reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Wątek główny

dalej czuję się jak psu z gardła, katar straszliwy, z płuc schodzi dalej i do tego doszłedł masakryczny ból gardla i niespanie w nocy. Po kilku godzinkach leżenia wstaje o 5 na herbatę i dopiero potem zasypiam na dłużej niż pół godziny. Do tego mój mąż tez ma dosc, bo od twóch tygodni jestem jak zdechły kurczak i nie widac poprawy...
Dzisiaj mam w planach aktynie walczyc z choroba, tzn. posprzatac mieszanie i prenie zamiast 2 godzin zajmie mi to 8 ale co tam. A jutro jedziemy na impreze do moich rodziców, będa tam ez moi tescie, rodzenstwo moje i meza i babcia meza, wiec się wszyscy dowiedzą. oj będzie się działo ;)
Takze Dziewczyny trzymac kciki, nie wiem za co bardziej za obwieszczenie Nowiny, czy za moje zdrowie bo porpawy nie widac i pewnie od poniedziałku dalej na l4 :(, w końcu dotane odlezyn na tyłku :laugh2:
Pozdrawiam zimno (bo dzisiaj mimo prognoz na chłodniejsze powietrze różnicy nie czuję:eek:)

Biedna jesteś z tą chorobą :( spróbuj lekko posprzątać, wypocić się, a potem otworzyć okno i przewietrzyć bateryjki ;-)tylko nie stój w przeciągu żeby sobie bardziej nie dowalić !
Daj znać od razu jak rodzinka zareagowała :-) Może jakoś mnie to zmobilizuje żeby się pochwalić :-p
 
reklama
Ilonaa, ja jestem tak wypocona od tej choroby, ze raz schudłam juz z 1,5 kilo, a dwa nie powinnam mić grama celulitu, ani jednej komórki toksyny w sobie. Boję się tej jutrzujeszej nowiny, bo my mamy dziwne rodziny, moze być super ale i może być katastrofa ...

Losek to widzisz masz zadanie, znaleść coś czego nie znasz :)
 
:-Dgrunt to trzymac się mysli, niekoniecznie czynu :-p

Zrobiłam sobie kanapki z czosnkiem, ciekawe czy dam radę, bo ostatnio to była jedyna rzecz na którą mój brzucho reagował niepozytywnie :D
 
_Pysia_ nie przejmuj się ! Ja wiem, że po stronie mojego A będzie to "katastrofa, bo jak my sobie rade damy ! ". Aż mi się już na samą myśl odechciewa :-p

Losek don't worry :-) Większość teraz tak ma:-) Za niedługo powinno nam minąć :-)

[video=youtube;02zOk_LQCkY]http://www.youtube.com/watch?v=02zOk_LQCkY[/video] proszę na poprawę humoru Moje Panie:-):-)
 
Ilonaa w sumie to żle to napisałam, ze się boję. nastawiłam się, ze bedzie źle, najwyzej się miło rozczaruję :-D. U mnie tez pewnie bedzie jak my to sobie wyobrazamy, jak sobie poradzimy, co to bedzie, co to bedzie. Wiem, że siostra się ucieszy i szwagier. Wiem tez, ze moje ko,lazanki sie ciesza jakby to ich dotyczyło co tez jest miłe i to mi straczy. A jak ktos się chce martwić to prosze bardzo, wtedy ja juz nie będę musiała.
Wiem tez, że jak polecą teksty, kótrych się spodziewam to sobie ulżę. Jestem wymęczona choroba i poziom złośliwości jest u mnei wysoki:wściekła/y:, także rodzinka może sie zdziwić:crazy:. Choć mam nadzieję, że to ja się zdziwię :):sorry:
 
reklama
Do góry