Ja na samą myśl że teściowa dziś przylatuje z Londynu by byc jak się jej pierwszy wnuk urodzi białej gorączki dostaje. Już widze jak go huśta bawi a ja sobie na to nie pozwole. I po co tu ona - ze mną rodzić nie będzie, od dwóch lat progu mojego nie przekroczyła bo obrażona to po jasnego gwinta wkur... jeszcze. Chciała kupić wózek. bo ona chce - nie ważne jaki byle od niej. Więc się pośpieszyliśmy z Tomkiem i sami kupiliśmy. Co za wścibskie babsko. I nie chce jej widzieć w szpitalu a dupe pewnie stroji że pojedzie.
Kasiula trzeba ugryźć się w język przeczekać najgorsze. Wyżalić się mężowi niech z nią pogada w razie jakby co. Ona swoje odchowała niecha da Tobie twoje " chować " - co za brzydkie słowo może wychowywać i zajmować się