reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wątek główny

zgadzam sie z wami dziewczyny ciąża to nie choroba i nie trzeba siedzieć na dupie w domu tylko można normalnie funkcjonować no prawie normalnie wszystko w granicach rozsądku i sił!
a mnie drażni że jak gdzieś pójdziemy z mężem lub ze znajmymi to zaraz 1000 komentarzy: pewnie juz do domu chcesz iść, pewnie spać chcesz, pewnie ci tak ciężko tu, pewnie głodna jesteś, lepiej żebyś odpoczywała itd
jak bym była zmęczona to bym w domu siedziała ale jak jestem na imprezie, koncercie czy w teatrze tzn że chcę tam być i nikt mnie siłą nie zaciągnął!!!!
zastanawiamy się z mężem czy nie pojechac na sylwestra ze znajmymi w góry tylko jest jeden problem:wściekła/y: coś mnie trafi jak będę widziała jak wszyscy jeżdżą na nartach, deskach a ja nie mogę!!!!
se bałwana ulepisz, na sankach maż Cię powozi :), lepsze to niż w domu siedzieć i narzekac że w górach nie jesteś :)
 
reklama
zgadzam sie z wami dziewczyny ciąża to nie choroba i nie trzeba siedzieć na dupie w domu tylko można normalnie funkcjonować no prawie normalnie wszystko w granicach rozsądku i sił!
a mnie drażni że jak gdzieś pójdziemy z mężem lub ze znajmymi to zaraz 1000 komentarzy: pewnie juz do domu chcesz iść, pewnie spać chcesz, pewnie ci tak ciężko tu, pewnie głodna jesteś, lepiej żebyś odpoczywała itd
jak bym była zmęczona to bym w domu siedziała ale jak jestem na imprezie, koncercie czy w teatrze tzn że chcę tam być i nikt mnie siłą nie zaciągnął!!!!
zastanawiamy się z mężem czy nie pojechać na sylwestra ze znajomymi w góry tylko jest jeden problem:wściekła/y: coś mnie trafi jak będę widziała jak wszyscy jeżdżą na nartach, deskach a ja nie mogę!!!!

poczułam się jak głupek....ŻARCIK :-) ale oh w teatrze to ja chyba ostatni raz byłam na rozpoczęciu roku LO hehehe

Dziewczynki, nie ma co, musimy olać te głupie komentarze, grzecznie poczekać na swój moment żeby zwrócić uwagę i wtedy...bach ! :-p
 
to ja mam resztę znajmomych jakos chyba nieczułych. ja słyszę tylko pytanie:L jak się czujesz? jak odpowiadam że dobrze to koniec rozmowy :)
 
poczułam się jak głupek....ŻARCIK :-) ale oh w teatrze to ja chyba ostatni raz byłam na rozpoczęciu roku LO hehehe

hehe.. wcale takie "Ę... Ą" ze mnie nie jest!W firmie często z FŚS sprzedają bilety do teatrów, opery itp dla pracowników z dofinansowaniem więc korzystamy, zawsze to się człowiek odchami trochę! ;-)
 
hehe.. wcale takie "Ę... Ą" ze mnie nie jest!W firmie często z FŚS sprzedają bilety do teatrów, opery itp dla pracowników z dofinansowaniem więc korzystamy, zawsze to się człowiek odchami trochę! ;-)
zarypiaście. Maz dostaje zaproszenia do kina .Z reguły na filmy na które nei mamy ochoty, ale i tak zawsze wykorzystujemy. W srodę bylismy np. na nowszym modelu z zetą :). No i na dystrykcie
 
reklama
Do góry