reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Teściowe...

ja-zolza

Fanka BB :)
Dołączył(a)
1 Listopad 2010
Postów
5 061
Miasto
warszawa
Jeśli się nie przyjmie, to Dziewczyny skasują... Ale co chwila przewija się temat matek naszych Mężczyzn. Moja mnie wkurza nawet, jak nie ma jej w pobliżu... Ale wyżalę się innym razem. teraz tylko zarzucam temat [pierwszy raz ;-)].
Dziś ogólnie mnie wszystko wkurza i chyba tak będzie, dopóki okresu nie dostanę [41 dni dzisiaj].
Ale wracając do tematu - Babeczki, śmiało! Tutaj można dać czadu ;-)
 
reklama
:rofl2: No którzy inny mógł zarzucić TAKI wątek.... Ja raczej nie mam zasadniczych uwag, ew. delikatne zarzuty dotyczące niedogadania - co kto miał na myśli ale to rodzinne :-( ( Tata Młodej ma podobnie :wściekła/y: ). Za to moja Mama......:angry:
 
to ja może zacznę... najgorszy tekst jaki usłyszałam od teściowej... do mojego męża 'w tej sytuacji jedyne co mogę zrobić to cię przeprosić... przeprosić, że cię tak wychowałam', ja tam dziękuję za to Bogu, że nie jest do niej podobny :]
 
ja - z racji odległości - nie mogę narzekac na teściową; generalnie się nie narzuca (nawet jak jesteśmy tam), aczkolwiek wnerwia mnie jej całodobowa krzątanina wokoł domu - a to coś w ogródku, a to kuchnia, to znów porządkowanie ciuchów - normalnie nogi mi w d*** włażą od samego patrzenia:-p i mój M. odziedziczył tą pracowitość (a raczej: zapracowywanie się) od matki; no i jej chorobliwa oszczędność jest dla mnie wprost nie do pojęcia; a z kolei kiedyś mój teść powyjadał mi skórki od chleba z mojego własnego talerza (!!!), bo odkładałam z kanapek, którymi karmiłam Ninkę:szok:) no sorry, to jest chore i już!
a w lipcu 2 tyg. spędzimy w pobliżu (bliskim pobliżu;-)) teściów - niedaleko naszej kwatery zarezerwowali sobie miejsce teściowie... jestem umiarkowanie poddenerwowana;
 
reklama
U mnie też odległość to duży plus i chyba dzięki niej nie mogę zbytnio narzekać na teściową. Są momenty kiedy muszę Dariusza prosić o interwencję, ale dobre jest to, że ona wszelkie nasze uwagi respektuje i przestrzega. Jedyne co moge jej zarzucić i co mnie wkurza to to, że na skype to są kochane wnuczusie, sloneczka i co nie tylko, a jak już się widzimy to z niechęcią się nimi zajmuje. Czasami czuję jakby jej przeszkadzały:eek: Za to moja mama, anioł nie kobieta nadrabia babcinością za dwie:-)
 
Do góry