reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

U lekarza - choroby, szczepienia itd. - wszystko o zdrowiu naszych maluszkow

a my po ponad tygodniowej przerwie wróciliśmy do żłobka, oby na dłużej, choć katarek nie przeszedł jeszcze do końca, na razei daję Oliwierowi tylko syrop na wzmocnienie odporności
 
reklama
U Oliwki pojawiają się krostki na buzi, są to przeważnie dwie krostki które dojrzewają zasychają i w ich miejsce wychodza dwie kolejne, nie wiem co z tym robić, czy któraś z Was miała ten problem, ja na noc delikatnie krostki smaruję sudocremem ale nie skutkuje. Może to od smoka i od tego ślinienia się?
 
Karoo, i jak pipcia Jagodki?

Wama, u nas tez by sie porzadek z lekami przydal...ale pewnie szybko to nie nastapi :no:

Ola, powodzenia dla Oliwierka! oby znowu nie zlapal jakiej infekcji w zlobku! Trzymamy kciuki! :tak:

Majka, co do pojawiania sie zmian skornych w tych samych miejscach to Sara ma tak na plecach. W razie jakiejkolwiek wysypki krostki pojawiaja sie zawsze w tym samym miejscu. nie wiem od czego to zalezly.

A Sara od ponad tygodnia je Danonki, jogurty, danio, kaszki mleczne, a od 2 tyg. jajka w postaci jajecznicy i nic jej nie jest! :-) Gladka skora, kupki idealne (chociaz zawsze miala) itd. Mam nadzieje, ze skonczyly sie nasze problemy z alergia pokarmowa :-)
 
Majka - Natek ma coś podobnego trochę, delikatną kaszkę na policzkach, raz jest wyraźniejsza, raz trochę mniej, ale od kwietnia - kiedy to się pojawiła - nie przechodzi. Nie udało nam się ustalić przyczyny tego, Na szczęscie to go nie swędzi ani nic innego.

sandra1982 - oby to był koniec waszych problemów z alergią pokarmową :tak:
 
Ola a jaki syropek na wzmocnienie dajesz synkowi? Wiktoria od września jest zapisana do żłobka , a była zaledwie parę razy. Ciagle ma katar, chore uszki i temperaturę. Więc chciałabym troszkę wzmocnić jej odporność.:tak:
 
Hej kochane!!

Karoo, i jak pipcia Jagodki?

Dzieki za zainteresowane, niestety z pipcia Jagody nie jest najlepiej :-( Wszystko sie odnowilo i wczoraj pod wieczor bylo gorzej niz przed rozpoczeciem leczenia :-( Pipcia bordowa i bardzo bolesna - nie mam pojecia dlaczego :-( Dzwonilam do tej dermatolog u ktorej bylismy, pani w rejestracji zapewnila mnie, ze do wieczora pani doktor sie odezwie, ale nikt nie zadzwonil ani wczoraj ani dzisiaj, po pracy poszlam do tesciow a tam mala zywa czerwienia swieci na tylku, normalnie zalamalam sie, zadzwonilam do naszej przychodni, okazalo sie, ze nasza pediatra przyjmuje do 18, wiec poszlismy, a 5 minut po tej rozmowie pani w rejestracji (nota bene ta sama z ktora rozmawialam przez telefon) stwierdzila, ze pani doktor ma pelna poczekalnie ludzi i ze juz kazala nie rejestrowac. Nawet nie raczyla zadzwonic do pani doktor i zapytac czy nie przyjelaby nas w wyjatkowej sytuacji. Na szczescie poprosilam meza zeby wszedl do gabinetu i zapytal i p. doktor sie zgodzila bez problemu, a pani w rejestracji jak sie o tym dowiedziala to sie na mnie niemalze obrazila... No niewazne. Koniec koncow dostalismy nowe leki, nystatyne w syropie, clotrimazolum do smarowania i gencjane tez do smarowania, no i mamy mala kapac w roztworze nadmanganianu potasu. No i najlepiej by bylo zeby latala bez pieluchy, ale ona na nocniczek reaguje fatalnie. Wiec wsadzilismy ja w tetre - juz widze jak ta gencjane dopiore :no:
 
oj Karoo, to niefajnie, biedna Jagódka, jak ją to musi swędzieć i szczypać :-:)-:)-( mam nadzieję, że po clotrimazolum jej przejdzie.
 
reklama
taka mala kobietka , a takie okropne paskudztwo sie przyczepilo...naprawde musi ja to bolec , mam nadzieje, ze nowa terapia pomoze i co tam pieluchy najwazniejsze zeby malej wszystko sie zagoilo...Karoo duzo sily..Jagodko jeszcze wiecej
 
Do góry