reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

U lekarza - choroby, szczepienia itd. - wszystko o zdrowiu naszych maluszkow

reklama
my wczoraj bylismy u lekarza bo Pat dostal jakiejs dziwnej wysypki na brzuszku innej niz zawsze. Byla ona w formie takich czerwonych plackow, no i odrazu pomysalalam ze to od amoxyciliny (peniciliny), wiec pojechalam sprawdzic, ale na szczescie okazalo sie ze to jakis zbieg okolicznosci, bo na uczulenie od antybiotyku to nie wyglada. No i faktycznie po mimo ze Pat dalej dostaje leki, uczulenia z brzuskza schodzi.
kurde wama ty to tez masz przerabane z tymi wysypkami. u nas na szczescie ostatnio sie cos uspokoiło. nawet daje ewce czasem cos z naszego talerza z drżeniem serca a jej nic nie jest. dzis dałam pomidorka, na razie nic jeszcze nie ma i mysle ze juz nic sie nie wydarzy bo generalnie to reakcja była natychmiastowa
 
Aga no te wysypki to ciezka sprawa, ale za to mowie Ci ten krem to dwa lub trzy razy polozysz i wysypka znika prawie. Wiec odkad go mam to juz sie tak mocno nie martwie
 
Aga no te wysypki to ciezka sprawa, ale za to mowie Ci ten krem to dwa lub trzy razy polozysz i wysypka znika prawie. Wiec odkad go mam to juz sie tak mocno nie martwie

to dobrze,ze sa teraz specyfiki, ktore ulza maluszkowi, a wyobrazacie sobie jak musialy cierpiec nasze prababki......hmmm...ciekawe, czy kiedys byly uczulenia i jak sobie z nimi radzono......
 
Asmodis tez mam taka nadzieje

Redaktorka kiedys dzieci raczej tak nie chorowaly, ani sie nie uczulaly bo nie za bardzo bylo od czego. Przynajmniej tak mi sie wydaje. Po za tym byla slaba medycyna i rodzily sie przetrwywaly tylko najslilniejsze dzieciaczki. Oczywiscie mowie za czasow prababci... bo babci moze juz troszke inaczej bylo.
 
to dobrze,ze sa teraz specyfiki, ktore ulza maluszkowi, a wyobrazacie sobie jak musialy cierpiec nasze prababki......hmmm...ciekawe, czy kiedys byly uczulenia i jak sobie z nimi radzono......
Redaktorka a od czego niby te uczulenia dziecko latalo po dworze boso cale szczesliwie i nie bylo niczego w powietrzu jak teraz poza tym zanieczyszczenie srodowska duzo robi tyle chemi w kolo ze strasz myslec :sorry:
 
Wama a tak się zastanawiam odnośnie tej wysypki Pata... czy nie miał on kontaktu z Waszą psiurą czasami? Pamiętam, że ona ma problemy skórne, więc gdyby taki kontakt był to można by tu doszukiwać się przyczyn dolegliwości.
 
reklama
Falbala z leków uodporniających to bardzo dobry już kilka lat temu był Ribomunyl. Ja brałam w saszetkach, ale jest też w zastrzykach zdaje się. Polecany dla dzieci, które dużo chorują. Wspomaga odporność organizmu :tak:
 
Do góry