reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

szkoły rodzenia - czyli jak przygotować się do roli mamy

dziewczyny mowicie o tym oddychaniu
a co ja mam zrobic jesli nie potrafie oddychac przeponą?
moje kochanie mnie uczylo ale nic z tego nie potrafie i juz....

Ja sobie siadam kładę ręce na brzuszku i przy wdechu brzuszk unosi się do góry a przy wydechu opada:tak: Generalnie nie jest to wcale takie łatwe i trzeba troche pocwiczyć. ae dasz radę:tak:trzymam kciuki:-)
 
reklama
ja bylam wczoraj z mezem na szkole rodzenia i pani jeszcze raz opowiadala wszystko o porodzie i bardzo fajnie bo sie chlopy dowiedzili o co chodzi, moj dostal szoku jak pani mowila o urodzeniu albo wyskrobaniu placenty - chyba lozysko to sie mowi, chlopy tego nie wiedzieli hihi, ogolnie fajnie bylo i dalej byl trenning oddychania i musze cwiczyc w domu bo zle to robie:baffled::baffled: wcale to nie jest takie latwe zeby tlen wepchac do dziecka, pani mowi ze dobra nauka oddychania to polowa porodu...;-)
acha i robia jakies nowe badania i potrzebuja krolikow doswiadczalnych... czyli kobiet miedzy 28-32 tyg. pobiora krew i cos tam beda patrzyc nie wiem w sumie dokladnie o co chodzilo bo wyjasnia tym co sie na to zgodza i zapisalam sie na to, niech medycyna idzie do przodu co mi tam... a za to dostane pokoj rodzinny przy porodzie za darmo i maz bedzie mogl ze mna nocowac i takie tam...
Masz racje, moj Sz tez jakos nie za bardzo sie zabiera za przygotowanie siebie do porodu. Musze go jednak jakos zmusic, zeby tam szoku nie doznal, jak zobaczy co sie bedzie dzialo... a nie wyobrazam sobie, ze go tam nie bedzie:no:
a z tym pokojem, to niezly uklad. Ja tez tak chce!!:tak:
 
ja bylam wczoraj z mezem na szkole rodzenia i pani jeszcze raz opowiadala wszystko o porodzie i bardzo fajnie bo sie chlopy dowiedzili o co chodzi, moj dostal szoku jak pani mowila o urodzeniu albo wyskrobaniu placenty - chyba lozysko to sie mowi, chlopy tego nie wiedzieli hihi
haha, moj sie o tym dowiedzial w listopadzie chyba jak znajoma opowiadala o swoim porodzie. Ogolnie byl w szoku :-D:-D:-D

Masz racje, moj Sz tez jakos nie za bardzo sie zabiera za przygotowanie siebie do porodu. Musze go jednak jakos zmusic, zeby tam szoku nie doznal, jak zobaczy co sie bedzie dzialo... a nie wyobrazam sobie, ze go tam nie bedzie:no:
u mnie to samo...
 
Masz racje, moj Sz tez jakos nie za bardzo sie zabiera za przygotowanie siebie do porodu. Musze go jednak jakos zmusic, zeby tam szoku nie doznal, jak zobaczy co sie bedzie dzialo... a nie wyobrazam sobie, ze go tam nie bedzie:no:
a z tym pokojem, to niezly uklad. Ja tez tak chce!!:tak:

To u mnie dziewczyny właśnie jest odwrotnie:tak: Mój M ostatnio stwierdził że on jest już tak przygotowany że spokojnie mogę rodzic w domu:szok:
Powiedziałam mu że jak ma taką wprawę to niech za mnie urodzi:-D mądrala
 
To u mnie dziewczyny właśnie jest odwrotnie:tak: Mój M ostatnio stwierdził że on jest już tak przygotowany że spokojnie mogę rodzic w domu:szok:
Powiedziałam mu że jak ma taką wprawę to niech za mnie urodzi:-D mądrala
Zazdroszcze takiego maczo :tak:
Moj stwierdzil, ze jak sie ZACZNIE to czasem nie mam zaczac panikowac, bo jak ja zaczne panikowac, to on juz wogole nie da rady nic zrobic z przerazenia :-D:-D:-D
 
Zazdroszcze takiego maczo :tak:
Moj stwierdzil, ze jak sie ZACZNIE to czasem nie mam zaczac panikowac, bo jak ja zaczne panikowac, to on juz wogole nie da rady nic zrobic z przerazenia :-D:-D:-D

Wiesz to bedzie jego trzeci poród więc wie co go czeka:tak:
Zobaczysz ze twój mężuś też da radę:-) Najważniejsze że będzie bo to bardzo pomaga :tak::tak:
 
My idziemy na szkołę rodzenia jutro na 17:00
U nas spotkania są 2 razy w tygodniu - w poniedziałki i w środy.
Zdam Wam relację, jak było;-)
Póki co nie mogę się zmusić do regularnych ćwiczeń w domu a i na basen w taką zimę jakoś się wybrać nie mogę:zawstydzona/y: Może chociaż na tej szkole rodzenia coś poćwiczę;-)
 
a ja idę dopiero pod koniec lutego... mam nadzieję, że zdąrzę je zaliczyć zanim urodzę :eek:
 
Ja przez pobyt w szpitalu przegapiłam 2 lekcje z porodem. Idę na 4 lekcję dopiero za tydzień w środę. Więc zdam relacje co mnie tam nauczą
 
reklama
A ja zapomniałam iść:zawstydzona/y: Przypomniałam sobie o 16:50:baffled:
Kolejne spotkanie w poniedziałek, ale mam wtedy usuwanie naczyniaka, więc następna w środa wchodzi w grę. Ustawiłam już sobie przypomnienie w telefonie;-)
 
Do góry