reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szkoła rodzenia

dominique.p

Fanka BB :)
Dołączył(a)
27 Grudzień 2005
Postów
1 746
Zastanawiałyście się, a może już się zapisałyście do szkoły rodzenia? Zaglądałam do Lipcówek i niektóre z nich już chodzą na zajęcia.

U mnie, czyli w Gdyni, szkoła rodzenia jest przy szpitalu (gdzie ostatnio wylądowałam...) i zajęcia w niej kobitki rozpoczynają od 23 tc, czyli tak za 3 tygodnie około powinnam się tam zgłosić. Szkoła jest płatna (15zł od pary za jedno spotkanie), a zajęcia odbywają się 3 razy w tygodniu. Cały cykl obejmuje 24 spotkania, więc za wszystko trzeba zapłacić 360zł. Niby niedużo, ale w mojej (naszej) obecnej sytuacji finansowej to i tak jest spory wydatek (zwłaszcza, że za 360zł mogę kupić już fajne nowe łóżeczko z materacem na allegro). Dowiadywałam się o bezpłatne szkoły rodzenia w Trójmieście, ale tam już nie ma miejsc :( W najgorszym wypadku pochodzę na zajęcia "wybiórczo", czyli tylko na te najbardziej interesujące i potrzebne.
 
reklama
Ja powiem Ci szczerze, ze sie jeszcze nie zastanawialam nad szkola rodzenia. Co prawda ostatnio jak bylam w szpitalu (z mama dla towarzystwa) to pielegniarka w windzie zapytala mnie czy zapisalam sie juz z mezem do szkoly rodzenia, na co tylko sie usmiechnelam :) Jak powiedzialam o tym Mojemu to stwierdzil, ze maz kuzynki byl przy porodzie i nie narzekal, wiec czemu nie :) Ale znajac nas to sie jeszcze zmieni milion razy :) Ale mysle, ze taka szkola rodzenia to fajne miejsce. Musze sie dowiedziec jak to wyglada u nas (w Bielsku-Bialej), ile kosztuje itd. Bo jak narazie jezeli chodzi o miejsce porodu, jak to sie wszystko zalatwia itd. to jestem totalnym laikiem - nic nie wiem :)
 
A ja jeszcze nie wiem, czy bede chodzic do szkoly rodzenia, jesli tak, to na pewno od mojego lekarza dostane skierowanie do bezplatnej - na platna na pewno nie bede miala pieniazkow :( Ale niestety nie bede chodzila z mezem, bo spotkania sa kolo 11 iw jednym dniu tylko o 16, a Grzesiek pracuje od 10 do 18...
 
u nas szkola rodzenia jest od 26 tygodnia wiec zaczynamy ja w maju ;D
oprocz zajec i wykladow mamy jeszcze basenik ;) super
caly kurs to jakies 200 zl od pary , moze ciut wiecej , juz sie nie moge doczekac , nie wyobrazam sobie mojego G. w roli wspomagacza na sali porodowe , on na widok strzykawki dostaje drgawek , bedzie smiesznie , ale sam upiera sie zeby isc wiec ;D idziemy
 
Ja z Moim sprawe szkoly rodzenia jeszcze musze przedystkutowac :)) Chyba, ze bede miala cesarke to wtedy po cholere nam szkola rodzenia :) Chyba, ze tylko tak dla umilenia sobie czasu. Musze najpierw skonsultowac sie z moim lekarzem, moze cos doradzi czy warto. Ale mysle, ze to fajny czas, bo na pewno zbliza tez do siebie dwoje ludzi czekajacych na tego Maluszka.
 
Mój P., jeśli się na tę szkołę zdecydujemy, też pewnie nie będzie mógł zawsze pojść ze mną na zajęcia, bo są od 17 do 19, a on z racji dorywczych zajęć zarobkowych często ostatnio pracuje wieczorem i w nocy. Najwyżej będę chodzić też sama albo z teściową, bo to "równa" babka i blisko mieszka, że już nie wspomnę, iż sama się rwie do tego;)
 
Ja pewnie o ile tam pojde to wyladuje z moja mamuska, bo moj z racji tego, ze jest sportowcem, to pewnie bedzie mial malo czasu ze wzgledu na treningi, zawody, zgrupowania itd. (teraz ma krotka przerwe do rozpoczecia sezonu letniego), ale chetnie bym sobie jednak poszla do takiej szkoly. Zawsze jakies nowe doswiadczenie :)
Dominique, a tesciowej to tylko pozazdroscic! :)
 
W sumie taka szkola rodzenia to naprawde fajna rzecz, wielu rzeczy mozna sie dowiedziec o ciazy, dziecku, o prawidlowym dbaniu o dzidzie, o siebie w okresie pologu no i oczywiscie pomoc przy porodzie, jak oddychac, cwiczy sie miesnie Kegla - a tak w ogole, cwiczycie te miesnie?? Mi sie ostatnio zapomnialo, chociaz normalnie to czesto cwiczylam...
 
Ja nie cwicze, chociaz warto :) Jakos pare razy mowilam sobie, ze w koncu moge cwiczyc i zajac sie normalnymi czynnociami, ale jakos z glowy to wypada i nic. W ogole ja jezeli chodzi o jakiekolwiek cwiczenia to jest bardzo oporna, chyba po porodzie wezme sie za siebie - bede trenowac z moim ;)
 
reklama
Wiecie co, teraz jak o tym pomyslalam dobrze, to cwicze miesnie Kegla, i to caly czas. Zazwyczaj jak siedze przy kompie. Tyle tylko, ze weszlo mi to w krew i w ogole nie zwracam uwagi juz na to :D
 
Do góry