reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Torba do szpitala

Raabit no w redłowie, to się nie zdziw hihi, ale pewnie wszędzie tak robią.

A gaziki to ja tylko do szpitala biorę, bo tam i tak przemywają ale biorę na wszelki wypadek. A w domy flaszka spirytusu spożywczego, rozcieńczonego na gaziki jałowe i już :-) ...i do popicia, hihihi..
 
reklama
no to widze ze fajnie z tym kapaniem.u nas chyba jest inaczej bo chyba w drugim dniu idzie sie kapac malenstwo z pielegniarka i ona ma wszystko pokazywac co i jak.nawet tatus moze przy tym byc jak chce:-):tak:
 
Cześć dziewczynki.
Co do kąpania to ja też się z tym spotkałam. W lutym byłam przez kilka dni na patologii a że nie było miejsca na położniczym to jedna sala była na patologii i tam też myli maluszki pod kranem -jak kurczaki :( W Warszawie na Solcu.
 
z tym kapaniem w szpitalach to ja tez kiedys o mało nie dostałam zawału, bo kolega nakrecił jak kąpano jego córcie:szok::szok:no byłam w szokua co gorsza potem w tym szpitalu zawijali dzieci w takie pieluchowe kokony, one biedne były tak wysciskane, ze kolezanka mi mówiła, że musiała luzowac ten kokon bo dziecko a zsine raczki miało:-:)szok::no:

Ja sie ciesze ze w tym szpitalu, gdzie bedziemy rodzic dzieci sa normalnie ubieane w ubranka i prawie nie zawijane w rozki ani nic, bo mozna sie troszke oswoic z takim ruchliwym malcem a nie z koknem i potem w domu to az strach brac takie juz normalne dziecko.No ale w tamtym szpitalu tak niestety jest i ciesze sie ze juz tam nie mieszkam i nie musze sie stresowac porodem w takim miejscu.
 
Te kokony podobno mają swoje uzasadnienie... dzieci czują się podobnie jak w brzuchu u mamy - więc są spokojniejsze, na ile to się sprawdza to nie mam pojęcia:eek:
ale dla kąpania pod kranem to nie wiem czy jest jakieś naukowe wyjaśnienie:-D
 
Ja również słyszałam,ze dzieci ciasno zawinięte czują sie bezpieczniej,ale oczywiście nie powinny byc ściskane za bardzo_O myciu dzieci pod kranami też słyszałam i nawet nie chce sobie tego wyobrażac...
 
To prawda, że noworodki czują się bezpiecznie, kiedy są otulone, ale nie ściśnięte. Nam przecież też jest miło otulić się w zimną noc. (wiem, że mamy lato)
 
Naur ja jeszcze do twojej listy dopisałabym tak na wszelki wypadek jednorazową maszynke do golenia :tak: w razie czego lepiej mieć swoją niż liczyć na szpitalną, która być może wcześniej była użyta już przez 10 osób :no:
 
reklama
No Raabit racja!
Chociaż kwestię golenia krocza mam raczej załatwioną, bo sama już od kilku m-cy golę się do zera, odkąd zrobiło sie gorąco. I tak mi najwygodniej, więc straszne baby i tak nie będą miały czego zgalać, hihi..
 
Do góry