reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Tatusiowie-jak przeżywają ciążę itd

reklama
heheh moj to na poczatku co moja mamka mi przywiozla czy kupila to on pozniej przychodzil i mowil "kochanie a dasz troszke bo ja chyba tez mam na to ochote " hehe no i on mowi ,ze jego brzuszek to Macius i ,ze moj musi sie starac bo poki co Macius wygrywa w wielkosci :)
 
Moj ani nie tyje,ale nie ma zachcianek,mdlosci tez nie...
Lenia i owszem czasem ,tak standardowo,wcale nie jest przejety-moze bo to juz drugie,tzn jak mowie ze zle sie czuje czy cos to kaze lezec itp dba o mnie bardzo

ale np trobie zebysmy imiona wybrali(bo te ktoer na poczatku nam sie podobaly juz nam sie nie podobaja),to on za kazdym razem gdy cos zaproponowalam to "no cos ty" ale ani jednej jego propozycjii...

w koncu chyba mamy-chyba...
 
Matko to mój nie ma nic z tego co poszecie. Wręcz przeciwnie chodzi na siłownie i treningi, nawet schudł :) a mnie szlag trafia bo ja teraz będę gruba a on jedrny i wysportowany!!!!!! ale tuli się do brzuszka, którego nadal nie mam :):):)
 
Mój też raczej chudnie, brzuch coraz mniejszy, bary szersze:szok:...zachcianek brak, ja bym mu dała...zachcianki bez zmęczenia, boli i mdłości i porodu...tja...
Zmęczony była ale to raczej przesilenie wiosenne.
Do brzuszka się tulą wszyscy chłopcy, chyba najstarszy najbardziej przeżywa. Szaleństwo jest jak się maleństwo rusza.
 
A ja po przeczytaniu tego artukułu zaczęłam podchodzić trochę bardziej wyrozumiale do Michała mojego. Na początku myślałam,że coś z nim nie tak,ale uspokoiłam się skoro 3/4 przyszłych tatusiów tak ma :-p
 
Mojemu mężowi przy każdej ciąży brzuch bardziej rośnie. Do tego ma zmienne nastroje tak jak ja. Ale wydaje mi się że to wpływ tego że ja je mam i moje nastroje wpływają na niego.
Co do całowania i głaskania brzuszka to jest tak, że im większy brzuszek mam tym bardziej Marcin mnie rozpieszcza i więcej czasu spędza na głaskaniu, dotykaniu itp. A najlepsze jest, że coraz czyściej masuje mi plecy itp.. Nie muszę go nawet o to prosić tak jak na początku ciąży :).
Zaczął więcej zajmować się Maciusiem abym ja miała więcej czasu dla siebie i na odpoczynek.
Nic już nie powiem o tym, że po porodzie (Maćka) zawsze wstawał w nocy, przewijał go tak aby mnie nie obudzić i przynosił mi go do karmienia i to nie przez 2-3 dni po porodzie ale dobre pół roku. A jak to u was było po porodzie? Zastanawia mnie czy każdy tata tak robi?
 
reklama
A mój mężulek przytył już 5 kg czyli jest lepszy odemnie ja sie śmieje ze bdziemy sie kulac we dwoje:) a co do innych dolegliwosci to jeszcze nie zauwazyłam no moze troszkę bardziej nerwowy jest
 
Do góry