reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wada letalna mojej córeczki....

@Martya afiti.pl super są takie wężyki i jaszczurki gumowe. Są lepkie i rozciagliwe. Tosi łatwo złapać i sobie ciągnąć :) reszta w trakcie oglądania (paczka już doszła)
Buziaki. Co do jedzenia niestety nie pomogę bo moja 6 miesięczna nic nie je oprócz cycka. No cóż próbujemy ale z marnym skutkiem. Pręży się i wypycha język. A że nie używa smoczka to wszystko co podaję wypluwa.
 
reklama
Czasami w weekendy robimy tak, że Tosia noc śpi z tatą. A ja w drugim pokoju mogę sobie pospać cała noc ( z przerwą oczywiście na laktator, jak nie zaspie).
Tak jest dziś. Tosia śpi, tata zasnął obok. Ja poszłam do pokoju Tosi.
Za każdym razem mam okropne uczucie jak się kładę. Do pustego łóżka. Nie ma Jej obok. Leży jej miś. Wiem, że jest w pokoju obok, nic Jej nie jest.
Jednak, za każdym razem ta pustką mnie tak uderza. Za każdym razem, przebiega mi przez głowę taka myśl, że kiedyś Jej naprawdę może nie byc. Położę się do tego łóżka że świadomością, że Jej nie ucałuje w rączkę.
Wiem, że jest kilka metrów ode mnie.
A jednak łzy mi lecą na poduszkę.
Czy będę w stanie znieść pustkę po Tosi? Nie wyobrażam sobie, nawet nie chce.

Często mamy wyprzedzają rzeczy po dzieciach. Wiadomo, że wszystkiego przybywa i trudno trzymać wszystkie ubranka od niemowlaka i masę innych rzeczy. Też już zaczynam się powoli w tym zakopywac.
Ale nie potrafiła bym tych rzeczy oddać, sprzedać, wyrzucić. Rzeczy które dotykała Tosia. Do tej pory wącham jej ubranka, kocyki, misie. Wszystko co mi się z nią kojarzy jest jak święte. Zbieram, chomikuje, opaski że szpitala, karteczki z imieniem, odciski, laurki, różne rzeczy. Na porodówce obcielam jej kosmyk włosów który do dziś noszę w portfelu, starannie zawiniety, w kartkę papieru.
Mam wszystkie zeszyty, w których miesiącami, zaposywalismy każde karmienie, każdą godzinę i każdy wypity przez Tosie mililitr mleka (a obokoj godziny przy laktatorze).

Chciałabym Ją tulic do snu. Marzę, żeby kiedyś wyciągnęła do mnie ręce, żeby pokazała że chce się przytulić. Widzę to oczami wyobraźni, jak się uśmiecha i wyciąga do mnie swoje pulchne łapki. Mój Tosiaczek ❤️


Trochę się wygadalam, to może zasnę.... Myśląc i marzac o wspólnych chwilach z Antosią :)
 
@Itsaris mój syn długo nie wyciągał rąk. I dalej niezwykle rzadko to robi. Ale kładzie się główką na mnie. Tak się przytula. Znajdziecie swój sposób na przytulanie [emoji179]
 
Ostatnia edycja:
Jestem mega Szczęśliwya, że z Tosią jest kontakt. Jak rano się budzi zakładam jej aparaty i mówię "dzień dobry, kocham Cię Myszko" - ona tak się uśmiecha! Przeciąga się, rączki nóżki do góry i uśmiech :) Boże to jest cudowne! Jestem szczęśliwa, że reaguje na nas, na głos, na nasz widok ❤️
 
A jeszcze tak na marginesie a propos spania, co wyżej pisałam.
Wstaje sobie dziś o 6, w drugim pokoju nieprzytomny tata a na rękach rozgadana rozkrzyczana Tosia:
"nie śpi od 2, tylko ma drzemki. Muszę się przespać choć godzinę. Jak to jest, że z Tobą budzi się raz, zje i śpi dalej. A ze mną tańczy całą noc?!?"

Nie wiem, co tata robi inaczej, że przy mnie Tosia w miarę śpi, a z nim nie chce.
Mają dzieci te swoje radary

A Wasze dzieci jak śpią w nocy? (i w jakim są wieku)
 
Kochana @Itsaris, bo dzieci przy mamie czują się bezpiecznie i śpią [emoji38] z tatami to różnie bywa

Helenka 9 miesięcy śpi całą noc od ok 20 do 6-7 rano. Tylko w nocy trzeba ją nakarmić. Najlepiej na śpiocha wtedy nie trzeba odbijać. Bo jak nie, to zacznie krzyczec [emoji1]

Oskarek 20 miesiecy śpi od 21 do... 6,7,8,9.… Zależy jak sobie uwodzi. Ale najczęściej do 6-7. Tylko, że on często budzi się w nocy.
 
Czasami w weekendy robimy tak, że Tosia noc śpi z tatą. A ja w drugim pokoju mogę sobie pospać cała noc ( z przerwą oczywiście na laktator, jak nie zaspie).
Tak jest dziś. Tosia śpi, tata zasnął obok. Ja poszłam do pokoju Tosi.
Za każdym razem mam okropne uczucie jak się kładę. Do pustego łóżka. Nie ma Jej obok. Leży jej miś. Wiem, że jest w pokoju obok, nic Jej nie jest.
Jednak, za każdym razem ta pustką mnie tak uderza. Za każdym razem, przebiega mi przez głowę taka myśl, że kiedyś Jej naprawdę może nie byc. Położę się do tego łóżka że świadomością, że Jej nie ucałuje w rączkę.
Wiem, że jest kilka metrów ode mnie.
A jednak łzy mi lecą na poduszkę.
Czy będę w stanie znieść pustkę po Tosi? Nie wyobrażam sobie, nawet nie chce.

Często mamy wyprzedzają rzeczy po dzieciach. Wiadomo, że wszystkiego przybywa i trudno trzymać wszystkie ubranka od niemowlaka i masę innych rzeczy. Też już zaczynam się powoli w tym zakopywac.
Ale nie potrafiła bym tych rzeczy oddać, sprzedać, wyrzucić. Rzeczy które dotykała Tosia. Do tej pory wącham jej ubranka, kocyki, misie. Wszystko co mi się z nią kojarzy jest jak święte. Zbieram, chomikuje, opaski że szpitala, karteczki z imieniem, odciski, laurki, różne rzeczy. Na porodówce obcielam jej kosmyk włosów który do dziś noszę w portfelu, starannie zawiniety, w kartkę papieru.
Mam wszystkie zeszyty, w których miesiącami, zaposywalismy każde karmienie, każdą godzinę i każdy wypity przez Tosie mililitr mleka (a obokoj godziny przy laktatorze).

Chciałabym Ją tulic do snu. Marzę, żeby kiedyś wyciągnęła do mnie ręce, żeby pokazała że chce się przytulić. Widzę to oczami wyobraźni, jak się uśmiecha i wyciąga do mnie swoje pulchne łapki. Mój Tosiaczek ❤️


Trochę się wygadalam, to może zasnę.... Myśląc i marzac o wspólnych chwilach z Antosią :)
Popłakałam się przy tym wpisie.
Kochana Ty masz miłości w sobie:) Szczęście, że Tosia trafiła na Taką Mamę.
 
Kochana @Itsaris, bo dzieci przy mamie czują się bezpiecznie i śpią [emoji38] z tatami to różnie bywa

Helenka 9 miesięcy śpi całą noc od ok 20 do 6-7 rano. Tylko w nocy trzeba ją nakarmić. Najlepiej na śpiocha wtedy nie trzeba odbijać. Bo jak nie, to zacznie krzyczec [emoji1]

Oskarek 20 miesiecy śpi od 21 do... 6,7,8,9.… Zależy jak sobie uwodzi. Ale najczęściej do 6-7. Tylko, że on często budzi się w nocy.
Moja ma rok. Na noc idzie spać przed 20.00 w nocy 2 pobudki. Wstaje ok 7.00.
 
Nasze bliźniaki- 14tyg zasypiają ok 20 , pobudke mają ok 4 wypijaja trochę mleka - około.pol porcji tego co zwykle, albo jeszcze mniej i śpią do ok 7.30 , za to w dzień... totalna katastrofa ;p A od 17 to już totalny cyrk że zmęczenia bo w ciągu dnia mało.sypiaja... mimo to cieszę się, że póki co noce ok i mam nadzieję, że tak już zostanie
A jeszcze tak na marginesie a propos spania, co wyżej pisałam.
Wstaje sobie dziś o 6, w drugim pokoju nieprzytomny tata a na rękach rozgadana rozkrzyczana Tosia:
"nie śpi od 2, tylko ma drzemki. Muszę się przespać choć godzinę. Jak to jest, że z Tobą budzi się raz, zje i śpi dalej. A ze mną tańczy całą noc?!?"

Nie wiem, co tata robi inaczej, że przy mnie Tosia w miarę śpi, a z nim nie chce.
Mają dzieci te swoje radary

A Wasze dzieci jak śpią w nocy? (i w jakim są wieku)
 
reklama
Oczekująca oby. Bo mój też tak spał w nocy plus długie drzemki w dzień a jednak noce zaczęły się mocno psuć razem z nadejściem zębów. To była masakra :)
Itsaris mój synek 2.5 roku śpi od 21.30 do 7.30 ( tak średnio ale +- pół godziny jedynie ) śpi całą noc albo raz się obudzi i dalej zaspia. W dzień 1.5-2 godziny drzemki
 
Do góry