reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Testy owulacje

Sylwia maybe baby

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
11 Listopad 2019
Postów
33
Hej dziewczyny. Od jakiegoś czasu staramy się z partnerem o dziecko i mam pytanko. Zacząć robić testy owulacyjne i mierzyć temperaturę? Pomogło to wam w staraniach czy tylko dodawało nerwów?
 
reklama
Hej dziewczyny. Od jakiegoś czasu staramy się z partnerem o dziecko i mam pytanko. Zacząć robić testy owulacyjne i mierzyć temperaturę? Pomogło to wam w staraniach czy tylko dodawało nerwów?
Ja dopiero zaczelam starania ale stwierdzilam ze od razy zaczne uzywac testy owulacyjne ze wzgledu ze nie wiem kiedy mam owulacje poniewaz dopiero odstawilam tabletki antykoncepcyjne 😊 dobra sprawa powiem
 
U mnie testy się nie sprawdziły. Mimo tego, że bardzo przywiązywałam wagę do poprawności ich wykonywania wg instrukcji pokazywały czasem wynik fałszywie dodatni lub fałszywie ujemny. Ja akurat zaszłam w ciążę w cyklu, w którym testy cały czas dawały wynik ujemny. Za to mierzyłam codziennie temp - i po tym wiedziałam kiedy miałam owu. Ale to dopiero po 2-3 cyklach lepiej nauczyłam się interpretować. Ta metoda tez ma spore wady - niedośpisz, przeziębisz się, wypijesz alkohol albo inne sprawy i podstawową temp ciała możesz już mieć inną.
 
Używałam testów w drugiej ciąży, zaszłam w drugim cyklu.
Tylko ja miałam takie testy, gdzie samo pojawienie się drugiej kreski oznaczało dni płodne, a teraz są jakieś takie, w których musisz porównywać intensywność kresek...
 
Używałam testów w drugiej ciąży, zaszłam w drugim cyklu.
Tylko ja miałam takie testy, gdzie samo pojawienie się drugiej kreski oznaczało dni płodne, a teraz są jakieś takie, w których musisz porównywać intensywność kresek...

Ja miałam z tych drugich, co jest dla mnie głupie bo każdy może inaczej interpretować wynik...
Za to dzięki temu wiedziałam kiedy zbliża mi się owu i wiedziałam z partnerem kiedy działać "intensywniej" xD
Niby testy pokazały cykl bezowulacyjny bo kreska testowa była słaba a jednak się udało :)
 
reklama
reklama
Do góry