reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Umiejętności naszych maluszków czyli co już potrafią nasze szkraby

nasz malec tez samodzielnie nie siada bez podparcia.posiaduje na dupce ale sie podpiera 1 raczka zawsze.ale coraz lepiej mu idzie wiec mama nadzieje ze niedlugo siadzie zupelnie sam bez pomocy i podpierania.za to juz wstaje-ale tez sie podpiera i trzyma.dzis po mojej nodze sie wspinal.i tez sie zaczal na mnie gramolic :-)
 
reklama
Nina ciągle klaszcze :-D Wstaje już bezproblemowo przy wszystkim, czasem próbuje zrobić przy tym jakieś kroczki w bok, ale nie wychodzi. Nauczyła się spokojnie siadać ze stania, więc jestem trochę spokojniejsza, bo nie leci na tyłek.
Dzisiaj ładnie bawiła się w piaskownicy wiaderkiem.
Bardzo dokładnie ogląda wszystkie zabawki.
Coraz częściej przekręca się w nocy na brzuch i tak śpi do rana.
Do odkurzacza albo mopa w 3 sekundy przeraczkuje przez całe mieszkanie. Nic innego nie daje jej takiej motywacji do ruszenia tyłka z miejsca.
 
Karola dzisiaj na golasa przeraczkowała całe mieszkanie, w ubraniu się czołga :) Wspina się na kolanka gdzie się da :) Strasznie mnie ucieszylo to raczkowanie, może w końcu przebije czołganie :D
 
Ja jestem w wielkim szoku, bo moja Karola w ciągu tygodnia nauczyła się raczkować (tylko bez ubrania, bo w ubraniu preferuje czołganie), wspinać na kolanka, a w końcu wstawać na nóżki. Dodam,że nadal nie siada sama :D Ehh niektórzy mają po prostu indywidualny tok rozwoju :p
 
no to i ja dodam ze mala w koncu raczkuje jak nalezy.zaczela na wakacjach i teraz zapiernicza w niewiarygodnym tempie po calym domu co mnie cieszy.znaczy to raczkowanie.Poza tym wstaje na nogi gdzie tylko sie da (nabijajac sobie guzy przy upadkach),drepcze wzdluz kanapy.Poza tym macha kazdemu,klaszcze ale na swoj sposob,wzbogacila slownictwo i nawet udaje jej sie cos z sensem powiedziec;w ogole dostala gadke ale taka po swojemu.
 
Antek, taki jak mała Karolinka Mruczki, w ubraniu preferuje czołganie, natomiast lubi raczkować roznegliżowany :-) poza tym pierdzi ustami jak jest zdenerwowany.
 
Moja Julka dzis powiedziala MAMA bo do tej pory bylo baba , tata no i nauczyla sie pokazywac jezorka choc nie powinnam tego pisac ale ciesze sie jak glupia z tego bo fajnie to wyglada
jutro jedziemy do tesciowej wiec mam nadzieje ze julka przypomni sobie co ma w buzi i pochwali sie tesciowej heheh :(
 
kaceperek-wszystko przed nia mysle.moja najpierw dlugo sie czolgala (wlasciwie taki mix stosowala).potem zaczela wstawac i myslalam ze juz raczkowac nie bedzie a gdybys teraz ja zobaczyla!zapiernicza na tych kolankach jak perszing i slicznie to wyglada.ciesze sie ze raczkuje bo tak mi nabili do glowy o korzysciach.pomijajac te fizyczne to tez niezly trening dla mozgu.
tak wiec nic straconego zewstaje.moja to robi i drepcze tez kolo kanapy.slyszalam opinie ze jak poczuje nogi to nici z raczkowania ale to nie prawda bo przeciez wstaje tylko trzymajac sie a na podlodze nie ma sie czego trzymac wiec raczkuje.
pamietam ze chyba corka joaszki tez najpierw wstawala a potem raczkowala
 
reklama
Do góry