reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Tyjemy/chudniemy - chwalić się !

reklama
U mnie mały sukces:) uskuteczniłam steper-1500kroków dziennie, i unikam żarcia-choć zdarza mi się coś podjeść słodkiego, ograniczyłam pieczywo i ziemniaki, zamieniłam na kasze, ryż i kochane jak od kilku dobrych tygodni wahała się ok 76-77.5 tak dzis rano 75.4:) coś ruszyło, bo tyle na wadze dawno nie widziałam......ale się cieszę, choć idą swięta i u rodziców pewnie będzie tona żarcia, ale zaraz od nowego roku ostro biorę sie za ćwiczenie, kondycja już się wyrobiła (wcześniej 5 minut cieżko mi było wyciagnąć, dzis dociagam do 25minut!) wiec będzę steperkować na maxa, dzięki kochane za podpowiedź i motywację:)
 
A ja aby walczyc ze swoim tluszczykiem zamarzylam sobie orbitreka pod choinke :)
I juz sie nie moge doczekac...obiecalam sobie ze jak urodze to biore sie za odchudzanie ale jakos tak bez cwiczen jest ciezko....
 
szyszunka super ze ci waga spada ja na steperze to przewaznie po 40 minut skakałam a nawet godzine jak leciał jakis program w tv:-D
 
oj bez ćwiczeń kiepsko, a i dla samej kondycji sie opłaca! ja na początku 5 minut na steperze i zadyszka,masakra!!! Teraz 30 min i dopiero czuję się zmeczona, wiec jest już coraz lepiej.
Polecam wiec wszystko na czym można sobie poskakac w domku, mi częstoc iezko wyjść z domu, bo cycek uwiązany, a steper to był super pomysł, często mi sie nie chce, ale on stoi na wierzchu i woła mnie wiec jest ok:)
 
Szyszunka to ja wagowo jestem podobna tylko że u mnie waga od porodu stoi w miejscu :-(, będę chyba musiała wyciągnąć mój stary stepper z piwnicy chociaz on chyba bardziej na nogi pomaga niż na talię a u mnie talia ( a raczej jej brak) to największy problem. Chodzę codziennie na 1,5 godzinne spacery z wózkiem i chodzę szybkim krokiem, po powrocie jestem zmęczona ale waga stoi. Od nowego roku chyba zacznę jakąś głodówkę - nie karmię piersią.
 
a ja głodować nie potrafię, a bez pieczywa najeść sie nie potrafię, poza tym muszę coś z sobą zrobić, bo po dwóch ciążach mam jeszcze 13 kilo nadwagi plus brzuch jak na 5 miesiac no i niestety chyba pogłębiła mi sie wada kręgosłupa:( bo mam juz takie bóle w krzyżu, ze chyba lekarza odwiedzę:( do tego 7,5 kilo miłości do dźwigania..... dlatego i dla kondycji i rehabilitacji musze zrzucić trochę sadła, tak 6 byłoby optymalnie, no a steper nie tak tylko na nogi działa, pupę podnosi rewelacyjnie, efekty widać prawie natychmiast, z brzucha też trochę spada, bo zapinam pasek o dziurkę dalej! no a wysiłek aerobowy naprawno powoduje spalanie ogólne tłuszczu, a nie tylko z nóg, wiec oby mieć równe tempo i spalać nasze nabytki:)
chcę tez sobie kupić pas neopropenowy albo spodenki, żeby jednak ruszyć mocniej brzuszek:)
ps u mnie talia jest, tylko brzuch wypięty i saedełkiem pokryty, ale talia już się pojawiła.
 
a moze dieta dukana mozna jeesc tylko okreslone produkty ale za to bez liczenia kalorii i wielkosci porcji;-)
duzo sie chudnie nie czuje sie głodu,ale oczywiscie nie dla kazdego ona jest
 
reklama
Do góry