agrekaa
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 28 Styczeń 2018
- Postów
- 104
Mam 40 lat , pierwsze dziecko w wieku 10 mc . Wychowuję je sama więc jestem z nim 24h - czasami babcia wpada na godzinkę lub dwie jak mam coś załatwić . Ostatnio przeraża mnie moje zachowanie w stosunku do synka. Jest mega żywiołowy ,wszedzie się wspina , przemieszcza , otwiera wszystko itp. Kilka razy zdarzylo mi się krzyknąć na niego , oczywiście się rozpłakał i przestraszył . Moje wyrzuty sumienia masakryczne . wydawało mi się ,że wyciągnełam wnioski ale znowu to robię . Powodem jest to że nie robi tego co bym chciała... Wiem głupie to. Boję się ,ze coś mu się stanie więc kupiłam nosidło żeby się nie przewrócił . Tak na prawdę z lęku o niego ograniczam jesgo rozwój bo zamiast chodzić samodzielnie ja go noszę . To taie błędne koło .. Nie wiem co robić , jak poradzić sobie ze sobą . Bo tak na prawdę to krzyczę na niego ,ze prawidłowo się rozwija