reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Uciazliwe objawy

reklama
Dzięki Kotek,
na szczęście jestem z powrotu w domu. Moja szyjka ma się świetnie.:-D :tak: ;-) :-)
I nawet gin pozwolił na krótkie spacery, nie muszę już leżeć plackiem cały czas. Hurra:tak:
 
spoczko Monika niezamaco;-) najważniejsze, że wszystko w porządku i nie będziesz leżeć plackiem:tak: (tylko chodzić pulpecikiem:-p ) no i na tych spacerkach uważaj na siebie:tak:
 
No tak, wiem. :zawstydzona/y: Wszystko w granicach zdrowego rozsądku :tak: ;-)
Mój gin powiedział, że muszę wytrzymać z moim brzuniem jeszcze przynajmniej dwa tygodnie, a potem już przestaniemy panikować :-D .
Wygląda na to, że mogę urodzić w maju, ale mam nadzieję, że mnie stąd nie wyprosicie:szok: .
Choć mojej siostry przyjaciółka miała zagrożenie przedwczesnego porodu, więc założyli jej pesar. A szyjka tak się odzwyczaiła od skracania, że tydzień po terminie wywoływali jej poród :) ;-) Żeby ze mną tak nie było, choć nie mam pessaru
 
Dobre to chodzenie pulpecikiem, hahahaha. Podglądasz mnie czy co? :-D :-D :tak: .
A wczoraj nie mogłam juz normalnie czytać książki na siedząco, tylko na leżąco mi wychodzi :szok: , bo wtedy nic nie przeszkadza. No może prawie nic :-)
 
Za to ja idę jutro do szpitala :-(w związku z moimi "ciupiącymi" nogami oczywiście.
Byłam dzisiaj u mojej pani gin. i powiedziała mi, że tak dłużej być nie może.
Mam nadzieję, że w końcu wykryją co mi jest, bo to już przekracza wszelkie granice :wściekła/y:
Do usłyszenia dziewczyny ;-) papaaaaaa
 
reklama
Do góry