reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wahania - czy próbować zachodzić w ciążę po poronieniu

Hejka kochane! Jestem w szoku, 9.03. od ginekologa dostalam skierowanie do poradni genetycznej, wtedy nie mogłam się dodzwonić, przyszedł cały ten i wirus i odłożyłam to, bo stwierdziłam, że pewnie nic nie działa. Dzisiaj mi sie przypomnialo i myślę sobie zadzwonię, bo wizyta pewnie za pół roku, bo tak dziewczyny pisały na forum. Dodzowonilam się od razu i wizytę razem z mężem mamy 6.05. 😱😱🙊. Normalnie w szoku byłam, myślałam, że za rok ta wizyta, a to za dwa dni. Babka mówiła, że profesor od razu wysyła na kariotypy, tylko akurat w środę pobrań nie ma, będzie trzeba podjechać w czwartek, ale to nic podjedziemy. Musiałam się pochwalić.
To super ,że udało się tak szybko tym bardziej że ten wirus jest. Trzymam kciuki 😘
 
reklama
Nie wiem.czy robić kariotypy. Jeśli coś wychodzi nie tak to co dalej?
Ja sama dokładnie nie wiem. Na forum po poronieniu dziewczyny mówiły o tych badaniach. Ginekolog sama mi dało skierowanie do genetyka a co dalej... pewnie jakieś leczenie, a jak wszystko będzie ok, to nie wiem. Na razie robię to i zobaczymy. Ja nie znam się na tych badaniach. Te wszystkie badania, które zrobiłam, to polecaly dziewczyny z forum.
 
Ja sama dokładnie nie wiem. Na forum po poronieniu dziewczyny mówiły o tych badaniach. Ginekolog sama mi dało skierowanie do genetyka a co dalej... pewnie jakieś leczenie, a jak wszystko będzie ok, to nie wiem. Na razie robię to i zobaczymy. Ja nie znam się na tych badaniach. Te wszystkie badania, które zrobiłam, to polecaly dziewczyny z forum.
Ok, dzięki. Trzymam kciuki, żeby wszystko wyszło ok:)
 
Hej dziewczyny dawno mnie tu nie było.Zaczelismy się starać od tego miesiąca, ale niestety Coś się rozregulowalo po tym poronieniu bo mam teraz 8 dni do miesiączki i zaczęłam krwawić. Więc wychodzi ,że dwa razy w miesiącu mam okres .Także ten miesiąc jest stracony .Jestem zła i wściekła bo już myślałam, że wszystko się unormuje A tu takie rozczarowanie.Czuje taka bezsilność 😥 A Co tam u Was ? Mnie już nic nie cieszy jestem rozczarowana i czuje smutek i żal. Coraz gorzej u mnie z psychiką...
Hej! To Twój pierwszy cykl po poronieniu? Ja czekam na pierwszy okres i od lekarza mamy zielone światło na starania. Bije się z myślami...😞 lekarza miałam miesiąc temu, powiedziała mi że w ciągu 3 tygodni powinnam mieć okres, no i niestety czekam już 4 :( dzięki inozytolowi miałam bardzo objawową owulację w tamtym tygodniu, więc jeszcze troszkę poczekam. Też jakoś mam spadek nastroju, czuje się taka jakaś... Samotna ??? w tym wszystkim. Mimo, że mam duże wsparcie rodziny to jakoś tak się czuje. Nie wiem, czy zacząć starania tak szybko, z jednej strony lekarz pozwolil, z drugiej w życiu nie słyszałam żeby ktoś działał tak szybko. Trzymaj się ciepło i głowa do góry. Wierze, że też będziemy miały szczęście :)
 
Hej! To Twój pierwszy cykl po poronieniu? Ja czekam na pierwszy okres i od lekarza mamy zielone światło na starania. Bije się z myślami...😞 lekarza miałam miesiąc temu, powiedziała mi że w ciągu 3 tygodni powinnam mieć okres, no i niestety czekam już 4 :( dzięki inozytolowi miałam bardzo objawową owulację w tamtym tygodniu, więc jeszcze troszkę poczekam. Też jakoś mam spadek nastroju, czuje się taka jakaś... Samotna ??? w tym wszystkim. Mimo, że mam duże wsparcie rodziny to jakoś tak się czuje. Nie wiem, czy zacząć starania tak szybko, z jednej strony lekarz pozwolil, z drugiej w życiu nie słyszałam żeby ktoś działał tak szybko. Trzymaj się ciepło i głowa do góry. Wierze, że też będziemy miały szczęście :)
Kochana ja po obu promieniach miałam okres po 48 dniach, gdzie cykle średnio mam po 35 dni. TakŻe trzeba poczekać. Jak w zeszłym tygodniu miałaś owulacje, to myślę, ze jeszcze max tydzień i będziesz mieć okres.
Ja bym chyba odczekala do pierwszego okresu. Jak słyszę, to są różne teorie co do starań po poronieniu, jedni mówią, że po zakończeniu krwawienia, drudzy po pierwszej miesiączce a jeszcze inni, żeby odczekać 3 cykle.
Mi mówiono, żeby odczekać do pierwszej miesiączki i tak zrobiłam.
 
Hejka kochane! Jestem w szoku, 9.03. od ginekologa dostalam skierowanie do poradni genetycznej, wtedy nie mogłam się dodzwonić, przyszedł cały ten i wirus i odłożyłam to, bo stwierdziłam, że pewnie nic nie działa. Dzisiaj mi sie przypomnialo i myślę sobie zadzwonię, bo wizyta pewnie za pół roku, bo tak dziewczyny pisały na forum. Dodzowonilam się od razu i wizytę razem z mężem mamy 6.05. [emoji33][emoji33][emoji87]. Normalnie w szoku byłam, myślałam, że za rok ta wizyta, a to za dwa dni. Babka mówiła, że profesor od razu wysyła na kariotypy, tylko akurat w środę pobrań nie ma, będzie trzeba podjechać w czwartek, ale to nic podjedziemy. Musiałam się pochwalić.
A gdzie ta wizyta? Bo ja jak załatwię jutro skierowanie ( a mam teleporade z rodzinną więc na pewno wystawi mi skierowanie). To mnie też przyjmą 6.05. Dlaczego nie ma pobrań w środę?? Jakby co to ja umiem pobierać [emoji14] więc jeśli mamy w tym samym miejscu to mogą być pobrania w środę [emoji14]
 
Kochana ja po obu promieniach miałam okres po 48 dniach, gdzie cykle średnio mam po 35 dni. TakŻe trzeba poczekać. Jak w zeszłym tygodniu miałaś owulacje, to myślę, ze jeszcze max tydzień i będziesz mieć okres.
Ja bym chyba odczekala do pierwszego okresu. Jak słyszę, to są różne teorie co do starań po poronieniu, jedni mówią, że po zakończeniu krwawienia, drudzy po pierwszej miesiączce a jeszcze inni, żeby odczekać 3 cykle.
Mi mówiono, żeby odczekać do pierwszej miesiączki i tak zrobiłam.
No wlasnie identyczne instrukcje dostałam i tak postanowiłam zrobić. Ale im bliżej zielone światło tym bardziej się boje 😔 Chyba już zawsze będzie towarzyszył mi ten strach.
 
A gdzie ta wizyta? Bo ja jak załatwię jutro skierowanie ( a mam teleporade z rodzinną więc na pewno wystawi mi skierowanie). To mnie też przyjmą 6.05. Dlaczego nie ma pobrań w środę?? Jakby co to ja umiem pobierać [emoji14] więc jeśli mamy w tym samym miejscu to mogą być pobrania w środę [emoji14]
Ja w Szczecinie. W sumie to nie wiem, Pani powiedziała, że nie ma w środy pobrań.

No wlasnie identyczne instrukcje dostałam i tak postanowiłam zrobić. Ale im bliżej zielone światło tym bardziej się boje 😔 Chyba już zawsze będzie towarzyszył mi ten strach.
Niestety strach już będzie przy każdej ciąży. Ja będąc w ciąży po poronieniu jak jechałam na wizytę, to zawsze miałam podwyższone ciśnienie ze stresu. Pod gabinetem siedzialam na szpilkach, jak juz gin robił usg bałam się patrzeć na monitor. 2 pierwsze usg były ok, do kolejnego już nie doczekałam, zaczęłam płacić i pojechałam na IP. Niestety diagnoza była straszna.
Trzeba być dobrej myśli, ale niestety strach.będzie.
 
Ja w Szczecinie. W sumie to nie wiem, Pani powiedziała, że nie ma w środy pobrań.


Niestety strach już będzie przy każdej ciąży. Ja będąc w ciąży po poronieniu jak jechałam na wizytę, to zawsze miałam podwyższone ciśnienie ze stresu. Pod gabinetem siedzialam na szpilkach, jak juz gin robił usg bałam się patrzeć na monitor. 2 pierwsze usg były ok, do kolejnego już nie doczekałam, zaczęłam płacić i pojechałam na IP. Niestety diagnoza była straszna.
Trzeba być dobrej myśli, ale niestety strach.będzie.
To mam nadzieję do zobaczenia ;)
( o ile załatwię skierowanie )
Może i nie ma pobrań, ale ja umiem pobierać, więc mogę to zrobić, jeśli mi pozwolą. Na 13 idziemy tak ??
 
reklama
Do góry