reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szczepienia -pytania,obawy i niepokoje/reakcja dzieci na szczepienia

Ja nie próbowałam na NFZ, bo słyszałam, że strasznie długo się czeka. A ja potrzebowałam od zaraz takich badań. Ja kupowałam badania drogą online więc płaciłam 359 zł, a jak na miejscu to trochę drożej, ale nie wiem dokładnie.
 
reklama
u nas po pierwszych dwóch szczepieniach córka też płakała, akurat nie na rotawirusy (te szczepionki zniosła bez problemu) tylko po tych obowiązkowych. zgodnie z zaleceniem pediatry po kolejnych szczepieniach podawałam jej viburcol. I problem się skończył, żadnego płaczu ani marudzenia. Tylko podawałam jak tylko wróciłam do domu, a nie jak dziecko dopiero zaczynało płakać. Z następnymi dziećmi będę na pewno robić tak samo.
 
Po szczepieniu nie powinno się podawać dziecku środków przeciwgorączkowych i o tym doskonale wie każdy lekarz. Szkoda tylko, że zapominają o tym wspomnieć rodzicowi, bądź też wręcz wmawiają, że taki środek należy podać. Zapominają też, że płacz i marudzenie dziecka po zabiegu jest Niepożądanym Odczynem Poszczepiennym.
 
A co ze szczepionka na meningokoki i pneumokoki?? Szczepilyscie czy nie?? I jak znosily to wasze pociechy? Ja juz sama nie wiem co mam robic. Czytalam juz tyle roznych opini na ten temat - oczywiscie jak to zwykle bywa sprzecznych, wiec mam wielki metlik w glowie. Nie chce dodatkowo narazc mojej Kasi na niebezpieczenstwo, ale z drugiej strony chcialabym zapewnic jej ochrone przed infekcjami wywolanymi przez te bakterie. I co mam robic??? Pomozcie
 
A co ze szczepionka na meningokoki i pneumokoki?? Szczepilyscie czy nie?? I jak znosily to wasze pociechy? Ja juz sama nie wiem co mam robic. Czytalam juz tyle roznych opini na ten temat - oczywiscie jak to zwykle bywa sprzecznych, wiec mam wielki metlik w glowie.
Ponawiam pytanie. Też zastanawiam się nad szczepieniem dziecka na pneumo- i meningokoki. Niestety są to dość duże koszta... To prawda, że szczepiąc dziecko roczne wystarczy mniej dawek? Czy lepiej nie ryzykować czekania i szczepić od razu?

Po szczepieniu nie powinno się podawać dziecku środków przeciwgorączkowych i o tym doskonale wie każdy lekarz. Szkoda tylko, że zapominają o tym wspomnieć rodzicowi, bądź też wręcz wmawiają, że taki środek należy podać. Zapominają też, że płacz i marudzenie dziecka po zabiegu jest Niepożądanym Odczynem Poszczepiennym.
Nam pielęgniarka po szczepieniu od razukazała kupić Paracetamol w czopkach i nawet przy 37,4 już podać dziecku. W zasadzie poradziła, że możńa od razu po przyjściu do domu podać, to można uniknąć temperatury... Nie podaliśmy od razu, ale jak było to 37,4 to wtedy już tak.

Mam też pytanie, czy którejś z Was dziecko po szczepieniu było marudne? Sczepiliśmy się 1,5 tygodnia temu i od tamtej pory w zasadzie cały czas Mała marudzi. Nie chce w dzień spać, jest też jakby ciągle pobudzona. Nie da się położyć do łóżeczka ani nigdzie, każda próba odłożenia jej kończy się płaczem, próbowaliśy już na różne sposoby i nic nie pomaga...Zasypia i śpi tylko ze mną "przy cycu"... Niestety obawiam się, że przywyknie i nie poradzimy sobie później z odzwyczajeniem jej... Miała któraś z Was podobnie?
 
Ostatnia edycja:
Ja niestety jestem bardzo negatywnie ustawiona do szczepionek. Po pierwszej dawce na pneumokoki syn wylądował w szpitalu z zapaleniem nerek. Teraz ma dożywotni zakaz przyjmowania jakiejkolwiek szczepionki.

Smerfetko koniecznie zgłoś się do lekarza i zażądaj wystawienia papieru potwierdzającego u dziecka NOP, bo w tym przypadku jest niezaprzeczalny. Jeśli u dziecka wystąpią poważniejsze komplikacje w czasie, nikt nie będzie Ci się wypierał, że to zwykły zbieg okoliczności.
 
Byliśmy u lekarza w zeszłym tygodniu, stwierdził, że być może to wina właśnie szczepienia, że może "ma traumę i potrzebuje teraz bliskości".... Słabe tłumaczenia... Mam nadzieję, że nieługo dojdzie do siebie i będzie normalnie spała w dzień i w nocy....
 
reklama
Cześć! Niedawno byliśmy na drugiej dawce szczepień obowiązkowych. Po ostatnich przypadłościach Oli, lekarz poradził nam szczepić dziecko na krztusiec szczepionką bezkomórkową- ponoć jest bezpieczniejsza. Mamusie- dziecko zachowuje się całkowicie normalnie! Jakby nie było żadnego szczepienia. Podczas szczepienie nawet nie zapłakała, także chyba to jej ostatnie zachowanie wynikało prawdopodobnie z użycia szczepionki zwykłej na krztusiec :)
 
Do góry