reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Układanie maluszka do snu na brzuszku a smierc łóżeczkowa. Co o tym sądzicie?

Dołączył(a)
24 Luty 2009
Postów
4
Witam.Mój Kubuś za kilka dni skończy 3 miesiące. Od około półtora miesiąca układam go do snu na brzuszku. Robię tak tylko w nocy ponieważ obawiam się żeby malec nie zakrztusił się mleczkiem które często się ulewa.(W dzien klade dziecko zazwyczaj na boczku.Ale jak tylko sie przebudzi to odrazu szuka mamy i smoczka).Dzieki temu ja i moj maz bardziej sie wysypiamy poniewaz Kubus uwielbia tak spac.Sam przekreca sobie glowke raz w lewo raz w prawo , czesto budzi mnie swoim kreceniem sie i stekaniem. Ale najwazniejsze jest to ze moze sie tak krecic nawet godzine bez smoczka i bez wybudzenia sie . Ja wtedy jak juz widze ze za dlugo to trwa daje mu mleczko i najczesciej idzie dalej spac. Potrafi przespac 6-7 godzin bez karmienia , raz zdarzylo sie nawet 9 godzin.Ostatnio bylismy u lekarza i powiedzial ze absolutnie nie wolno ukladac dziecka do snu na brzuszku poniewaz grozi to smiercia lozeczkową. Oczywiscie wystraszylismy sie z mezem i sprobowalismy polozyc go na boczku jednej nocy. Kubus spal ale krotko, Za okolo 2 godzinki obudzil sie z placzem i musialam wziac go do siebie do lozka i dac dyda.I spalismy tak razem a on sie wiercil i caly czas ciagnal smoczka. Dopiero nad ranem przekrecilam go na brzuszek i wtedy sie uspokoil i zasnal twardo. Dzis w nocy znowu polozylam go na brzuszku i spal 7 godzin. Nie wiem co mam robic. Boje sie ukladac go na brzuszku ale z drugiej strony wiem ze to jego ulubiona pozycja. Dodam ze jest bardzo silny i energiczny. Potrafi trzymac glowke w gorze nawet 2 minutki bez opuszczenia jej.Rączki zawsze układam mu do góry ale on juz nawet potrafi ułożyć je sobie przy swoim ciele w dół i podnosic je do gory.A czasami jak sie kreci po lozeczku to az cale jezdzi bo jest na kólkach ;-)) Wiec nie wiem czy to ma jakies znaczenie to ze jest taki aktywny i dobrze sobie radzi..Chyba bede musiala malca przyzwyczajac do spania na boczku dla wlasnego spokoju.Napiszcie co o tym sadzicie. Zaznacze jeszcze ze do ukladania Kubusia na brzuszku namowila mnie moja rodzinna pani doktor ktorej ufam bo opiekuje sie mna od urodzenia.Ona twierdzi ze dziecko powinno lezec 24 godziny na dobe na brzuszku czyli tak czesto jak to jest tylko mozliwe.Poniewaz uwaza to za najbardziej bezpieczna pozycje snu. O smierci lozeczkowej poinformowal mnie inny lekarz. Wiec nie wiem juz kogo sluchac.Podzielcie sie swoimi doswiadczeniami i sugestiami. Dziekuje
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mi nawet przy wypisie ze szpitala i kazdy inny lekarz mowil ze lezenia na brzuszku jest bardzo zdrowa ale mozna klas tak dziecko w okresie czuwania i mysle ze jezeli tyle lekarzy to powtarza to musi miec to swoja przyczyna i obawiam sie, ze to moglo sie zdazac.
 
ja swojego synka na noc nigdy nie ukladałam na brzuszku,balam sie ze cos moze mu sie stac,ze przytka sobie nosek albo cos...tylko w czasie czuwania ukladalam go na brzuszku...a w nocy to na pleckach,albo na boczku...
 
Witam. Ja to wogule mialam manie na temat smierci lozeckowej a nie wspomne juz ze zakupilam nianie z czujniekiem Anglecare i dodatkowo czujnik do pieluszki Respisense no i naprawde duzo szukalam wszelkiego rodzaju wiadomosci na ten temat. Wniosek byl taki ze wszedzie odradzaja ukladanie dziecka do spania na brzuszku. Owszem, w trakcie czuwania jak najbardziej na brzuszek ale nie do spania....takie jest moje zdanie
 
Nie wolno układać dziecka na noc do snu na brzuszku- ryzko zakrztuszenia, uduszenia, w życiu bym sie nie odważyła......................................a ty jeszcze akrmisz wnocy to wogóll nie wskazane
Mój mały jak miał 5 miesięcy to sam sie przekręcał na brzuszeek do spania.....kładłam go na boczek lub plecki a ten chyc na brzuszek-w nocy po kilka razy wstawałam i go poprawiłam.
A on i tak po swojemu znowu..ale potrafil sam sie przekrecic na plecki lub boczek.................ale i tak spalam czujnie i sprawdzalam czy oki.Tylkoz e mila 6 miesiecy nie 3
Teraz ma 14 miesiecy i tez spi na brzuszku- tylko teraz jestem juz spokojna
 
Ostatnia edycja:
rozumiem ale co powiesz na to ze dziewczynka ktora miala 4 miesiace spala na pleckach z raczkami do gory i udusila sie swoimi wymiocinami? ja jak to slyszalam to rowniez bylam przerazona, dlatego boje sie o mojego malca bo jemu duzo sie ulewa.a o smierci lozeczkowej nigdy nie slyszalam dopiero kilka dni temu sie dowiedzialam dlatego tez pytam Was o zdanie na ten temat Wiele osob wychwuje dzieci kladac do snu na brzuszku. nie twierdze ze to dobre po tym co powiedzial mi lekarz. dzis napewno moj synek bedzie spal na boczku i zobaczymy co bedzie.
 
No na boczku albo ja mam pod materacem wlozana poduszke ktora daje kat 30 stopni wiec glowke ma wyzej i nie musze sie martwic czy sie nie udusi a nie pytalas sie moze lekarza co z tym ulewaniem? Mikolaj potrafil sie caly zalac jak ulał i wtedy pani doktor powiedziala zebym dawala mleko anty refluksowe jak to sie znacznie zmiejszylo przeszlam na normalne i nie mam juz wiekszego problemu.
 
Oczywiście że takie sytuacje się zdarzają..........dlatego ja zawsze na boczku kładłam:tak:W szkole rodzenia i w szpitalu polozne kazaly zawsze na boczku........raz jeden raz drugi boczek
Skoro to tak dobra pozycja dla dziecka to ciekawe czemu tego w spzitalch nie preferują

Ale ryzyko na brzuszku jest większe niż na boczku
A skoro dużo sie ulewa to tylko boczek..Podkladaj mu waleczki z ręcznika po boczku to się nie będzie na plecki przewracal i podnies lozeczko wyzej;-)
 
ukladaj synka raz na jednym raz na drugim boczku,kilka dni i sie przyzwyczi,ja kupilam taka specjalna poduszeczke zeby Darus wyzej lezal,ale nie spodobala mu sie i podnioslam materacyk,a dopuki sam nie nauczyl sie przekrecac na boczki nigdy nie zostawiam go spiacego na brzuszku.po kilka razy w nocy wstawalam zeby sprawdzic czy dobrze spi .Teraz ma roczek i sutuacja sie zmienila,lubi spac na brzuszku sam sie przekreca,ale nie spi na zadnej podusi tylko na materacyku.a pozycja na brzuszku do snu u tak malego dziecka jest chyba najmniej bezpieczna...
 
reklama
AgaM3 ja też nigdy w życiu nie dałabym noworodkowi spać na brzuszku... Właśnie ze względu na uduszenie.:dry:
Spróbuj pod nóżki łóżeczka podłożyć np. książki albo wymyśl coś co pomoże zrobić kont w pozycji leżenia. ;-):-)
Wiem co czujesz z ulewaniem bo u mnie było to samo do około 8-9 miesiąca...
Chlustała po każdym jedzeniu i nawet kilka godzin po posiłku :-(
Niestety miałyśmy traumatyczne zdarzenie bo przez ulewanie zrobiła się grudka w nosku która przy kolejnym cofnięciu zatkała nosek i małą uratowałam aspiratorem. I była w leżaczku, wcale nie na płasko... :zawstydzona/y: chwała bogu że szybko zareagowałam, bo... brrr...
więc z ulewaniem i tak jest wystarczająco strachu... na brzuszku tym bardziej bo uciska się najedzony... :-(
Życzę pomyślnego rozwiązania problemu i pamiętaj żeby dzidzia nie miała poduchy ;-)
 
Do góry