reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

szukam przyjaciolki

:-(Tak to jest jak sie wyjezdza....
Moi znajomi (nie wszyscy) mowili mi, ze to ja jak wyjade to o nich zapomne a tu okazalo sie calkiem odwrotnie...:baffled::no: To oni zapomnieli...:angry:
Zawsze to ja podtrzymywalam kontakt - na to wychodzi...pisalam kartki, sms-y, wiadomoscie na NK itd i co? Teraz tylko moge powiedziec , ze tacy przyjaciele to wcale nie przyjaciele:angry::no:
Zato na kilku forach poznalam fajne dziewczyny i mamy super kontakt:tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
iwonka25-no wlasnie co to za przyjaciolki.obrazone o to ze mi sie lepiej powodzilo!!

Moj xxx chcial wrocic bo zwolnili go z pracy i nic innego nie bylo,mecze ukochanego klubu....
Ja na poczatku plakalam,pakowalam sie bo nie chcialam tam byc!! ale pozniej poznalam kolezanki tez z dziecmi,w pracy i bylo super.Nic nam nie brakowalo,kupowalam co chcialam.
Tu przed wyjazdem do uk bylo troszke ciezko a zwlaszcza dziecinstwo zawsze biednie,na dodatek ojciec alkoholik!

haha plac zabaw powiadacie?! u mnie na osiedlu i w poblizu nic nie ma!! jest piaskownica i brudny piach w ktorym nikt nie przebywa!
 
Mi tez na poczatku bylo tu ciezko :( duzo lez wylalam, teraz sie przezwyczilam, lecz caly czas teskie...Co do polskich placow zabaw to wiem ze sa straszne, zadko spotkac ladny czysty i bezpieczny plac. Pamietam jak z malym jeszcze w pl chodzilam to w piaskownicy mozna bylo znalesc wszystko od odchodow psa po puszki i kapsle po piwie :(
 
razem i osobno,glowa do gory,jak masz miec wredne kolezanki,co ci wszystkiego zazdroszcza,to lepiej nie miec ich wcale..ja wyjechalam z Polski ponad 2lata temu i powiem wam,ze czasami nawet nie mam na rozmowe z mama i siostrami..moze to glupie,ale czasami mam wrazenie,ze mi zazdroszcza,ze jestem tutaj,ze stac mnie na wiele rzeczy i ze moim dzieciom niczego nie brakuje,a oni w tej Polsce mja tak ciezko...ale z drugiej strony,,kazdy przeciez moze wyjechac.mi i mojemu P.tez nikt nie pomogl,cale zycie sami musielismy ciulac,,wszyscy mieli nas gdzies,a teraz kazdy sobie przypomina o naszym istnieniu,ale tylko na krotka chwile,jak bylam latem w pl.to oprocz jednej kolezanki..nie mialam nikogo.jedyna osoba,z ktora mozna pogadac od serca..a reszta..no coz..byla :( teraz mam meza,dzieci..no i BB.wystarczy..
 
Dokladnie nie jestesmy same, mamy nasze rodzinki przy sobie :) jest dla kogo obiadek ugotowac z kim sie pobawic :) Moje chlopaki juz spia a ja dalej klikam :rofl2: Teraz to juz naprawde ide spac rano mam usg na ktore czekam od poczatku ciazy i strasznie sie stresuje :sorry2: mam nadzieje ze bedzie wszystko ok...zreszta musi byc ok Pozdrawiam i zycze milej nocki
 
Zato na kilku forach poznalam fajne dziewczyny i mamy super kontakt:tak:

Oj mnie też to forum uratowało przed całkowitym zdziczeniem. Nigdy nie byłam zbyt towarzyska ale jacyś znajomi zawsze gdzieś niedaleko byli. Potem przeprowadziłam się do męża. Niby nie daleko od starego domu ale jakoś się tak kontakty pourywały. Może dlatego że ja chciałam być dobrą młodą żonę i zaszyłam się w domku. Potem jak już wyszłam z tego swojego ukrycia to się okazało że nie mam do kogo. Mieszkamy w takiej okolicy gdzie same zramolałe staruszki i starzy kawalerowie więc na miejscowe znajomości nie mam co liczyć. Na szczęście na jednym z wątków poznałam młodą mamę i mimo że dzieli nas prawie 100 km to staramy się jak najczęściej odwiedzać i teraz po roku czasu mogę śmiało powiedzieć że jest moja przyjaciółką
 
mamcia 10 i jak po usg??

cale zycie przed nami wiec moze jeszcze kiesdy sie pozna przyjaciolke na dobre i zle! Chociaz niektore dziewczyny sa takie wredne i zazdrosne o wszystko az strach haha - oczywiscie bez obrazy haha

ide obiadek robic,milego dnia
 
Piszecie,ze zazdrosc,ze z zazdrosci kolezanki sie poodwracaly...a ja nigdy nie myslalam w ten sposob,nigdy nie wzielam pod uwage tego,ze ktos mi moze czegos zazdroscic
Ale teraz jak tak mysle,to moze rzeczywiscie??
I az zabolala ta mysl,bo ja jestem taka zwykla,normalna dziewczyna,niczym nie wyrozniajaca sie ...ale moze kolezanka,ktora olala mnie totalnie zazdrosci mi tego,ze mam dziecko,meza...bo ona by pewnie tez chciala a nie ma,zwiazala sie z rozwodnikiem,ktory juz nie ma zamiaru miec wiecej dzieci.Eh...czemu to tak na swiecie musi byc wszystko skomplikowane...
Tez uciekam obiad robic.
 
Tak, na koleżanki trzeba uważać...
Jeszcze jak byłam nastolatką, to miałam taką ,,przyjaciółkę" z którą dużo spędzałam czasu, siedziałyśmy nawet w jednej ławce w szkole. I zawsze, ale to zawsze kiedy kupiłam sobie nowe spodnie, czy też nową bluzkę to nie odzywała się do mnie przez kilka dni :wściekła/y: Szok dosłownie, tak samo jak dostałam lepszą ocenę. Heh, przypomniało mi się, jak szłyśmy do szkoły chodnikiem i na ulicy była wilka kałuża, przejchechał samochód o ochlapał moją ,,przyjaciółkę" ! Nie macie pojęcia w jaki wpadła szał, że ochlapał tylko ją a mnie ani kropelki :-D:-D:-D:-D Obraza była niesamowita:-D:-D:-D Nie siedziała ze mną w ławce przez kilka dni:eek: heheh jak tak sobie powspominam to niezłą miałam kumpelę, nie ma co!:-)

A jak wygląda to w teraźniejszości? Też sie przeprowadziła do Warszawy, dzwoni do mnie tylko wtedy, jak z moim. P jedziemy samochodem do domu, to wtedy do mnie dzwoni, bo chce się zabrać z nami... A jak nam się popsuł samochód to ona się śmiała i powiedziała,, po co wam samochód, nie lepiej kupić sobie bilet i jeździć autobusem?":no: krew mnie w tym momencie zalała:no: A tak to pchała tyłek do samochodu, eh
Kontakt już całkowicie się urwał, kiedy zaszłam w ciążę.... Nie odzywała się do mnie... I już po ,,przyjaciółce". Tak jak zostało wspomniane wcześniej, lepiej nie mieć przyjaciółki jak mieć taką jak np. ja...

Cieszę się, że jest takie forum:tak:
 
reklama
Hej dziewczyny ja juz po usg. nareszcie po prawie 3 mies. zobaczylam swoje malenstwo :) az sie poplakalam ze szczescia :) U nas dzis ladna pogoda i az humorek sie poprawl ;)
 
Do góry