reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Waga i wymiary w ciąży :)

reklama
ja się tez zmierzyłam z ciekawości w brzuszku 97 biuście 95 a co najśmieszniejsz w tyłku mam 102 i w udach też o kilogramach już nawet nie wspominam bo się włos mi jezy na głowie a najgorsze jest to że najwięcej przytyłam w udach i tyłku i strasznie to wygląda jak u góry jestem normalna a mam takie wielkie nogia tak z ciekawości wiecie w którym miesiącu się najwięcej tyje ?
 
tak z ciekawości wiecie w którym miesiącu się najwięcej tyje ?

Ja mam nadzieję, że w grudniu:) do 5 miesiąca miałam +2 - a to ze względu na to tylko, że zaczęłam jeść biało-czerwono, czyli białe węglowodany i czerwone mięso - do ciąży omijałam to starannie i było fajnie. W ciąży dla świętego spokoju wróciłam do tego stopniowo a w grudniu szaleństwo. Teraz mam nadzieję, że będzie ok, zrezygnowałam z wszelkich słodyczy, już jak muszę to wole paluszki podgryzać.

W sumie to się nie martwię, bo przed ciążą bardzo fajnie i wygodnie mi się chudło własnie eliminując białe węgle (chleb, makarony, ziemniaki, cukier) oraz czerwone mięso (poza chudą wołowiną). Nawet nie można nazwać tego dietą, po prostu czytałam etykietki i zamianiałam - makaron na kaszę, tudzież makaron pełnoziarnisty - nie mylić z wieloziarnistym - bo to po prostu mieszanka ale wciąż uboga w wartości odżywcze, ziemniaki na kalafiora, a jak juz ziemniaki to gotowane i nie codziennie. Głodna nie byłam w ogóle, na podżerkę robiłam sernik na zimno z chudego serka z galaretką własnej roboty - tylko owoce, woda i żelatyna, bez cukru. Całkowicie zrezygnowałam ze słodzonych napojów oraz wszystkich gazowanych - nawet light. insza inszość, że uzależniłam się od soków jednodniowych jabłkowych:))

W każdym razie zmierzam do tego, że od maja wracam od nowa do tych zwyczajów - już się nie mogę doczekać - zwłaszcza, że wiosną rodzimy i zacznie się dostęp do świeżych warzyw i owoców - bo te pomidory co teraz są w sklepach....

Martwi mnie tylko to co poczytałam o ograniczeniach diety w czasie karmienia... Zero truskawek, zero czereśni - to mnie zasmuciło:

Aby dziecko rozwijało się prawidłowo w okresie karmienia piersią należy zrezygnować z picia alkoholu (także wina i piwa), napojów zawierających kofeinę (kawa, mocna herbata, coca - cola). Przeciwskazane jest również palenie papierosów, gdyz nikotyna przenika do mleka matki. Nie wolno tez przyjmować żadnych leków bez wskazań lekarskich.
Uważać należy również na pokarmy ciężkosrawne, mocno wysmażone, pikantne, wzdymające (kapusta, warzywa strączkowe) oraz na niektóre owoce i warzywa (owoce cytrusowe, truskawki, śliwki, pomidory, papryka, soja, orzechy, migdały).


Ale co tam - będzie dobrze:)

 
Flaurka ja sie do tego stosowałam w pierwszej ciązy i podczas karmienia i Kuba przez rok był uczulony dosłownie na wszystko. Potem mu przeszlo ale teraz ma astme (nasza alergolog twierdzi, ze tamte uczulenia były jej poczatkiem) a z Michałem w ciązy jadlam wszytsko i podczas karmieia tak samo i nie jest na nic uczulony. Ja myslę, ze to trzeba na poczatku po prostu stopniowo patrzec czy dziecka nie boli brzuszek czy nie ma wysypki itp ale całkiem go alergenów pozbawić to tez nie dobrze. czereśnie to akurat cięzkostrawne ale myslę, ze jak sie zje kilka a nie kilogram na raz to nie zaszkodzą.
 
ja to też ograniczam słodkie chociaż mnie strasznie ciągnie ale odstawiłam uż cukier do słodzenia a i tak tyje okropnie. Dziś spisałam sobie diete dla kobiet w ciąży może jak będę jadła mało i często to się jakoś to tycie unormuje.
 
reklama
ja po dzisiejszej wizycie niecaly kg na plusie. w szoku jestem bo myslalam ze bedzie duzo wiecej. jednak waga tesciow nie klamala :) od poczatku juz prawie 7kg, na plusie oczywiscie :)
 
Do góry