Wróciłam z pracy, emocje troszkę się ustabilizowały więc opiszę naszą wizytę w Babka Medica.
Dr Bartoszewski - RE WE LA CJA!! Świetne podejście, z humorem, jednak oglądając dzieciątko wszystko dokładnie opisuje, pokazuje i przygląda się czy czegoś nie przeoczył.
Weszliśmy troszkę po 11, bo miał pacjentkę poprzednią a wyszliśmy o 12
I już dowiedziałam się co mnie tak uwiera od kilku dni. Mała pozwoliła sobie schować główkę najbliżej kości łonowej/ miedniczej. Coś mi uciska i dlatego wyję do księżyca jak muszę sie ruszyć.
Jednak najważniejsze w tym wszystkim jest to, że pięknie się rozwija. Ciąża z wyliczeń ostatniej miesiączki ma dokładnie 21t3d. Lekarz stwierdził, że podczas pomiarów ma 2 tygodnie marginesu na wszystkie parametry więc nie przejmujcie się dziewczynki, że ciąże są młodsze. U nas aż śmiał się, że średnia z wszystkich pomiarów wyniosła 21t3d
to się nazywa dokładność ;-) malutka ma piękne serdelki, ślicznie mlaskała, choć uchwycić buźkę było bardzo ciężko, bo schowała się w tą cholerną kość :-(
Co do określenia płci to widzieliśmy śliczne pośladki, ale dr Bartoszewski stwierdził, że ma zaciśniete nóżki i nie może powiedzieć na 100%, jednak po oględzinach stwierdził, że dla niego to jest dziewczynka, bo ma kreseczkę jakąś tam i nie widać jąder ani małego siusiaka. Eryk w tym momencie zrobił się 500 razy większy jak paw dumny :-)
Niestety 3d trwało krótko, bo przez niedostępną główkę nie było wiele widać, kawałek twarzy tylko a reszty nam nie pokazywał. Zastanawiam się w sumie czemu.
Przyjechaliśmy do domku i na spokojnie chcieliśmy obejrzeć płytkę i Eryk chciał pokazać mi buźkę małej, bo on widział ją dokładnie, a mi ciężko było ją znaleźć. Okazało się, że mamy całe badanie, a w momencie jak było przełączenie na 3D to nic nie ma, tzn. film się skończył za wcześnie. Zadzwoniłam do kliniki i czekam teraz na info. Jutro się przypomnę, bo bardzo zależało nam na tych zdjęciach 3D. Nieważne jakiej jakości.
I postanowiłam, że mimo kolejek przejadę się w niedzielę do Sadyby i ustawię się w kolejce. Może będzie lepiej widać i dostanę małą pamiątke w formie zdjęcia? (tu mam tylko wydrukowany raport z parametrami i płytkę).
Jestem mega spokojna i szczęśliwa.
I malutka ciągle mnie kopała podczas badania
Ah! i termin porodu zmienił mi się na 14.02.12. Lekarz powiedział, że jego mam się trzymać.
