reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szkoła rodzenia.

no ja słyszałam, że wszystkie położne są tam bardzo fajne. Niedawno rodziła tam moja kuzynka, wcześniej znajoma i obie zadowolone;)
 
reklama
my po pierwszych zajęciach w SR. Było bardzo fajnie i ciekawie. Pierwszy wykład o żywieniu mój M zamykał oczy do snu, ale dla mnie były to nowe i interesujące rzeczy. Jak jeszcze któraś z Was się waha to ja polecam
 
my się dość późno wybieramy, bo dopiero 21 października <nijak nie udało nam się ustawić wcześniej tak, żebyśmy mogli chodzić razem> i do płatnej szkoły - ale w Krakowie są co najmniej dwie, za które płacić nie trzeba. np. w szpitalu Żeromskiego, z tym, że trzeba się wcześnie zapisywać, bo terminów nie ma dużo, a chętnych jest sporo. na razie mamy założenie, że maluszek jest rozsądny, rozmawialiśmy z nim i przekonywaliśmy, że doprawdy wszyscy będziemy mieli łatwiej, jeśli się przygotujemy do porodu i opieki nad nim, więc dobrze by było, żeby nie przyspieszał sprawy;-) generalnie mi wszyscy znajomi bardzo polecali szkołę rodzenia - że zawsze to kolejna opcja oswajania się z rzeczywistością porodową i maluszkową. że człowiek mniej zdenerwowany, bo jeszcze lepiej wie, co go czeka:-)
 
Dziewczyny chodzące na szkołe rodzenia - moge mieć do was prosbe? Interesuje mnie temat oddania krwi pępowinowej do zamrożenia i ewentualnych korzysci z tego wynikajacych. Możecie podpytać położnych albo spytać czy będzie cos na ten temat albo co same sądzą?
 
lucere ja na dniach otwartych miałam z tego mini wykład. To jest jak polisa na życie może Ci się przydać lub nie i jest to dosyć kosztowne. Plusem oddania takiej krwi jest możliwość nie tylko pomocy w razie czego dziecku a i Wam rodzicom i rodzeństwu malucha. Najczęściej tą krew wykorzystuje się w chorobie - białaczka, odbudowano też nerkę z tego co mi wiadomo. U nas w Krakowie w Prokocimiu dużo jest przypadków gdzie wykorzystywana jest krew pępowinowa. tutaj masz link odnośnie BKM Okiem kamery (video)
 
No własnie dla mnie jest to zbyt eksperymentalna jeszcze metoda żeby już w nią inwestować.. poza tym ma sporo ograniczeń. Też byłam na wykładzie na ktorym oczywiście zachwalali i polecali zamrażać, tylko nie wiem czy przy obecnym stanie wiedzy ma to sens... Takie mini wykłady sa sponsorowane przeważnie przez jakąś firmę która na tym zarabia.. ciekawa jestem bardziej ograniczeń (tak naprawde nie we wszystkich chorobach można pomóc, raz rozmrożone nie nadaja się, czasem trzeba kilka takich przeszczepów zrobić itp). Wiem że nawet sa próby leczenia MPD i jest to dla mnie niesamowite,
 
lucere - jest to eksperymentalna jeszcze metoda ale moim zdaniem nawet przy obecnym stanie wiedzy ma to sens bo już za kilka, kilkanaście lat może być już powszechna i pomagać na wiele chorób. A tylko w tym momencie masz możliwość pobrania tej krwi. Mnie niestety nie stać na to.
 
reklama
oni mówili, że nie są w stanie wszystkiego odbudować, ale z dnia na dzień odkrywają coś nowego i tak jak ewa81r mówi za parę lat okaże się dobrym rozwiązaniem ale tak jak mówie na razie jest to jak polisa na życie.
 
reklama
Do góry