W czerwcu zeszłego roku szukałam gina, stwierdziłam, że po co mam płacić za badania krwi, których jest masa w ciąży i chciałam podwójnie prowadzić ciążę. termin na czerwiec 2021, powiedziałam pani że moje dziecko będzie już miało 5 miesięcy, ale może na drugą ciążę sie zalapie.
W moim mieście jest dookoła pełno klinik, ale wszystko prywatnie, a jak szukam neurologa w mieście to są zaledwie dwa z terminami na przyszły rok. Czekałam za rezonans tak długo że zdążyłam zajęć w ciążę, poronić, zajść w kolejną i urodzić, a kiedy przyszedł czas rezonansu, okazało się że papierowe skierowania są nieważne i muszę mieć e-skierowanie

więc czeka mnie czekanie rok na wizytę, potem rok na rezonas leży dobrych wiatrach, zapewne w międzyczasie zdążę urodzić kolejne dziecko, może nie wymyśla kolejnego utrudnienia

No i właśnie z jednak za tą służbę zdrowia płacimy, a po pobycie w szpitalu uważam, że położne i pielęgniarki w 95 % nie zasługują na pieniądze które zarabiają, nie znam gorszej grupy zawodowej niż one, wiecznie niezadowolone z życia i tylko czekają żeby kobiecie dopierdolić.