Ilonaa
Mein Schatz :)
- Dołączył(a)
- 5 Lipiec 2009
- Postów
- 1 475
dalej czuję się jak psu z gardła, katar straszliwy, z płuc schodzi dalej i do tego doszłedł masakryczny ból gardla i niespanie w nocy. Po kilku godzinkach leżenia wstaje o 5 na herbatę i dopiero potem zasypiam na dłużej niż pół godziny. Do tego mój mąż tez ma dosc, bo od twóch tygodni jestem jak zdechły kurczak i nie widac poprawy...
Dzisiaj mam w planach aktynie walczyc z choroba, tzn. posprzatac mieszanie i prenie zamiast 2 godzin zajmie mi to 8 ale co tam. A jutro jedziemy na impreze do moich rodziców, będa tam ez moi tescie, rodzenstwo moje i meza i babcia meza, wiec się wszyscy dowiedzą. oj będzie się działo
Takze Dziewczyny trzymac kciki, nie wiem za co bardziej za obwieszczenie Nowiny, czy za moje zdrowie bo porpawy nie widac i pewnie od poniedziałku dalej na l4, w końcu dotane odlezyn na tyłku
Pozdrawiam zimno (bo dzisiaj mimo prognoz na chłodniejsze powietrze różnicy nie czuję)
Biedna jesteś z tą chorobą
Daj znać od razu jak rodzinka zareagowała :-) Może jakoś mnie to zmobilizuje żeby się pochwalić
