Oj wlasnie ja niestey musze sie nastwic na CC na koniec pazdziernika poczatek listopada i boje sie ze nie bedzie miejsc i odesla mnie gdzie indziej ciekawa jestem jak mozna sobie zalatwic termin w Madurowiczu... moj synek sie tam narodzil dwa lata temu i bardzo sobei chwalilam opieke i sam przebieg porodu a nikogo nie oplacalam , jedyne co to ze nie kapali dziecka ani nie badali przy mamie mnie to denerwowalo bo od tych ich "kosmetykow" dziecko wrocilo do domu z taka wysypka ze polozna rejonowa nie wiedziala co nam ma polecic... schodzily krosty chyba dwa tyg... ale to bylo tak poza tematem porodow w madurowiczu ciekawa jestem kiedy sie troszke rozluzni , czy Mamy orientujecie ile szykuej sie mam na listopad pazdziernik??
bo wzresnien zawsze jeste oblegany po sylwestrowej zabawie jak to smieje sie moja pani Dr ale co dalej .....???



