reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Tyjemy/chudniemy - chwalić się !

reklama
ja po poprzedniej ciaży mam dodatkowe 5naplusie, więc startowałam z 69kg przy wzroście 166cm:( obecnie jest 68, ale napewno nadrobię większe zaległości:)
Jednak dzidziuś najważniejszy, potem się odchudzę, a na tycie totalnego wpływu nie mam, więc zobaczymy jak tym razem będzie.
 
Ostatnia edycja:
Ja na razie nie przytyłam dużo, bo zaczynałam z 60,5 kg a jest 61 w 8tc (przy wzroście 163), ale myślę, że to się szybko zmieni bo od 2 tyg jestem permanentnie głodna, zwłaszcza wieczorami. A jak nie zjem czegoś to mam mdłości :-(
Więc pewnie waga szybko podskoczy, ale co tam:-)
 
ja jeszcze nic nie przytyłam.... ciągle 67kg, zresztą przez te mdłości nie jem za dużo, bo się po prostu nie da...
 
Cześć. Jestem tutaj nowa. Obecnie jestem w 30 tygodniu ciąży i przytylam już 20 kg. Przed ciążą ważyłam 78 kg , teraz 98 kg. Miałam potężny skok wagi w pątym mesiącu ciąży aż 8 kg. Bylam nawet z tego powodu w szpitalu na patologii ciąży z podejrzeniem zatrucia ciazowego, które wykluczono. Mój ginekolog twierdzi, że jestem opuchnięta i że to woda zatrzymala sie w organizmie. Mówi, że nie ma u mnie grama tluszczu, tylko ta woda i opuchlizna. Zastanawiam sie ile jeszcze przytyje przez te ostatnie 10 tygodni. Podobno w dziewiątym miesiącu ciazy juz sie nie tyje, czy to prawda? I co zrobić, żeby już nie przytyć ani grama do konca ciązy? Prosze o podpowiedz bo jestem załamana. Dziękuje z góry.
 
Wagi nie lubię, bo zawsze mnie stresowała, zawsze wiedziałam że trzeba zacisnąć pasa jak spodnie uwierały:)) więc szczerze nie wiem z jaką wagą startowałam:) wczoraj miałam obowiązkowe warzenie u lekarza 10 tydzień 55 kg na 168, powiedział, że maksymalnie mogę do 68 dobić :))
 
reklama
Więc ja jestem z tych chyba nieco większych ;-) Przy wzroście 175 startowałam z wagą 72,8. Obecnie jest już 73,3 na liczniku i z tego co mówi moja położna waga w normalnej normie powinna skoczyć od 11 do 16 kg. I jak sobie o tym pomyślę, heh ok 89 kg, można już mówić o 90 - nieźle... A waga całe życie mi skacze jak szalona - od 64 do 80 to norma. Zobaczymy z jakim wynikiem zakończę ten 9 miesięczny czas oczekiwań.
 
Do góry