reklama
arek74
ojciec
- Dołączył(a)
- 10 Wrzesień 2007
- Postów
- 36
Dzisiaj wycieli Rafalkowi trzeci migdal. Zabieg byl o 10, a o 13 przywiezli go na sale po zabiegu. Podobno lepiej oddych i nareszcie nie chrapie jak spi (jeszcze tego nie wiem, Maluch jest w szpitalu z zona, zmieniamy sie wieczorem). Zastanawiam sie jak beda wygladaly nastepne dni, to znaczy czy nie bedzi go za bardzo bolalo.
lala25
Aktywna w BB
witam - u mojego 1,5 rocznego synka podejrzewają powiekszonego migdałka [ chrapie i głośno oddycha] w dodatku w uszach zbiera mu się płyn niestety na wizyte refundowaną u laryngologa zapisana jestem dopiero na 15 sierpnia - lekarka powiedziała ,że nic się nie powinno dziać z uszkami i mogę poczekać - a wy jak myslicie czekać czy iśc prywatnie[ obecnie finansowo troche jest ciężko , ale jeśli bede musiała pujść to pujdę] proszę doradżcie mamusie , których dzieciaczki przeszły to samo
anineczka
królowa mrówek :P
Hejwitam - u mojego 1,5 rocznego synka podejrzewają powiekszonego migdałka [ chrapie i głośno oddycha] w dodatku w uszach zbiera mu się płyn niestety na wizyte refundowaną u laryngologa zapisana jestem dopiero na 15 sierpnia - lekarka powiedziała ,że nic się nie powinno dziać z uszkami i mogę poczekać - a wy jak myslicie czekać czy iśc prywatnie[ obecnie finansowo troche jest ciężko , ale jeśli bede musiała pujść to pujdę] proszę doradżcie mamusie , których dzieciaczki przeszły to samo
Ja byłam prywatnie ( ale to ze względu na brak polskiego ubezpieczenia) u laryngologa.
Mojemu młodemu też się zbierał płyn w uszach i miał strasznie powiększone migdałki.
Ale dostał leki i teraz wszystko się cofneło.
Niestety nie pamiętam jakie to były leki bo miał ich sporo,bo dostał jeszcze na przeziębieniei nieżyt nosa.
Ale warto czasem poleczyć niż odrazu wycinać.Niestety zauważyłam,ze lekarze nie chcą się czasem bawić w leczenie tylko kierują na stół.
Moja 6 letnia siostra już była skazana na operacje bo 2 lekarki ją tam skierowały ale uratował ją ten lekarz.
Ona okazała się alergikiem i takie objawy o tym świadczyły

arek74
ojciec
- Dołączył(a)
- 10 Wrzesień 2007
- Postów
- 36
witam - u mojego 1,5 rocznego synka podejrzewają powiekszonego migdałka [ chrapie i głośno oddycha] w dodatku w uszach zbiera mu się płyn niestety na wizyte refundowaną u laryngologa zapisana jestem dopiero na 15 sierpnia - lekarka powiedziała ,że nic się nie powinno dziać z uszkami i mogę poczekać - a wy jak myslicie czekać czy iśc prywatnie[ obecnie finansowo troche jest ciężko , ale jeśli bede musiała pujść to pujdę] proszę doradżcie mamusie , których dzieciaczki przeszły to samo
Witam! Osobiscie zastanowilbym sie nad prywatna wizyta. Do 15 sierpnia jest bardzo duzo czasu, a jesli zaczynaja sie problemy z uszami to wydaje mnie sie (nie jestem lekarzem), ze to juz powazna sprawa. U mojego Syna na szczescie nie doszlo do infekcji uszu, tylko ciezko oddychal i mial ciagle katar.
Mozliwe, ze lekarz zaleci jakies leki na obkurczenie migdala, chociaz Rafalowi niewiele pomogly i niestety trzeba bylo migdalek usunac.
Powodzenia!
elfiko
lipcowe mamy ´05
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2005
- Postów
- 14 057
Witam dziewczynyWitam! Osobiscie zastanowilbym sie nad prywatna wizyta. Do 15 sierpnia jest bardzo duzo czasu, a jesli zaczynaja sie problemy z uszami to wydaje mnie sie (nie jestem lekarzem), ze to juz powazna sprawa. U mojego Syna na szczescie nie doszlo do infekcji uszu, tylko ciezko oddychal i mial ciagle katar.
Mozliwe, ze lekarz zaleci jakies leki na obkurczenie migdala, chociaz Rafalowi niewiele pomogly i niestety trzeba bylo migdalek usunac.
Powodzenia!
Ja tez poszlabym predzej do lekarza, na ewentualny zabieg mozna zdecydowac sie pozniej ale to lekarz oceni stan uszow i czy trzeba sie spieszyc z tym migdlalkiem

Moja coreczka miala usuniety 3 migdalek 20 maja tego roku, wczesniej ciagle chorowala i czesto trafiala do szpitala z obrzekiem krtani, do tego dochodzily problemy ze snem- mala chrapala, budzila sie w nocy i miala bezdechy.
Nie dalo sie tego migdala zmniejszyc wiec go usunelismy. Od dnia zabiegu mala spi jak aniol spokojnie, nie chrapie, zniknely bezdechy jest super. C


Jesli chodzi o choroby to jeszcze sie nie wypowiem bo od zabiegu minely dopiero dwa miesiace i chociaz mala caly czas jest zdrowa to jednak ja czekam na wrzesien kiedy to pojdzie do przedszkola , zobaczymy jak wtedy bedzie.
Ogolnie z zabiegu jestem zadowolona, Weronika zniosla go dzielnie- zabiego odbyl sie rano o 10tej trwal pol godziny juz z wybudzeniem dziecka i moze jakies pol godziny mala mi poplakiwala ale skarzyla sie nie na bol a na to ze nie potrafi otworzyc oczek( byla zamroczona po narkozie jeszcze) po poludniu juz zajadala biszkopty moczone w herbacie i byla taka jak dawniej.
Pozdrawiam dziewczyny!!
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2008
- Postów
- 2
Bedzie lepiej ale nigdy nie decyduj się na znieczulenie miejscowe.Razem z dzieckiem przeszłam traumę.Tylko narkoza.To nic strasznego a ty i dziecko macie komfort i brak bólu.Pozdrawiam

Przemko jak miał około 1,5 roku, to po przebytym zapaleniu krtani zaczął się problem z migdałkami. Wszystkie były przerośnięte. Miał wysiękowe zapalenie uszu. Tympanometria wychodziła coraz gorzej. Po pół roku leczenie różnymi lekami wyglądało, że wszystko idzie ku dobremu. Przestał chrapać. Tympanometria nie była idealna, ale kolejne badania wychodziły coraz lepsze. Po zeszłorocznych wakacjach wyglądało to prawie idealnie. Niestety przez zimę wyniki zaczęły się pogarszać. Leki przestały już pomagać. Półtora miesiąca temu miał zabieg - wycięcie trzeciego migdałka i podcięcie bocznych. Przemko śpi teraz jak suseł. Nie ma sińców pod oczami z niedotlenienia. Uszka się odetkały. Za miesiąc mamy jeszcze powtórzyć tympanometrię, żeby sprawdzić w jakim stanie są uszka.
Zabieg był w pełnej narkozie. Trwał około pół godziny. Po dwóch godzinach szliśmy do domu. Pierwszą noc miał lekką temperaturę i budził go ból gardła. Ale już drugiego dnia tylko kilka razy mówił, że go boli. A trzeciego jadł już wszystko. Tylko jak miał zjeść leki, to mu się przypominało, że gardło go boli.
Bardzo miał zmieniony głos przez kilka tygodni. Teraz już mówi mniej więcej tak jak przed zabiegiem.
Zabieg był w pełnej narkozie. Trwał około pół godziny. Po dwóch godzinach szliśmy do domu. Pierwszą noc miał lekką temperaturę i budził go ból gardła. Ale już drugiego dnia tylko kilka razy mówił, że go boli. A trzeciego jadł już wszystko. Tylko jak miał zjeść leki, to mu się przypominało, że gardło go boli.
Bardzo miał zmieniony głos przez kilka tygodni. Teraz już mówi mniej więcej tak jak przed zabiegiem.
Witam.
Ja mam podobny problem. Moja córka jest leczona na ten 3 migdał już od ponad 3 lat (teraz ma 6,5). Poprzednia lekarka była przeciwna usuwaniu, leczyła farmakologicznie, dawała leki na odporność itp. Trochę pomagało, ale nie do końca. Młoda choruje regularnie przez co najmniej pół roku - październik do kwietnia, non stop na antybiotykach. Alergii nie stwierdzono. W ciągu ostatniego roku migdał się znowu powiększył, w uszach jest płyn, ma niedosłuch, chrapie, sapie, ma bezdechy, nie oddycha nosem prawie w ogóle. W wyniku tego wszystkiego jest blada i ma podkrążone oczy. Teraz robiłyśmy dokładne badania i inna lekarka uznała że migdał wyciąć należy (i podwiązać pozostałe dwa) i skierowała do laryngologa w poradni przyszpitalnej aby dał zlecenie na zabieg. Dziś byłyśmy a tu następny lekarz był przeciwny zabiegowi. Ponieważ z Mężem upraliśmy się, że chcemy migdał usunąć, dał skierowanie na zabieg, z tym że terminy są ok. 6-9 miesięcy. Chyba że fartem się uda wcisnąć jak ktoś zrezygnuje. Chciałabym zakończyć sprawę przed zimą, bo jeśli się nie uda to równie dobrze mogę czekać te 9 miesięcy, bo czeka mnie kolejna zima na antybiotykach.
Ja mam podobny problem. Moja córka jest leczona na ten 3 migdał już od ponad 3 lat (teraz ma 6,5). Poprzednia lekarka była przeciwna usuwaniu, leczyła farmakologicznie, dawała leki na odporność itp. Trochę pomagało, ale nie do końca. Młoda choruje regularnie przez co najmniej pół roku - październik do kwietnia, non stop na antybiotykach. Alergii nie stwierdzono. W ciągu ostatniego roku migdał się znowu powiększył, w uszach jest płyn, ma niedosłuch, chrapie, sapie, ma bezdechy, nie oddycha nosem prawie w ogóle. W wyniku tego wszystkiego jest blada i ma podkrążone oczy. Teraz robiłyśmy dokładne badania i inna lekarka uznała że migdał wyciąć należy (i podwiązać pozostałe dwa) i skierowała do laryngologa w poradni przyszpitalnej aby dał zlecenie na zabieg. Dziś byłyśmy a tu następny lekarz był przeciwny zabiegowi. Ponieważ z Mężem upraliśmy się, że chcemy migdał usunąć, dał skierowanie na zabieg, z tym że terminy są ok. 6-9 miesięcy. Chyba że fartem się uda wcisnąć jak ktoś zrezygnuje. Chciałabym zakończyć sprawę przed zimą, bo jeśli się nie uda to równie dobrze mogę czekać te 9 miesięcy, bo czeka mnie kolejna zima na antybiotykach.
reklama
lekarz wykryl 3 migdal
kazdy czlowiek ma 3
Wyróżniamy migdałki podniebienne (to te, które zazwyczaj widać na bocznych stronach gardła za łukami podniebiennymi) oraz migdałek gardłowy, umiejscowiony na tylnej ścianie gardła w bezpośrednim sąsiedztwie nozdrzy tylnych.
generalnie procedura jest zawsze taka ze najpierw nalezy sprobowac wyleczyc a dopiero pozniej usuwac jesli leczenie nie przyniesie skutku.
Kiedy mialam okolo 7-8 lat mialam usuniete migdalki bowiem bardzo czesto chorowalam, od tamtej pory nic. jestem okazem zdrowia , no wiadomo czasem tylko jakas grypka zlapie, raz na rok badz dwa.
nie mialam narkozy tylko znieczulenie miejscowe i wlasciwie bylam bardzo senna ale mialam wrazenie jakby lekarz mi wyrywal na zywo ... jakby mi doslownie wyrywal
ale mimo wszystko pozytywnie wspominalam zawsze zabieg;-)


generalnie procedura jest zawsze taka ze najpierw nalezy sprobowac wyleczyc a dopiero pozniej usuwac jesli leczenie nie przyniesie skutku.
Kiedy mialam okolo 7-8 lat mialam usuniete migdalki bowiem bardzo czesto chorowalam, od tamtej pory nic. jestem okazem zdrowia , no wiadomo czasem tylko jakas grypka zlapie, raz na rok badz dwa.
nie mialam narkozy tylko znieczulenie miejscowe i wlasciwie bylam bardzo senna ale mialam wrazenie jakby lekarz mi wyrywal na zywo ... jakby mi doslownie wyrywal

Podobne tematy
Podziel się: