mamma80
Entuzjast(k)a
Chciałam założyć ten watek,żebysmy mogły trochę poobgadywać tych naszych facetów.Czy się choć trochę zmienili,czy są bardziej troskliwi itp.U mnie właściwie nic się nie zmieniło,choć może częściej chodzi nam rano do sklepu po pieczywko.Poza tym norma-żeby nosił mnie na rękach?! To chyba nie za bardz
gólnie teraz nie ma tak jak kiedyś,duzo musi zrobić sam,ze względu na to,że ja mam leżeć.Chyba nie bardzo mu to w smaku,bo jak widzę,że sprząta to ma taką minę,ze lepiej go o nic wtedy nie pytać..Poza tym chyba dzielnie znosi moje napady humorków,amam ich trochę:-)Czasem ni z gruchy ni z pietruchy mnie wkurza-nic się wtedy nie odzywa.