odpowiedź.
Nie chodzi o to że boję się porodu SN pod wzgledem bólu, bo próg bólu mam bardzo wysoki.
Jedynie boję się że pęknie blizna i dzidzia urodzi się do brzucha lub oboje starcimy życie przy porodzie lub któraś z nas😞
A myślałaś o wizycie u psychiatry i zaświadczeniu o tokofobii? Wtedy żaden lekarz nie będzie miał nic do gadania w szpitalu i będzie cc. Będziesz miała pewność i odetchniesz bez stresu
 
Do góry