halo dziewczynki co Wy?? do rana piekłyście czy co??:-) to ja mam miec tu bliźnieta


;-)
mam takie pytanko do Was? jak myslicie moge juz dodawac ciutke wegety do jedzenia małego? chodzi mi o to ze on nie zje ugotowanej przeze mnie zupy bo wiadomo ze to smaku nie ma.. jarzyny i woda..wiec wiadomo ze sloikowe lepsze bo aromat maja ostry.. tak sobie mysle ze moze bym mu przyprawila..bo zbankrutuje na tych sloikach..a wiem ze soli nie wolno niby do roku ale jak go przekonac do tych gotowanych zup?
a moze koperek itp pomoga..