Ja nie będę oszukiwać ani siebie ani Was i w większość czasu spędzam na leżeniu

Ja już jestem 5,5 m-ca na zwolnieniu i ogarnęłam chyba już wszystko kilkukrotnie. Sprzątanie, mycie okien, firanki, zasłonki, wyprawkę, taras, rośliny. Wszystko, dosłownie wszystko. Od jakiegoś m-ca zauważyłam, że ile się nie narobię to i tak za kilka dni wraca do punktu zerowego przed sprzątaniem i cała robota na nic. A nie powiem ostatnio już ciężko mi się robi przy zwyklych czynnościach w domu :/
Więc ustaliliśmy, że będę robić tylko obiad i wychodzić rano z psem

Zaopatrzenie do domu robię w necie, więc otwieram jeszcze kurierom drzwi

Ale masz rację, fioła można dostać w domu!
Teraz wyszukuję informacji jak bezpiecznie przezimować hortensje

Dwa razy w tygodniu mam zajęcia z hiszpańskiego, mam Netflixa

Ale ważyłam się dzisiaj i nic nie przytyłam od ostatniej wizyty, a nawet kilka gramów mam mniej :/ Z tym, że jem tylko śniadanie i kolacje, nic poza tym nie jestem w stanie w siebie wmusić. W piątek wizyta, zobaczymy jak z Małym.
Ale niestety chyba dochodzimy ze Starym do wniosku, że musieliśmy przejść przez tego pieprzonego wirusa. Jego złożyła niemoc na tydzień, ale bez gorączki, lekko kasłał tylko no i był potwornie zmęczony. Najpierw myśleliśmy, że to po jego 4-dniowym weekendzie z kolegami, ale jak zaczęło się to przedłużać to przestaliśmy się łudzić. A u mnie jeden dzień dosłownie temp. 37,3' i zatkany nos z bólem gardła. Co też okazało się dziwne, bo średnio wychodzę na zewnątrz, żeby właśnie się nie przeziębić. Ale od tamtej pory jestem osłabiona, zmęczona i śpiąca cały czas. Nie wiadomo już czy to od ciąży i stresów, którym mnie ostatnio poddaje

czy właśnie Stary coś przyniósł.
A z Małym to jeszcze nie wiem ile zostanę, chyba chciałabym jak najdłużej. To wszystko uzależnione teraz jest też o tej całej pandemii. Mam jeszcze o tyle dobrze, że poza tym tym "zwykłym" macierzyńskim 6 czy 12 miesięcznym, mój pracodawca daje sam od siebie 12 m-cy 100% płatnego urlopu macierzyńskiego, a nie powiem, to kusi

Więc jakbym wybrała się wybrała na 12 m-cy tego "zwykłego" i skorzystała z urlopu od pracodawcy to jestem z Małym 2 lata