reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

trening czystości

Silva - 4-5 razy nocnik to nie jest "kompletna klapa"! U nas chyba przez cały tydzień siku na nocnik nie było! A uż na pewno 4-5 dni. Więc wierz mi, może być gorzej. Choć.. przyznaję ze z brzuchem jest zdecydowanie trudniej. Trzymam więc mocno za Was kciuki! teraz "fala upałów" więc wystarczą same gatki ;)
edit - doczytałam odpowiedź Twą własnie - Gratulacje :) wygląda, ze będzie dobrze. i to tak już. .. farciara ;)

Asinka - super. ! A mówiłam Wam, że kilka dni temu Basia na spacerku mówi, ze ona tez chce sama siku na trawkę. i się ustawia tak jak Piotrus - na stojąco :rofl2: szczęśliwie udało mi się ją przekonać do zmiany pozycji... ;)


A teraz pytanie "HELP". NIe bardzo wiem jak pomóc Piotrusiowi z robieniem "czegoś jeszcze". On robi kupkę co 2 dni... I tak na 2-5 godzin przed zaczyna do łazienki chodzic co 15 minut, ostatniio przez ostatnie 2 godziny chodził co chwilka (minutę? 2? ... z przerwami... )... i w końcu ucieszyłam się, jak zrobił w gacie. Bo już po wszystkim. Wiem, ze żadnej spiny. Ale .. jak mu z tym pomóc... ?? Bo się chłopak już tematem stresuje. Ja się go staram na spokojnie.. A. no i jest tak,z e jak on wie, ze już już będzie robił, to za żadne skarby na nocniku nie przesiedzi chwili. (żadne tam czytanie książeczek by "złapać"... ). Mam mu zakładać pieluchę? To i tak będzie ganiał i wołał, ze chce kupkę/siku... :)(
 
reklama
Nutria - ja nie pomogę, bo nie mam jeszcze doświadczenia:) ale ze słyszenia wiem, że z kupami bywa trudniej...
 
Nutria - ja nie pomogę, bo nie mam jeszcze doświadczenia:) ale ze słyszenia wiem, że z kupami bywa trudniej...
 
Nutria niestety nie pomogę :-(
Silva gratulację w postępach!!

A u nas dzisiaj nawet na spacerze bez pieluchy i w sumie jedna wpadka - nasikał w klatce schodowej :-D i zaliczone pierwsze drzewko :-D:rofl2:
 
Silva super :-) u ns pierwszy tydzień to może kilka razy na nocnik a reszta wszystko w gacie! a po niespełna tyg obrót o 180 stopni. My już wszędzie bez pieluchy zdarza sie że jest wpadka ale to tak raz na 2 tygodnie. Gorzej z kupą - ląduje w gaciach w 75 % :eek:
Asinka tez super, Mati sika tylko na stojąco :sorry:
Nutria mamy podobny problem, kupa jest dwa raz lub razy na dzień ale w 75 % w gacie. Czasem mówi i szybko lecimy, czasem widze po minie że coś bedzie ale generalnie jest to szybko robione wiec nie da rady zawołać...
 
Piotruś nie ma Zatwardzeń. Je bardzo dużo warzyw,, pije hektolitry wody i owoców tez sporo. Już częściej Basi się kozie bobki zdarzą... a ona tych kłopotów nie ma..
Kati - pocieszasz mnie troszkę :) Powodzenia! U nas jest raczej 99% w gacie/pieluchę.
Jakoś musimy go zaczarować... jakoś...
asinka - gratulacje! :)
 
nutria Marysia też miała problem z kupką na początku. I to zdecydowanie natury psychologicznej. Już ładnie sikała do nocnika/kibelka ale kupy zawsze w majtki. Na początku wołała, że chce kupkę, sadzałam ją na ubikacji a ona po chwili szybku uciekała i mówiła,, że nie chce. Po czym po 5 minutach kupa w majtkach. Potem było jeszcze gorzej, bo w ogóle przestała wołać a jak pytałam, czy chce kupę to mówiła, że nie. Robiła kupę coraz rzadziej idoszły do tego zatwardzenia. A końcu nam pomogła zwykła rozmowa, oczywiście przeprowadzona kilka razy. Pytałam ją czy boi się robić kupki (mówiła, że tak). Potem pytałam dlaczego się boi. Zadawałam proste pytania, żeby ona mogła odpowiedzieć tak/nie. Czy boi się, że kupka smierdzi i brzydko wygląda itp. Wytłumaczyłam jej, że skoro kupka śmierdzi i jest brzydka, to najlepiej żeby wpadła od razu do ubikacji. Wtedy spuścimy wodę i kupka szybko zniknie. A jak wpadnie do majteczek to śmierdzi bardziej itp. Poza tym opowiadałam o tym, że moja kupka też śmierdzi, i tatusia, i babci... i że kupy mają różne kolory i takie tam. Marysia się przemogła i po takiej rozmowie nastepnego dnia zrobiła kupkę do ubikacji. I od tego czasu wpadek nie ma. Generalnie teraz kupa ją fascynuje. Jak zrobi do nocnika to ją ogląda, pyta o różne rzeczy. Chyba kupię "małą książkę o kupie" czy jakoś tak.
życzę wam powodzenia!

brawo dla Szymusia i Tymka! bedzie coraz lepiej :)
 
reklama
dzięki za słowa otuchy. Pamiętam, ze pisałaś, że rozmawiałyście z Marysią o kupie... czuję, że muszę więcej uwagi poświęcić Piotrusiowi w tym czasie. U Nas chyba jest niestety jakiś zapamiętany z dawna ból - po jakimś zatwardzeniu... No ale ... zobaczymy. Postaram się :)
 
Do góry