reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Tatuś w domu, czyli jak panowie radzą sobie z dziećmi i domowymi obowiązkami

reklama
Wydaje mi się że są dwa rodzaje facetów, tacy dla których chodzenie z wózkiem jest obciachem i w ogóle nie męskie i tacy którzy lubią chodzić z wózkiem i nie widzą w tym nic złego. U nas przeważnie to mój prowadzi wózek nawet jak razem idziemy :-) wtedy to nawet nie mam szans poprowadzić wózka :-D :-D taki z niego dumny tatuś :-)
 
U nas też dumny tatuś zawsze prowadzi wózek i jest zawsze bardzo szczęśliwy, jak kogoś znajomego spotkamy i może się córeczką pochwalić:-) Niekiedy celowo zachodzi do pracy znajomych z wózkiem :-)
Ale sam na spacery wychodzi tylko wtedy, kiedy mu powiem, żeby wyszedł ;-)
 
Ja na mojego nie mogę narzekać;)Lepiej sie opiekują Gaja tzn ogólnie dzieckiem niż nie jedna kobieta:)
 
jak ja Jaska ubiore to on wyjdzie bardzo chetnie, ale jak mnie nie ma w domu i musialby sam to zorganizowac to nie

w sumie, jak się tak zastanowię, to u nas tez tak jest, że ja ją ubieram i daje "gotową" do spaceru, pewnie jakby sam miał to zorganizować to też by nie poszedł;-)
oj ja także sie pod tym podpiszę
spacer z Tomusiem to i owszem ale na "gotowca" jak gosiagro napisała i jeszcze z szybka instrukcją gdzie tetra gdyby się ulało, gdzie smoczek, gdzie zabawki i kiedy maja wrócić na karmienie :)
za to z Asią nie ma problemu sam ubierze, wszystko przygotuje i zabierze na spacer
 
ja tez nie moge narzekac :) bawi sie, kapie czasami nakarmi. Kupa omijana z daleka i ubieranie tez :D za kazdym razem slysze ze robie to lepiej hehe
na spacerach sam prowadzi wozek a ja mu tego nie bronie:)
 
reklama
cześć dziewczyny!!
Ja na mojego kochanego męża naprawdę nie mogę narzekać. Po drugim dziecku wróciłam do pracy jak miał 9 miesięcy. Na pełny etat, system zmianowy (dniowki nocki po 12 godzin) dojezdzając40km do pracy. Więc moj M. przed swoją pracą budził ubierał karmił oba maluchy i odwoził jedno do przedszkola a drugie do niani. po powrocie z pracy odbierał maluchy, odgrzewał obiadek i zabawa. Potem niestety kąpiel i kolacja dla obu maluchów. Jak po dniówce wracałam z pracy to zwykle było koło 21 wiec dzieci już spały jak zabite... tak więc osobiście uważam że są mężczyźni którzy świetnie radzą sobie z dziećmi. Pewnie dlatego zdecydowaliśmy sie że dzieci będzie więcej niż dwójeczka. w styczniu rodzimy :)
Mamusie angażujcie swoich męzów w opiekę nad dziećmi. Oni naprawdę sobie świetnie radzą. Czasem tylko trzeba ich do tego odpowiednio zachęcić!!!
pozdrawiam
 
reklama
Do góry