reklama
A mojej Bubie od tygodnia się coś poprzestawiało i w dzień śpi strasznie malutko.po 30 min max,a na og,ol po 10-15 min...Przez to całe dnie jest marudna...Złamałam się nawet ostatnio i 2 dni z rzędu bujałam ja w wózku...Ale przed chwilą wpadła w taki szał,że nic nie pomagałoMusiałam byc twarda-załadowałam ja do łóżeczka,siedziałąm przy niej i pozwoliłam jej się wypałakać (darła się jakby ją ze skóry obdzierali)...No i śpi juz jakieś 40 min...Modlę sie o godzinkę
Hmmm my przez dwa dni miałyśmy kryzys spania dziennego - nie dosc ze ryk po odlozeniu do lozia to jeszcze potrafila np nie spac od rana 5 godzin, po czym zasypiala na poł godziny. Pozniej kolejna przerwa aktywnosci tez 4-5 godzinna i znowu drzemka 30 minutowa... oczywiscie zaczelam sie juz martwic czy aby wszystko w porzasiu... Od wczoraj przełom - spała dwa razy po 1,5 godziny, Zobaczymy kiedy i jak sie to ustabilizuje. Po za tym od trzech dni spi ładnie w nocy, bez nagłego budzenia się z płaczem. Zasypia i bez kwekniecia spi do 5-5.30.
Natalka była wczoraj tak zmęczona (no przecież na własne życzenie w dzień nie spała) że padłą wieczorem jak betka...Już w wannie chciała spać spała równe 12h od 19:00 do 7:00:-) ale co z tego jak przed chwilą spała (powinna z jakąś godzinkę spać) a ta mała Zaraza obudziła się po 25 min
BlackWizard
Fanka BB :)
U nas o 2-3 dni też coś się Julce poprzestawiało. Śpi około godziny, czasami pół, a czasami ma przerwy po 5-6 godzin i marudzi strasznie. Zaczynam tęsknić za czasami kiedy tylko leżała w łóżeczku i spała z przerwami na butle, zmianę pieluchy i kąpiel...
U nas o 2-3 dni też coś się Julce poprzestawiało. Śpi około godziny, czasami pół, a czasami ma przerwy po 5-6 godzin i marudzi strasznie. Zaczynam tęsknić za czasami kiedy tylko leżała w łóżeczku i spała z przerwami na butle, zmianę pieluchy i kąpiel...
Kochana te czasy już nie wrócą, w Twoim przypadku wrócą, ale przy drugim;-)
U mnie też różnie ze spaniem, czasem jest tak, że Nathanek prześpi mi całą noc bez marudzenia. Czasem kilka razy wstaje do niego.
W ciągu dnia po śniadaniu śpi ok.40min. i po obiadku ok.1h. Ale to jest różnie. Bo np. przedwczoraj tak mi dawał popalić, że nie mogłam obiadku ugotować. latałam góra dół ze 20 razy.
pysia25
Mama Natalii i Mateuszka
... Zaczynam tęsknić za czasami kiedy tylko leżała w łóżeczku i spała z przerwami na butle, zmianę pieluchy i kąpiel...
To u nas takich czasów nie było Młody miał kolki, no i w sumie cierpiał chyba na chroniczną niechęć do spania. Dużo płakał w dzien, odsypiał w nocy, a w dzień to ciągle na rękach musiał być. Spał po 20 - 40 minut, i ryk od nowa. Dopiero po 3 m-cu (magiczne?!) mu przeszło jak ręką odjął. Teraz jak jest nie napiszę, bo nie chcę zapeszyć...:-);-)
reklama
BlackWizard
Fanka BB :)
Ja to się modlę, żeby moja w nocy chociaż jadła, ale ona najwidoczniej zrobiła sobie diete... Cóż o linie trzeba dbać
Wiem, że te błogie czasy już nie wrócą, i będzie tylko gorzej. Mam nadzieję, że Julka się nie wda we mnie ze spaniem, bo ja od ukończenia 1 roku życia w dzień w ogóle nie spałam. Cały dzień było trzeba się mną zajmować. Ale o 18 padałam jak trup i spałam po 14-15 godzin. Współczuję mojej mamie
Wiem, że te błogie czasy już nie wrócą, i będzie tylko gorzej. Mam nadzieję, że Julka się nie wda we mnie ze spaniem, bo ja od ukończenia 1 roku życia w dzień w ogóle nie spałam. Cały dzień było trzeba się mną zajmować. Ale o 18 padałam jak trup i spałam po 14-15 godzin. Współczuję mojej mamie
Podziel się: