reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szpitale, lekarze, położne - ŁÓDŹ I OKOLICE

reklama
Moja kolezanka jest z łodzi. leczy sie u lekarza jaworskiego.
mam pytanie czy to dobry lekarz???
prosze odpowiedzcie:)

Witam.
Byłam dwa razy u "Pana doktora" Jaworskiego. Wyjątkowo antypatyczny typ. Przykład faceta, który wybrał ginekologię jako sposób zaspakajania własnych rządz seksualnych, a nie niesienia pomocy drugiemu człowiekowi. Kiedy nie zgodziłam się żeby mężczyzna wykonywał mi badanie ginekologiczne, zrobił się wręcz grubiański, nie chciał udzielić żadnej konkretnej informacji na temat moich wyników badań, po czym skierował mnie na badania, które w istocie okazały się zbędne a przysporzyły mi sporo kłopotów.
NIE POLECAM!!!
 
DZiewczyny na temat p. dr. Jaworskiego nie znam opini ale zato dobrym ginekologiem jest Jacek Opinc niestey nie prowadzilam u niego ciazy bo troche trudno dobic sie do poradni a prywatnie nie bylo mnie stac ale moge jeszce polecic Pania Dr. Marie Wozniak sympatyczna spokojna i opanowana kobieta zawsze wszytkie badania na czas i profesjonalne podejscie polecam mam tez bardzo dobre wspomnienia z leczenia u Pania DR. Ewy Kus cud kobieta ale niestey ciazy nie prowadzilam ze wzgledow finansowych ale stawiam na to ze jest sporo fajnych lekarzy ale jest tez sporo partaczy musimy wlaczac instynkt wchodzac do gabinetu kazdej z nas cos innego pasuje lub nie .... chodze teraz do szkoly rodzenia w madurowiczu smiesznie jest chociaz bioderka pocwicze i troche z innymi ciezarowkami pogadam :-)
 
Ja wszystkim polecam panią dr Joannę Gruszczyńską-Walczak cudowna kobieta i lekarz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-) :-) :-) Prowadziła moją ciążę i potem wykonywała cięcie cesarskie.

Jest lekarzem fachowym i słucha pacjena i jego potrzeb!!!!! i :-D co najważniejsze ma zawsze czas dla pacjentki!!!!!!!!!!!:-D :-D :-D :-D
 
Hej! Jestem nowa, ale mam pytanko czy zna któraś z Was dr Jacka Fronca? Przyjmuje w Łodzi własnie. Bo ja słyszałam zróżnicowane opinie, ale w jakiś sposób ja mu ufam. Będę wdzięczna za odpowiedź.
 
moja ciaze prowadzi pani doktor Aneta Krasoń i jestem bardzo zadowolona. a juz ponad polowa ciazy za mna. na usg bardzo dokladnie opisuje i pokazuje maluszka, tak ze mozna zdecydowanie odzyskac spokoj w razie jakichkolwiek watpliwosci. jedyny minus to taki ze mimo iz wizyty sa prywatne to trzeba czekac w poczekalni bo panie nie przestrzegaja numerkow. ale to nie wina pani doktor tylko pacjentek i organizacji pracy w przychodni.

ogolnie zdecydowania polecam, a rodzic bede w CZMP bo tam pani doktor pracuje na oddziale.
 
dziewczyny kochane! A znacie może dra Krekorę z ICZMP?
Z dr Krekora spotkałam się na porodówce. Bardzo fajny, miły lekarz i pomógł mi żeby maja szybko się urodziła. Mój lekarz prowadzący też dobrze się o nim wypowiadał. Na pierwszy rzut oka nie wygląda dobrze jest bardzo wielki ;-)
 
półtora roku temu urodziłam dziecko w rydygierze. przed porodem prawie 2 tyg. leżałam na patologii - silna gestoza- i byłam bardzo zadowolona z opieki na oddziale. Poród też był super (jeśli poród może być super:-) ). Mojego synka przyjmowała na świat Pani Hagen, świetna położna. Ale po porodzie nie byłam już taka zachwycona, sprowadzono mnie na ziemię. Dziecko miało żółtaczkę, bardzo silną, więc musiało leżeć w inkubatorze. Nikt go nie pilnował, a mały ciągle się wiercił, zdejmował "okulary", wyciągał żyłkę z kroplówką. Bałam się o nigo, więc całe noce wisiałam nad inkubatorem bo siedzieć nie dałam rady. Myślałam, ze tego nie przeżyję. Nikt nie pytał, czy mam siłę sie nim zająć, mąż nie mógł wejść na salę, zeby mi pomóc. Byłam wykończona, dziecko też - głodne i skrępowane. Nie miałam pokarmu a położne mówiły, żeby "lepiej karmić dziecko bo spada z wagi". Mleko sztuczne podawały dopiero, kiedy o to bardzo prosiłam i w takich ilościach, ze dziecko płakało godzinami bo było ciągle głodne. Wspominam to jak koszmar. Takich problemów nie mają mamy, których dzieci są zupełnie zdrowe i które maja dość pokarmu. Na mojej sali mama, która miała nadmiar mleka karmiła dziecko innej mamy, która tego mleka nie miała. Jak w jakimś wielkim kryzysie. Kolejnego dziecka na pewno tam nie urodzę!
 
reklama
Moją ciąże też prowadziła Dr Gruszczynska-Walczak i nie mam żadnych zastrzeżeń. Super kobieta. Interesuje sie pacjentkami, przychodzi do nich(ja leżałam na ciązy powikłanej to co dzień prawie była u mnie)
 
Do góry