forever_young
Niemłoda mama Młodej
U nas bez zmian w temacie
I wcale nie mamy na nie ochoty ;-)
I wcale nie mamy na nie ochoty ;-)Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
I wcale nie mamy na nie ochoty ;-)
choć nawet mój mąż zwykle bagatelizujący różne sprawy widział, że jest coraz gorzej. Mamy monstrualnych rozmiarów gradówkę (najprawdopodobniej powstała z jęczmienia) na górnej powiece i na dolnej też się zrobiło g..no, które musiało się roznieść. Dajemy krople co 3 godziny, maść przed każdym spaniem z zaklejaniem oka. Mamy też robić ciepłe okłady. Idzie nam z tym zaklejaniem słabo, w dzień jak śpi to ok ale w nocy nie da sobie zaklejać , drze się i zrywa opatrunek. No i okłady to porażka, też nie pozwala sobie przykładać. Nie wiem jak to będzie. Mamy 2-3 tygodnie jak nie będzie wyraźnej poprawy to czeka nas zabieg, a u takiego malucha robi się to w narkozie, więc na samą myśl jest mi słabo.
), więc mam ogromną nadzieję, że Was to jednak ominie, mocno trzymam kciuki!