reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szukam dziewczyn, ktore maja założony szew Mcdonalda

witam sie i chcialabym dolaczyc do zaszytych :) tzn jeszcze nie jestem ale mam termin juz do szpitala na 28 czerwca i 30 tego mam miec zabieg i 2 go maja mie wypuscic... hmm szybko, wolalabym polezec dla bezpieczenstwa do poniedzialku chociaz. no ale zobaczymy jak bedzie.

juz fajnie macie w miare bezpieczne juz tygodnie a ja normalnie leci mi suwacek szybko bo sie tak boje tego 24 tygodnia jak wtedy urodzilam synka ze mis ie do nich nie spieszy... strasznie sie boje czy szew mi pomoze jak wam.

milego weekendu zycze :)

Oszczędzaj się bardzo, dużo leż, po szewku to samo żadnych "wygibasów" i będzie dobrze.POprostu muismy na sibie b. uważać i dmuchac na zimne, bo po co mieć jakieś powikłania.
U mnie szew trzyma, ale jest naprężony więc mam polegować, nie jest to łatwe,ale dam rade dla dzidzi:)
Pozdrawiam i napisz jak wrócisz ze szpitala, powodzenia:)
 
reklama
bambusia dzieki :) jak wroce ze szpitala napewno dam znac co i jak. narazie sie zbliza wielkimi krokami termin zaszycia bbrrr no i to usg geetyczne jeszcze za tydzien mma niecaly. a nie wiesz czy robia badania na czystosc przed szwem ?? pewnie tak... ile sie w szpitalu czeka na wynik. wydawalo mis ie ze tydzien jakos ale to moze mis ie z posiewem pomylilo bo gin mowil ze w oniedzialek mnie przyjmie porobia badania i jak bedzie ok to w srode szew i w piatek do domu. martwi mnie jeszcze ta jazda po zabiebu do domu autem godzine po kipskiej drodze... wolalabym w szpitalu poczekac az sie ladniej wszystko wygoi
 
bambusia dzieki :) jak wroce ze szpitala napewno dam znac co i jak. narazie sie zbliza wielkimi krokami termin zaszycia bbrrr no i to usg geetyczne jeszcze za tydzien mma niecaly. a nie wiesz czy robia badania na czystosc przed szwem ?? pewnie tak... ile sie w szpitalu czeka na wynik. wydawalo mis ie ze tydzien jakos ale to moze mis ie z posiewem pomylilo bo gin mowil ze w oniedzialek mnie przyjmie porobia badania i jak bedzie ok to w srode szew i w piatek do domu. martwi mnie jeszcze ta jazda po zabiebu do domu autem godzine po kipskiej drodze... wolalabym w szpitalu poczekac az sie ladniej wszystko wygoi

Missi mnie robili wymaz muis być koniecznie, aby nie doszło do zakażenia Twojego organizmu, zrobili szybko na 2 dzień był wynik i USG szyjki i na następny dzień zabieg. Leżalam od srody do srody, zabieg był w piątek. Teraz idzie mi zaraz 30 tydz. czuje sie b. dobrze, mały kopie, waży 1420g i siedzi jeszcze na pupie więc modlę sie aby zrobił fikołka:)
Pozdrawiam Cię i maluszka:) Bądź dobrej myśli!!!!
 
bombusia dziekuje za mile slowa :) ja juz jestem po ahhh jak dobrze :) przed zabiegiiem dostalam glupiego jasia bo sie tak denerwowalam ipoprostu mialam taki odlot ze pamietam ze cos mowilam i anestezjolog sie ze mnie smial i zasnelam... ogolnie lezalam 9 dni w szpitalu od poniedzialku do wtorku. w srode mialam zabieg. ale ze w w piatekd ostalam lekkich skurczy a mialam wyjsc zostawili mnie pozniej w niedziele wieczorem tez skurcze i zastrzyk w tylek i juz we wtorek wyszlam. biore nospe 2x1 i magnez 2x1 bo mam zmniejszona ilosc i musze to uzupelnic :) ogolnie jestem zadowolona ael mam takie dni ze jak wstaje to mnie wlasnie kluje tam pewnie szyjka sa dni ze jest spokoj ale ich jest mniej... dlatego staram sie praktycznie wiekszosc dnia spedzac w lozku. jutro ide na podglad czy wsio ok. dzien po zabiegu mialam usg dowcipne i bylo ok wszystko pozamykane i mam nadzieje ze jutro tez to uslysze ze jest ok a to co czasem kluje to poprostu szew sie naciaga ciut na szyjce i dlatego... ahhh chcialabym juz byc chociaz w 28tygodniu a tu jeszcze 10 tygodni :/
buziaczki :)
 
Hej Missi!!!
Dobrze, ze juz jesteś po. Tak takie ukłucia to szewek, ale myśle,ze to minie, on sie jakoś ułozy sam i nie będziesz czuła, ja nic nie czuje, a najlepsze jest to , ze teraz czuje sie znakomicie, zero bóli brzucha, zero stawiania sie macicy, no cud i miód. Jest lepiej niż w I i II trymestrze, a robię dość sporo i nie zawsze sie oszczdzam, ale ja już 8 m-cy, marze aby już urodzić, 2 tyg. przed porodem, musze iśc na zdjęcie szewka, fajnie by było jakby sie juz coś po tym ruszyło, ale może byc cisza.
Wypoczywaj duzo, pozdrawiam:))))
 
ale ci dobrze juz tak niewiele zostalo a ja wlasnie xnow leze w szpitalu :( dostalam krwawienia w niedziele, obudzilam sie rano poszlam do kibelka i bylo krwi troche tak sie wystraszylam ale zaraz na ipi jestem we wro w szpitalu. najlepsze jest to ze zadnych skurczy nic nie mialam i8 nie mam wszystko ladnie trzyma ni na usg nawet nie widacd skad ta krew moglaby sie wydostawac w ogole cisza jakby ona nie moja byla... ale w po niedzialek juz nie krwawilam. do wczoraj resztki wylecialy i jest czysciutko ::) wiec jestem zadowolona bo jutro badz po jutrze wracam do domku i przeleze najgorszy dla mnie czas w domciu mam nadzieje ze tym razem nie zakoncze ciazy w 24 tygoidniu i ze szew bedzie trzymal i nie pusci.
buziolki
 
ale ci dobrze juz tak niewiele zostalo a ja wlasnie xnow leze w szpitalu :( dostalam krwawienia w niedziele, obudzilam sie rano poszlam do kibelka i bylo krwi troche tak sie wystraszylam ale zaraz na ipi jestem we wro w szpitalu. najlepsze jest to ze zadnych skurczy nic nie mialam i8 nie mam wszystko ladnie trzyma ni na usg nawet nie widacd skad ta krew moglaby sie wydostawac w ogole cisza jakby ona nie moja byla... ale w po niedzialek juz nie krwawilam. do wczoraj resztki wylecialy i jest czysciutko ::) wiec jestem zadowolona bo jutro badz po jutrze wracam do domku i przeleze najgorszy dla mnie czas w domciu mam nadzieje ze tym razem nie zakoncze ciazy w 24 tygoidniu i ze szew bedzie trzymal i nie pusci.
buziolki

No to trzymam za Was kciuki, pisz czasami co u Ciebie i jak sie czujesz, myślę, ze szew wytrzyma. Bądź dobrej mysli!!!!
Ja chyba będe mieć cc, bo mały sie nie przekręcił, ale nie płakusiam z tego powodu, najważniejsze aby był zdrowy.
Zdam Ci relacje za jakiś czas co u mnie!!!! Został niecały miesiac:))))) Mały waży 2700g.
Buziaki!!!!
 
To i ja dołączę do "pocerowanych", jeśli pozwolicie :-)

Do szpitala zamierzam się zgłosić w poniedziałek - to będzie 16 tydzień, mam już skierowanie. W sumie nic mi się nie dzieje jeszcze, ale to mój czwarty dzidziuś... W pierwszej ciąży jedynie przeleżałam ostatni miesiąc, bo było za późno, żeby cokolwiek robić, w drugiej trafiłam do innego lekarza, który w ogóle się mną jakoś szczególnie nie przejmował i szew założono za późno, bo dopiero w 30 tygodniu, po narkozie zaczęły się skurcze i inne cudeńka i w efekcie był wcześniaczek z 34 tygodnia... a za trzecim razem miałam założony szew od razu w 16 tygodniu i mały urodził się 8 dni po terminie...

Mam nadzieję, że i tym razem będzie wszystko ok :-)
 
To i ja dołączę do "pocerowanych", jeśli pozwolicie :-)

Do szpitala zamierzam się zgłosić w poniedziałek - to będzie 16 tydzień, mam już skierowanie. W sumie nic mi się nie dzieje jeszcze, ale to mój czwarty dzidziuś... W pierwszej ciąży jedynie przeleżałam ostatni miesiąc, bo było za późno, żeby cokolwiek robić, w drugiej trafiłam do innego lekarza, który w ogóle się mną jakoś szczególnie nie przejmował i szew założono za późno, bo dopiero w 30 tygodniu, po narkozie zaczęły się skurcze i inne cudeńka i w efekcie był wcześniaczek z 34 tygodnia... a za trzecim razem miałam założony szew od razu w 16 tygodniu i mały urodził się 8 dni po terminie...

Mam nadzieję, że i tym razem będzie wszystko ok :-)

Ochhh no to Ty już jesteś wyszkolona kochana w te szwy....4 ciąza tylko pogratulować!!!!!
Mam nadzieję, ze wszystko będzie dobrze, czego Ci zyczę:))))
 
reklama
Witam!
Jeśli pozwolicie dołączę do Was choć ja już szwu nie mam. Miałam założony w 24 tyg, szyjka była skrócona, miękka a rozwarcie na 1,5 palca czyli jakieś 3 cm. Po założeniu szwu przez kilka dni po powrocie ze szpitala na wkładce pojawiała się blado różowa wydzielina, gin nie kazał się tym przejmować, ponieważ to podobno normalne, że ranki po wkłuciu mogą delikatnie podkrwawiać. Rózne miałam odczucia po jego założeniu. Bardzo często czułam kłucie i ciągnięcie w dole, bałam się że szew puszcza ale nic takiego się nie działo. Szew zdjęto mi po ukończonym 37 tyg dokładnie w pierwszym dniu 38 tyg, od tamtej pory nic się nie dzieje. Żeby było śmieszniej, dwa dni po zdjęciu szwu pojechałam do szpitala bo czułam bóle brzucha takie jak na okres i bałam się że szyjka może szybko się rozwierać. Zrobili mi ktg i okazało się że nie ma nawet jednego skurczu. Po zbadaniu na izbie lekarz stwierdził, że szyjka jest długa, uformowana i zamknięta!!! Nie wiem jak to możliwe bo podobno nie ma takiej opcji żeby szyjka po skróceniu, zmiękczeniu i rozwarciu wróciła do prawidłowego stanu. Póki co czekam nadal na poród, w tym samym dniu w którym miałam zdjęty szew odstawiłam cordafen i no-spę. Do dziś nic się nie dzieje. Chciałabym już urodzić. Pozdrawiam.
 
Do góry