reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Uciazliwe objawy

Hehe..nie zrozumcie mnie zle - ja tez zdesperowana jestem i chcialabym juz urodzic. Tylko probuje sie nie nastawiac, bo jeszcze bardziej sie wtedy z uplywem czasu wnerwiam:wściekła/y: A te upaly to juz w ogole...poce sie jak cholera wiec po domu latam prawie gola...nie wspomne jakie mam samopoczucie gdy zerkne w lustro:baffled:

A Ty Dorotko masz dalej do porodu ale i w ciazy krocej jestes. Jakas sprawiedliwosc musi byc;)))
 
reklama
Fantazja wiem wiem, ja tez sobie tlmaczylam ze bedzie kiedy bedzie, ale jakos sie dziwniasto czuje od kilku dni i jedno mi we lbie - urodzic. Normalnie mam nadzieje, ze albo sie uspokoi albo urodze bo tak ....no nieswojo mi jest psychicznie i moje cialo juz nie wiem co wyrabia:wściekła/y: normalnie jakas komedia na kolkach. Nie poznaje siebie. Tyle. Jak mi przejdzie to pewnie tez wezme gleboki oddech i powiem sobie ze mam czas jeszcze, ale ... napewno w tej chwili tego nie zrobie :-(
 
Esiu - moze ostroznie z pakowaniem co? u ciebie 35 tydzien... tak jak bedzie dobijac do 37 wtedy mozesz sobie bardziej pofolgowac..a poki co... uwazaj jeszcze :tak:
Ja w sumie mam prawie 37 ale tez ...nie do konca wiec tak probuje z umiarem - jeszcze za sprzatanie sie nie biore - ale mysle ze w piatek zaczne ;-)
Masz rację - jednak jak patrzę na dziwczyny, to chyba te nasze "babcine" sposoby takie pewne nie są... Może trzeba ostrożnie zacząć w 35tc żeby w 39 coś się działo :confused:

Dzagud pokręcony ten Twój mąż :-D No bo jak takiemu wyjaśnić, że "chcesz" kiedy w oczach "chcę - ale rodzić" :-D:-D:-D
A dlaczego w TP nie możesz dostać L4 ze szpitala? Nie mają prawa zmuszać Cię do wcześniejszego macierzyńskiego - powinni dać L4...
 
Ojjj kochane kobitki. Jak to dobrze sobie "pogadać" wiedząc, że Wy macie tak samo. :tak:
Ja już ledwo ciągnę (w dosłownym tego słowa znaczeniu ledwo się ciągnę), wyobraźcie sobie cały dzień na nogach w taką pogodę, bo nawet dobrze posiedzieć nie mogę (mój zespół niespokojnych nóg:baffled:). Wieczorem to moje nogi przypominają słupy telegraficzne, tzn. zanik kostek i kolan zupełny :wściekła/y:
A seksik to i owszem. Tzn. tak od ok1,5 tyg mam coraz mniejszą ochotę, czuję się jak hipcia i nie mogę sobie znaleźć odpowiedniej pozycji i ogólnie nie jest fajnie.:no: Ale jak już coś nam wyjdzie to chociaż zasypiam od razu, świetny naturalny środek usypiający.;-)
NO I BARDZO CHCE JUZ URODZIC!!!!!!!! jeszcze dzisiaj kupię herbatkę z malin, może coś pomoże...:baffled::baffled::baffled:
 
A Ty Dorotko masz dalej do porodu ale i w ciazy krocej jestes. Jakas sprawiedliwosc musi byc;)))

za takie odpisywanie to ja bardzo dziekuje
poczekam na inne:tak::tak::tak:

wiem jak dziewczyny w koncowce mecza sie po opisach
i strasznie im wspolczuje bo w jakis sposob przezywam to z nimi
i jak pomysle ze w te upaly jeszcze tyle to mi slabo sie robi
wiec dziekuje za tą sprawiedliwosc
 
Jesli chodzi o upaly to pocieszam sie, ze nie jestem sierpniowka...chyba bym oszalala;-)
 
Ech dziewczyny tak was czytam i nucę: "ach kiedy znowu ruszą dla nas dni, noce i dni i pory roku.."

Ja dziś z teściową poszłam z rana na basen i chowając się w cieniu patrzyłam tylko tęsknym wzrokiem na tych co zażywali odświeżającej kąpieli :sick:
Kurcze kiedyś muszą się te uciążliwości dla nas skończyć.. :tak: chyba poprawię sobie humor i wezmę się za planowanie czegoś fajnego na przyszłoroczne wakacje:cool2:
 
Ja też już tęsknię za wakacjami. Z resztą planuję, może pod koniec sierpnia, wybrać się do Białki T. To nie jest jakoś daleko od Krakowa a znaleźliśmy fajny pensjonat z widokiem na Tatry, basenem i ogólnie wrażenie in plus. Myślę, że na kilka dni się wyrwiemy poobcować z górską przyrodą i konikami (w pobliżu jest kilka stadnin).
 
Szopka ja dzisiaj łapię schizę za schizą - widać taki dzień dla mnie nastał...

Blanes Białka to fajne miejsce. Ja wprawdzie uwielbiam, kocham i kochała będę Bukowinę T., ale Białka jest blisko ;-)
My myślimy o wyjeździe nad morze na jesieni - może październik... Muszę o czymś myśleć bo oszaleję - natomiast staram się nie zastanawiać skąd weźmiemy na to kasę ;-)
 
reklama
Esia proszę się uspokoić i nie schizować. No kto tu na forum wyrobił sobie opinie źródła stoickiego spokoju, no kto? Wszystko pójdzie gładko, nawet jak pod płotem to nie szkodzi byle zdrowy prawda? ;-) A co do wyjazdu to może się zgadamy jakąś większą gromadą? Może do Sorgi nad morze:-p?
 
Do góry