reklama
przy pierwszym porodzie nie miałam "swojej" położnej, ale koleżanki radziły żeby sobie załatwic, bo niestety lekarz nie pojawi się w szpitalu o każdej porze dnia czy nocy (a tym bardziej w święto jakieś lub niedzielę...jeśli oczywiście nie ma dyżuru ;D ), natomiast położna tak (kazała mi dzwonić jak tylko coś zacznie się dziać, powiedziała dosłownie "cokolwiek co Cię zaniepokoi", no więc teraz jestem trochę spokojniejsza
u mnie w szpitalu jest to oficjalne poprzez fundaję pielęgniarek i położnych...
u mnie w szpitalu jest to oficjalne poprzez fundaję pielęgniarek i położnych...
Anulka59
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Kwiecień 2005
- Postów
- 1 032
Zazdroszczę wam tych prywatnych położnych.U nas niestety konto świeci debetem więc z po.łożnej za pieniążki nici.Pocieszam się tylko tym że mój gin chce być przy porodzie bo stwierdził że jeśli mi pomógł zajść w ciążę i całą ją prowadził to nie zostawi mnie w czasie porodu na łasce kolegi.
U nas w szpitalu w Siemianowicach ordynator nie pozwala na opłacanie swoich położnych ale nawet jak by mozna było to bym chyba nie zaplaciła 600 zł :
Znieczulenie zewnątrzoponowe kosztuje 300 zł a poród rodzinny 100zł czyli na starcie musiała bym wydać 1000 zł dziekuję im za taką imprezę
A tak swoja drogą to oni naszym mężom powinni jeszcze zapłacić za to że przez cały poród są z nami i nam pomagają :laugh:
Znieczulenie zewnątrzoponowe kosztuje 300 zł a poród rodzinny 100zł czyli na starcie musiała bym wydać 1000 zł dziekuję im za taką imprezę
A tak swoja drogą to oni naszym mężom powinni jeszcze zapłacić za to że przez cały poród są z nami i nam pomagają :laugh:
aniam13 pisze:U nas w szpitalu w Siemianowicach ordynator nie pozwala na opłacanie swoich położnych
i tu się zgadzam,bo jest sprawiedliwie . NIestety nie każdego na to stać i dlatego ma być gorzej traktowany(nie wiedziałam że aż 600 zł
co do płacenia mężom to też się nie zgadzam
Pycha
mama Mai i Marty
Ja tez się zastanawiałam nad opłaceniem położnej, ale dla nas to troche za duzo kasy, a pozatym rozmawiałam z koleżankami, które niedawno rodziły i odradzały.
A położna, która prowadzi SZR jest naprawde bardzo miła i mam nadzieję, że jej kolezanki tez.
Odnośnie znieczulenia to tez uważam, że powinno być bezpłatne w kazdym szpitalu.
A położna, która prowadzi SZR jest naprawde bardzo miła i mam nadzieję, że jej kolezanki tez.
Odnośnie znieczulenia to tez uważam, że powinno być bezpłatne w kazdym szpitalu.
reklama
justynaj
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2005
- Postów
- 1 531
dla mnie te koszty to też paranoja, u mnie położna bierze 500, ale tak szczerze miałam nadzieję, że "po znajomości" trochę opuści, cóż...
znieczulenie kosztuje 300 i poród rodzinny 300, a debet rośnie ;D
no chyba, że ograniczymy koszty jeśli zażyczę sobie "bezpłatny dolargan" łaska wielka
znieczulenie kosztuje 300 i poród rodzinny 300, a debet rośnie ;D
no chyba, że ograniczymy koszty jeśli zażyczę sobie "bezpłatny dolargan" łaska wielka
Podziel się: