reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szczepienie na covid w trakcie ciąży

Ja ryzykować nie będę, rok temu zaszłam w ciąże jak zaczęło się to wszystko i jakoś mi nic nie było nie zachorowałam na covid, ciąże straciłam z innej przyczyny i jestem teraz znowu w ciąży, Ogólnie jestem pracownikiem służby zdrowia i po stracie ciąży nawet nie miałam ochoty się zapisać po pierwsze co da nam ta szczepionka ze się zaszczepimy ze nie będziemy chorować ? Ze to łagodnie przejdziemy nie sądzę, dużo osób bardziej po szczepieniu miało gorączkę ze z łóżka nie mogli sami wstać, jak mówią covid ma rożne szczepy zaszczepie się i co ile ona będzie pomagać na pół roku i znowu trzeba podjąć się szczepienia? Chcą żeby wpisać w listę jak szczepionki na grypę..co jeśli dostanę w ciąży gorączkę poszczepienna a mój maluszek sobie nie poradzi zbyt dużo ryzyko nie chce przez Siebie stracić dziecka pózniej będę się obwiniać, moja znajoma leczy niepłodność i zapowiedziała ze szczepić się nie będzie
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja ryzykować nie będę, rok temu zaszłam w ciąże jak zaczęło się to wszystko i jakoś mi nic nie było nie zachorowałam na covid, ciąże straciłam z innej przyczyny i jestem teraz znowu w ciąży, Ogólnie jestem pracownikiem służby zdrowia i po stracie ciąży nawet nie miałam ochoty się zapisać po pierwsze co da nam ta szczepionka ze się zaszczepimy ze nie będziemy chorować ? Ze to łagodnie przejdziemy nie sądzę, dużo osób bardziej po szczepieniu miało gorączkę ze z łóżka nie mogli sami wstać, jak mówią covid ma rożne szczepy zaszczepie się i co ile ona będzie pomagać na pół i znowu trzeba podjąć się szczepienia? Chcą żeby wpisać w listę jak szczepionki na grypę..co jeśli dostanę w ciąży gorączkę poszczepienna a mój maluszek sobie nie poradzi zbyt dużo ryzyko nie chce przez Siebie stracić dziecka pózniej będę się obwiniać, moja znajoma leczy niepłodność i zapowiedziała ze szczepić się nie będzie
Ja też nie mam zamiaru narazie się szczepić. Rozpoczynamy z mężem procedurę in vitro i nie chce ryzykować. Miałam już covid, a nawet dwa razy. I szczerze, czułam się zupełnie normalnie oprócz utraty węchu i smaku. Badałam przeciwciała, mam 678. Lekarz mówi że to dużo. Więc odpuszczę narazie
 
@eij W Twojej sytuacji to zrozumiałe, ale jest sporo osób, które covida nie miało. Może warto dziewczyny zbadać przeciwciała i dopiero podejmować decyzję? Może któraś z Was przeszła praktycznie bezobjawowo i teraz ma przeciwciała? (to te badanie z krwi na igg i igm - najlepiej oznaczyć ilościowo)
 
Ja też nie mam zamiaru narazie się szczepić. Rozpoczynamy z mężem procedurę in vitro i nie chce ryzykować. Miałam już covid, a nawet dwa razy. I szczerze, czułam się zupełnie normalnie oprócz utraty węchu i smaku. Badałam przeciwciała, mam 678. Lekarz mówi że to dużo. Więc odpuszczę narazie
Moja szefowa przeszła covid łagodnie, badała przeciwciała i się nie szczepi
 
Witam. Jestem w 17 tygodniu ciąży i zastanawiam się nad zaszczepieniem przeciwko covid. Głównie z racji tego, że podobno kobiety ciężarne znacznie gorzej przechodzą zakażenie. Jest tu ktoś kto wziął szczepionkę w trakcie ciąży? ( jak tak to jaką ) i było wszystko dobrze? Niestety mam pewne obawy i chciałam się doradzić. Dziękuję za wszelkie informacje.

Moja lekarka od początku zalecała szczepienie, ale od drugiego trymestru. Zalety przewyższają potencjalną szkodliwość, a konsekwencje zachorowania są generalnie gorsze niż odczyny poszczepienne. Ja Covid przechodziłam w listopadzie, przeciwciał już praktycznie nie mam, za to do teraz ciągną się za mną problemy z wątrobą i płucem.
Dodatkowym argumentem dla mnie jest brak stresu przy przyjęciu do szpitala - koleżanka właśnie z powodu pozytywnego testu rodziła ostatnio w domu, bo nie godziła się na przymusową cesarkę i separację od noworodka.
Rozumiem lęki i obawy wszystkich - ja się zaszczepię.
 
Moja lekarka od początku zalecała szczepienie, ale od drugiego trymestru. Zalety przewyższają potencjalną szkodliwość, a konsekwencje zachorowania są generalnie gorsze niż odczyny poszczepienne. Ja Covid przechodziłam w listopadzie, przeciwciał już praktycznie nie mam, za to do teraz ciągną się za mną problemy z wątrobą i płucem.
Dodatkowym argumentem dla mnie jest brak stresu przy przyjęciu do szpitala - koleżanka właśnie z powodu pozytywnego testu rodziła ostatnio w domu, bo nie godziła się na przymusową cesarkę i separację od noworodka.
Rozumiem lęki i obawy wszystkich - ja się zaszczepię.
A możesz powiedzieć coś więcej o tym porodzie domowym? Kto był przy porodzie?
 
A możesz powiedzieć coś więcej o tym porodzie domowym? Kto był przy porodzie?
Z tego co wiem, to szukana na szybko przez zaprzyjaźnioną fundację położna, która zupełnie nie znała dziewczyny, ale zgodziła się na przyjście do kobiety z pozytywnym testem, mąż... dzieciaki też były w domu, bo przecież kwarantanna. Stres dla mnie niewyobrażalny, ale olbrzymi mam podziw i szacunek dla determinacji, aby rodzić po swojemu, po ludzku. Jako matka nie chciała się zgodzić na przymusową cesarkę i izolację od noworodka, oglądanie go przez kilka dni tylko na zdjęciu.
 
Z tego co wiem, to szukana na szybko przez zaprzyjaźnioną fundację położna, która zupełnie nie znała dziewczyny, ale zgodziła się na przyjście do kobiety z pozytywnym testem, mąż... dzieciaki też były w domu, bo przecież kwarantanna. Stres dla mnie niewyobrażalny, ale olbrzymi mam podziw i szacunek dla determinacji, aby rodzić po swojemu, po ludzku. Jako matka nie chciała się zgodzić na przymusową cesarkę i izolację od noworodka, oglądanie go przez kilka dni tylko na zdjęciu.
Dla mnie to też jest niewyobrażalne. Dlatego pytam, bo poród przede mną.
 
A mówił coś na temat ewentualnie występującej wysokiej gorączki po szczepieniu? Moja siostra i koleżanka miały wysoką gorączkę po szczepieniu dwa dni i nie mogły w ogóle jej zbić. Nikt mi nie da gwarancji że u mnie gorączka nie wystąpi, a każdy wie że gorączka w ciąży jest bardzo niebezpieczna.
Ja miałam możliwość szczepienia przed ciążą ale tego nie zrobiłam i teraz w ciąży tym bardziej bym się bała. Dużo osób wśród znajomych miało powikłania po szczepionce, są sprzeczne opinie a jeśli nie ma jednej, że wszystko jest bezpieczne to nie chce ryzykować zdrowia maleństwa.
 
reklama
Do góry