reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Uciazliwe objawy

Ja ciągle się budzę w nocy z bólem brzucha ale tak po bokach, nie wiem od czego to, ale pewnie jak powiem lekarzowi to stwierdzi, że to normalne ;-)
 
reklama
Ja tam miałam plan byle do dzisiaj, bo dzień mamy w przedszkolu, a poźniej niech się dzieje co chce :tak:
 
A ja rano czuję się jakby mnie walec kilka razy przejechał w nocy. A niby człowiek ma być wypoczęty po nocy :baffled: Boli mnie brzuch, pachwiny, kolana trzeszczą jak u staruszki :szok: i oczywiście nogi ciupią ale to już normalka.
Powiem Wam, że po tej Neospasminie nie budzę się w nocy tak jak to bywało wcześniej. Czasami nawet całą noc prześpię, żeby to tylko małemu nie zaszkodziło. A co do pytania się w aptece to właśnie farmaceuta mi poradził Neosp. jak go poprosiłam o coś na sen dla ciężarnych.
Poza tym strasznie ciężko mi chodzić w ogóle, siedzieć też nie bardzo mogę a w ten weekend szkoła!!!:szok: nie wiem jak ja to przeżyję ehhhh:-(
 
Popatrz Agik na swoj suwaczek i pociesz sie, ze juz naprawde niedlugo:-)

A ja sacze sobie zimnego reddsa:-p
 
Ja wczoraj narzekałam na brak objwów... no wiec dzis za kare dostalam full serwis. Juz wczoraj polozylam sie spac z lekkim bólem podbrzusza, teraz już boli na całego po nocy przespanej na raty. Obudzialm sie niewyspana i spac dlaej nie moglam, jak sie podnioslam to jak krwotoku z nosa nie dostane...koszmar jakis :-(

Sorga
a nie sądzisz że to może być już "ten" ból?

Ja po powrocie od ginki poczułam jakieś bolesne kłucia w podbrzuszu, ale przecież mnie nie badała więc może to tylko skutek podróży..:baffled:

Agik wytrzymaj - jeszcze trochę i skończą się twoje męki, wyobrażaj sobie spojrzenie i uśmiech twojego dzieciątka, to pomaga przetrwać gorsze chwile...:tak:
 
szopka, niestety przeszło już, a poza tym nie było skurczy do towarzystwa.:dry: Teraz mnie troche kręgosłup pobolewa.
Humor mam nieco lepszy ale to na zasadzie porównania:zawstydzona/y:, kolezanka mi się troche pożaliła i do mnie dotarło że w sumie to ja jestem bardzo szcześłiwym człowiekiem :zawstydzona/y::-D
A jakiego reddsa pijecie?takiego normalnego z alkoholem? Bo my wieczorem na tego grillika nad jeziorkiem brykamy i tak nie wiem czy spróbowac pozostałe 2 smaki karmi:confused:, czy kwas chlebowy :confused:albo podpiwek:confused: wziąć, a teraz mi jeszcze ambarasu w głowie tym reddsem narobiłyście.:laugh2::cool2:
 
Sorga poród wcale nie musi się skurczami zacząć, mogą to być np bóle krzyżowe :tak:
Ja piję zwykłego jabłkowego reddsa, myślę że raz na jakiś czas nie zaszkodzi, a mi pifko bardzo pomaga na nerki :-) więc większa korzyść niż strata :-D
 
reklama
Noo ja wczoraj mialam malinowe Karmi - polecam ;-)
redds - musze sprawdzic - nie znam:zawstydzona/y:

Ide wlasnie do sklepu polowac na jakies dobrocie - kurcze od rana mnie czysci jak nie wiem i spie calymi dniami ostatnio - taka jestem nie do zycia...kurcze a tyle energii ostatnio mialam. jesli chodzi o nocki to dziwne ale zauwazylam, ze nie moge spac jak mam za duzo atrakcji w ciagu dnia a jak sie bycze i nie robie wiele - to spie jak susel (wprawdzie chyba powinno byc na odwrot) ...Ejj moze dlatego, ze teraz to nic tylko spie:no:
:-D:-D:-D
aaa na Podkarpaciu do strajku lekarzy chyba sie dolacza pielegniarki hehhe noo super poprostu nic tylko rodzic!:laugh2:
 
Do góry