Cześć dziewczyny!
Pierwsza i podstawowa zasada NIE OSZUKUJEMY

a pokus jest dużo :-)
Ja zaczęłam od poniedziałku. Zgadza się jadlam tylko proteiny czyli: chudy nabiał, wędliny drobiowe, chude mięso, jaja, ryby. Piłam wszystko co nie zawiera cukru. Jadłam tyle ile chcemy i kiedy małam na to ochotę PRZEZ 5 DNI!!! Mój jeden dzień wyglądał następująco:
śniadanie- serek wiejski
około 12- duży jogurt owocowy (można owocowe 2 razy dziennie), mi najlepiej wchodził "Ale owoc"
16 czyli obiad- grilowana pierś, porządnie przyprawiona do tego 25dag białego sera i korniszon
19- szklanka mleka i naturalny duży kefir
Po każdym posiłku byłam tak najedzona jakbym zjadła solidny obiad z dwóch dań.
Jajka można jeść z musztardą jak ktoś lubi. Przyprawiać przyprawiać i jeszcze raz przyprawiać, to pobudza soki trawienne w żołądku i wzmacnia poczucie sytości.
Takich 5 dni to tak jakby ostro głodować z tą różnicą, że dostarcza się organizmowi niezbędne składniki odżywcze. Pan który wymyślił tą dietę jest lekarzem. Zaobserwował, że organizm człowieka potrzebuje dużo enegrii żeby spalić proteiny. A jeśli dostarcza się tylko białka to organizm tą energię do przetworzenia czerpie z pokładów NASZEGO ZNIENAWIDZONEGO POKŁADU TŁUSZCZYKU na brzuchu, bokach, udach, pośladkach. Łapiecie o co chodzi??? Bo to właściwie jest klucz do sukcesu, żeby zrozumieć jak to działa.
po 5 dniach nasza dietę można urozmaicić warzywani surowymi i gotowanymi OPRÓCZ roślin strączkowych, kapusty... Taka dieta z warzywami jest też przez 5 dni.
I teraz WAŻNE!!!! Jak dalej będzie wyglądać dieta to zależy juz indywidualnie od tego ile kg chce się schudnąć i z jakich partii ciała.
Ja po 5 dniach protein, 5 dniach warzyw i kolejnych 5 dniach protein zdecydowałam że schudłam po całości wystarczająco ale jeszcze trochę brzuszek i ten wstrętny cellulit. Wybrałam następujące rozwiązanie: 2 dni w tygodniu przez siebie wybrane jem same proteiny a przez kolejnych 5 jem normalnie ale bez szaleństw. Pozwoli mi to na utrzymanie wagi a jednoczesnie płynnie będę pozbywała się oponki z brzucha. Dodatkowo postanowiłam raz na kwartał tydzień protein z warzywami. Sama sobie zakazałam białego pieczywa, kolorowych napojów, ziemniaki, ryż i makaron tylko po razie na tydzień, pozostałe 2 dni warzywka. Zero fast foodów!!! Tylko kawy bez cukru pić nie umiem

Po szczegóły teoretyczne zapraszam na stronę
www.dietaproteinowa.eu
Po szczegóły praktyczne zapraszam do mnie :-) Na mnie ta dieta podziałała. A mój M ostatnio zapytał gdzie bywam jak on jest w pracy że taka niby szczupła i pupcia taka jędrna (rzeczywiście poprawia się jędrność skóry!!!!!) i pewnie się domyślacie jak te komplementy się skończyły...



Książkę w wersji pdf "Nie potrafię schunąć" mogę przesłać na gg albo maila. To książka tego pana od diety protal. Również polecam!!