reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szczepienia -pytania,obawy i niepokoje/reakcja dzieci na szczepienia

Moja córka po szczepionce miała epizody takiego krzyki pisku i cała była czerwona i trzęsła się, ale to zaraz mijało jak ją przystawiałam do piersi. Teraz też tak jej się zdarz i to chyba po prostu objaw głodu.
Rozum8em, że nieutulony płacz, czy ten krzyk mózgowy są takie, że nic na to nie działa, tak? I wtedy trzeba zgłosić lekarzowi?
 
reklama
Szczepiłam synka 20 lutego, szczepionka 6w1, druga dawka, po szczepieniu dziecko było markotne. W nocy z 20/21 lutego synek zaczął bardzo płakać, wręcz krzyczeć, oraz pojawiła się wysypka. Na ogół jest spokojny, nie korzystamy ze smoczka bo naprawdę nie ma potrzeby, bardzo rzadko zdarza się, że płacze.
Cały dzień po szczepieniu mały płakał po 2-3 godziny, zasypiał jak już nie miał siły. Nie chciał jeść, wręcz wciskam w niego pierś. Kolejnego dnia rano synek wstał dużo później niż zawsze.Cały dzień praktycznie spał, budziłam go na jedzenie, którego i tak nie chciał. Jeżeli nie spał to płakał nadal, bardzo mocno. Zauważyłam również, że Leoś nie reaguje uśmiechem na mnie, na zabawki. Patrzył się ale bez żadnej reakcji. Dziecko przestało wydawać z siebie dźwięki, również nie ślinił się tak jak przed szczepieniem, gdzie wcześniej bez pieluszki ani rusz. Pojechałam z nim do przychodni, tam gdzie był szczepiony. Pediatra zbadała go, powiedziała, że wszystko dobrze wygląda po badaniu ale nie wie czemu on tak krzyczy, że coś go ewidentnie musi boleć. Dostałam skierowanie do szpitala oraz zalecenie żeby podać coś przeciwbólowego oraz krople Fucidin. Tak też zrobiłam. W piątek czyli w trzeci dzień po szczepieniu mały nadal nie reagował, nie śmiał się w dodatku doszły do tego luźne kupki. Pojechaliśmy do szpitala, na wejściu jak powiedziałam co mnie niepokoi, dostałam wiadomość od Pani doktor, że szczepionka już poszła i ona nic nie zrobi. Później powiedziala, że przesadzam, że dziecko jest kontaktowe bo patrzy ( machała mu przed oczami latarką). Dostałam informację, że to normalne, że on nie głuży bo jest po prostu na to za mały! Synek za 2 dni kończy 4 miesiące...Powiedzialm, pani doktor, że jestem po studiach mgr logopedycznych, więc odpowiedziała, że powinnam wiedzieć, że są opóźnienia, że dziecko może później zacząć. Pokazałam jej filmik z synkiem nagrany dzień przed szczepieniem. Powiedziała, że musi wyjść, ale zaraz wróci. Także wróciła, kazała przystawić synka do piersi, on nie chciał, płakał nadal. Zapytała ile razy dziennie go karmię, bo może nie jest głodny. Powiedzialm zgodnie z prawdą, że je ok 8-10 razy dziennie na żądanie, odpowiedziała, że chyba mnie ponosi, bo on nie ma kiedy być głodny, że dziecko w tym wieku powinno jeść już stałe pokarmy, zupki a nie pierś bo mleko teraz jest już mało wartościowe.Po prostu parodia...
Pani doktor wykonała takie czynności na naszej wizycie jak : ważenie, mierzenie, osłuchanie klatki piersiowej, ucisk brzuszka, sprawdzenie czy wodzi wzrokiem, i KONIEC. Dostaliśmy odmowie przyjęcia do szpitala oraz receptę na krople Zyrtec, kolejne na alergię, choć powiedziałam, że stosuje już inne od pediatry. W dodatku krople są od ,2 lat. Zaleciła kupić też probiotyk.
W sobotę synek zaczął się trochę uśmiechać, i jeść. Kupki nadal były luźne. Po ponad tygodniu było lepiej, miałam już prawie synka takiego jak wcześniej, jadł, uśmiechał się, ślinił, piszczał.
Wysypka się zmniejszyła, ale oczywiście nie zostawię tak tego, zgłoszę NOP, bo kolejne szczepienie już w kwietniu, boje się cholernie.
Załączam zdjęcie buzi synka dzień po szczepieniu.
 

Załączniki

  • IMG_20180223_093600.jpg
    IMG_20180223_093600.jpg
    462,2 KB · Wyświetleń: 395
@smilestyle
Współczuję. Dlatego my wybieramy darmowe szczepionki i rozdzielamy szczepienia na dwa razy. Myślę, że dwa wkłucia raz na miesiąc zrobią mniej szkody niż wszczepianie 6 różnych drobnoustrojów za jednym razem.
 
My z kolei planujemy pierwsza dawke 6w1 za tydzień, dziecko bedzie w 7tż. Jak to jest z tym NOP?
 
Do góry