reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wątek dla mam,które starają się o kolejne dziecko :)

No właśnie może być różnie 😂 już mi mąż zapowiedział że nie mam się przyzwyczajać do tej myśli bo on też miał być dziewczynką 😂😂😂😂
Już to kiedyś pisałam, nie wiem czy na forum byłaś ale raz jeszcze napisze.
1 ciążą, super wizyta 2x no na bank dziewczynka. Ok 30 tydzień to wyprawkę kompletuję. Wszystko pod dziewczynkę, dosłownie kolor itd
Na sali porodowej urodziłam i słyszę zaraz od położnej " piękny synek " . Coo wtf? Jaki syn , jak miała być Antonia 🤣🤣🤣🤣
 
reklama
Tak, dzięki, na pewno jest lepiej, choć jak wchodzę w internet to wszędzie ciąze i maluchy oczywiście i wtedy mam takie lekkie załamanie, ale musiałam sobie w głowie ułożyć wszystko, że widocznie coś było nie tak i tyle.
Dużo mi mąż pomógł, mogłam się wypłakać, pocieszył, że przecież w wieku 41 czy 42 też można mieć dziecko 😉 no i tak przesunęłam ta magiczna swoją granice i zobaczymy co będzie, chcemy w wakacje zacząć się starać, najlepiej od sierpnia, żeby to ogólne złe samopoczucie wypadło kiedy dzieci mają szkole i przedszkole 🫣
Co będzie to zobaczymy, narazie mamy plan zadbać o siebie konkretnie, witaminki jakieś dodatkowe, więcej ruchu i mam nadzieję że do 3 razy sztuka...
Moja Mama urodziła moją najmłodszą siostrę w wieku 43 lat 💪
 
Już to kiedyś pisałam, nie wiem czy na forum byłaś ale raz jeszcze napisze.
1 ciążą, super wizyta 2x no na bank dziewczynka. Ok 30 tydzień to wyprawkę kompletuję. Wszystko pod dziewczynkę, dosłownie kolor itd
Na sali porodowej urodziłam i słyszę zaraz od położnej " piękny synek " . Coo wtf? Jaki syn , jak miała być Antonia 🤣🤣🤣🤣
No to jak moja teściowa, na ostatnią chwilę imię wybierała. Więc po wyjściu z gabinetu, jak miałam takie tyyyy dziewczynka? Jak to? To od razu usłyszałam to co napisałam wyżej, bo no miała być dziewczynka 😂😂😂ja miałam być chłopcem 😂😂😂ale maz mówi że żadna różnica przecież, no i ciężko się z nim nie zgodzić 😂
 
Moja Mama urodziła moją najmłodszą siostrę w wieku 43 lat 💪
No właśnie mowilam mężowi, że dawałam sobie czas jakiś ustalony w głowie i teraz mowie, że ok, do 42 urodzin, a on " a co już za różnica gdyby były 43 urodziny, rok w tą czy w tą " 😄🫣
A tak serio to mam nadzieję, że się uda jak planujemy i urodzę w pierwszej połowie 2026, tego się trzymam 😊
 
Ostatnia edycja:
Drugi syn urodził się w 15 minut czyli mega szybko i nic mu nie dolegało więc dziwi mnie to lekarz mówi że szybko poród jest zły dla dziecka. Za to najmłodszy rodził się 12 godzin i musiałam z nim ćwiczyć bo miał wzmożone napięcie. Obaj po 4kg 😆

Osteopata to dla mnie nie do końca lekarz xD
Lekarze nic u niego nie widzą.
 
Mega polecam w tym temacie profil lekarki na IG Marty Wójcik - ona lata pracowała w miejscach gdzie nikt nie nacina, a mimo to nie pęka się od dziurki do dziurki. Oczywiście mówimy o prawidłowym porodzie, a nie gdzie np. masz vaccum bo to już są trochę inne warunki.

W mojej ocenie największym minusem porodów szpitalnych jest - pośpiech - taśmówka. Szybko, szybko, szybko. To bardzo widać właśnie przy porodach domowych, które trwają często długo. Nie dlatego, że coś jest nie tak, ale dlatego że to proces i organizm sobie sam to reguluje, a w szpitalu nie ma na to czasu.

To w sumie jest jedyny plus tej mojej cesarki bo nie można podać sztucznej oksytocyny. I to też jest "zabawne", bo pierworódki, czy dziewczyny po prostu bez cc dostają często hektolitry sztucznej oksytocyny. A już przy cesarce problem, bo przecież nawet mała dawka może wywołać pęknięcie macicy. Ale ch*j z pierworódkami
Dokładnie, to przyspieszanie i ingerencja są bez sensu. Ja zaczęłam rodzić sobie spokojnie i wszystko fajnie szło, do momentu jak stwierdzili że przebiją pęcherz płodowy. Wtedy się zaczęło, zwolnienia czynności serca na skurczach, ból się znacznie nasilił a jak poprosiłam o znieczulenie to efekt był taki że usłyszałam, że lekarze wyszli i na razie nie dostanę.
Jak wrócili na znieczulenie było za późno, bo zapis ktg się pogarszał i pilne cc.
 
No w domu to poezja byłaby, zawsze w domu lepiej.

Kurczę, ale co jest małemu? To ja już nie wiem...Długo rodzić też źle bo np może być dziecko niedotlenione ale z drugiej strony przecież szybki poród może mieć też takie konsekwencje 🤷.

O nieee, ja urodziłam pierwszego syna chyba 3 godziny po odejściu wód i przez te 3 godziny miałam takie skurcze ,że mnie od dołu do góry wszystko bolało.

Nie jest mu nie wiadomo co - ma generalnie dużo słabszą lewą stronę i też przez to słabsze mięśnie brzucha.
Do tego właśnie główka jest mocno pospinana - bo jest charakterystyczna dla zbyt szybkiego porodu.

Ja się nie odnoszę tylko do czasu, ale też np. do tego co mówiła moja położna - że poród w moim przypadku postępuje za szybko i ciało oraz Staś nie nadąża. Myślę, że obie te osoby wiedzą co mówią jeżeli chodzi on nas :) Świadczy też o tym fakt tego pęknięcia i pęknięcia macicy :) (to jest totalne niebolesne i nieodczuwalne, podobno ma nie wpływać też na kolejne ciąże i porody)

Stasiu był malutki, jak każde z moich dzieci :)
 
reklama
Nie jest mu nie wiadomo co - ma generalnie dużo słabszą lewą stronę i też przez to słabsze mięśnie brzucha.
Do tego właśnie główka jest mocno pospinana - bo jest charakterystyczna dla zbyt szybkiego porodu.

Ja się nie odnoszę tylko do czasu, ale też np. do tego co mówiła moja położna - że poród w moim przypadku postępuje za szybko i ciało oraz Staś nie nadąża. Myślę, że obie te osoby wiedzą co mówią jeżeli chodzi on nas :) Świadczy też o tym fakt tego pęknięcia i pęknięcia macicy :) (to jest totalne niebolesne i nieodczuwalne, podobno ma nie wpływać też na kolejne ciąże i porody)

Stasiu był malutki, jak każde z moich dzieci :)
Oby szybko Stasiu nabrał "mięśni" w lewej ręce 💪♥️

Mój 1 syn był malutki, 2 już duży chłopak :)
 
Do góry