reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sześciolatki do szkoły

Nowa reforma wprowadziła wiele zamieszania w programach nauczania.
Niestety dzieci będą królikami doświadczalnymi :(

A jak wygląda kwestia przygotowania sal dla dzieci na zajęcia?
Czy krzesełka, stoliki, przybory są przystosowane dla dzieci?
 
reklama
Nowa reforma wprowadziła wiele zamieszania w programach nauczania.
Niestety dzieci będą królikami doświadczalnymi :(

A jak wygląda kwestia przygotowania sal dla dzieci na zajęcia?
Czy krzesełka, stoliki, przybory są przystosowane dla dzieci?

W zerówce?!!?Absolutni,nawet brakuje jednego miejsca dla dziecka:szok:.Wiecęj dzieci w grupie,niż miejsc na sali.A szkoła...też jeszcze zostawia wiele do życzenia.W pierwszych klasach w tym roku jest po 12dzieci.
 
Mój synek chodził od 4 roku życia do przedszkola i teraz tez został w zerówce w przedszkolu.Mieliśmy taki wybór jako rodzice.Wszyscy pozostawili dzieci w przedszkolu.Dla dzieciaczków nic się nie zmieniło -ta sama pani,ta sama sala,koledzy,synek chodzi więc bez żadnego stresu -i to są plusy tej decyzji.
Niestety program nauczania dla 6-latków jest tak idiotyczny,że szkoda gadać!Dzieci nie mogą się uczyć,mają się tylko bawić ,spacerować,rozwijać kulturalnie(uczestniczyć w wycieczkach do teatru itp).Oczywiście ,że to bardzo ważne,nikt z nas nie chcę zrobić z nich geniuszy przez ten rok,ale niestety nie rozwijają się one dalej.!!!Już jako 5 latki więcej poznały liter itp.Teraz ZABRONIONE!Nauczyciele nie mogą korzystać z dotychczasowych książek do nauki czytania i pisania-bo tego będą się uczyć w szkole!My jako rodzice złożyliśmy pisemna prośbę ,żeby korzystały z tych materiałów tzw.kart pracy ,bo nawet słowa "książka" nie mogą używać na wypadek kontroli z kuratorium!Głupota kompletna!!!
Wiem,że program pierwszej klasy jest obniżony i jest to praktycznie program dotychczasowej zerówki -wszystko ładnie ,piękni brzmi ,ciekawe jednak czy za rok jaj synek pójdzie do 1 klasy nie będą krzywo patrzeć ,że liter nie potrafią złożyć,nie czytają ,nie piszą .... I nie przemawiają do mnie tez argumenty niektórych rodziców,że przecież w domu też mogą się pouczyć.Jak synek przychodzi teraz do domu jest ok 15.30,odpocznie trochę ,coś zje,pójdzie pobiegać na dwór ,pojeździć na rowerze,potem kolacja ,coś obejrzy np.wieczorynkę i w zasadzie jest zmęczony -to kiedy ja mam go zmusić do pisania czy czytania a całe 8 godzin w przedszkolu się bawił,rysował i malował!!!!Tradycyjnie ktoś się zabrał za reformę szkolnictwa bez pomysłu i przygotowania!!!
 
Witam!Mieszkamy w Krakowie.Synek przez 3 lata chodzil do przedszkola wiec stwierdzilam,ze pora na zmiane i od wrzesnia poszedl do zerowki szkolnej.Po tych trzech tygodniach potwierdzam,ze to byla dobra decyzja.Szkola jest przystosowana.Sala niczym nie rozni sie od tej w przedszkolu-jest kacik ze stoliczkami i krzeselkami,oczywiscie takimi dla dzieci i jest miejsce do zabawy,ksiazeczki,zabawki,jest kolorowo i przyjemnie.Dzieci maja tez rozne zajecia: j.angielski,logorytmika,gimnastyka korekcyjna,basen,itp.Co wazne sa bezpieczne: sale zerowkowiczow i pierwszoklasistow sa w innej czesci szkoly niz starsze klasy a poza tym dzieci sa caly czas pod opieka wychowawczyn,zadne dziecko nawet przez chwile nie zostaje bez opieki.Grupy nie sa liczne-19 dzieci i sa pod opieka 2 wychowawczyn.co do programu to fakt,ze reforma "uwstecznila" dzieci,ale tu duzo zalezy od wychowawczyn i ich inwencji i tu jak dotad tez jestem zadowolona.Synek rowniez chetnie chodzi do szkoly,czuje sie taki doroslejszy,jak to sam podkresla juz nie jest przedszkolaczkiem no a za rok bedzie mu latwiej,bo juz zna szkole,grupe,panie i start w pierwszej klasie bedzie latwiejszy.Tak wiec w moim przypadku decyzja szkola czy przedszkole tez byla trudna,dokladnie przemyslana no i na szczescie w 100% trafna.:happy:
 
Do góry