L
Losek
Gość
Mialam isc na 20ta... pojechalam i slyszalam "Za poltorej godziny najwczesniej Panstwo wejda"... takze jestem w domu i czekam 1,5 h... Masakra jakas w tym POznaniu z lekarzamI!!



Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<


Dobrze, ze mogłas wrócic , ja bym nie miała takiego komfortu bo jeżdzę z Nowego Targu aż do Krakowa . Spokojnie. Będe trzymać kciuki za wizytę, tylko sie nie denerwujMialam isc na 20ta... pojechalam i slyszalam "Za poltorej godziny najwczesniej Panstwo wejda"... takze jestem w domu i czekam 1,5 h... Masakra jakas w tym POznaniu z lekarzamI!!![]()
ja tam normalnie czekałam na "Na wspólnej" jak na zbawienie
w ogóle w końcu wraca TV! a nie te cholerne powtórki przez całe wakacje
Mialam isc na 20ta... pojechalam i slyszalam "Za poltorej godziny najwczesniej Panstwo wejda"... takze jestem w domu i czekam 1,5 h... Masakra jakas w tym POznaniu z lekarzamI!!![]()
Witaj w klubiew ogóle w końcu wraca TV! a nie te cholerne powtórki przez całe wakacje
![]()
:-(i co najgorsze zaczęłam płakać, aż wpadłam w..nawet nie wiem jak to nazwać - szloch, łkanie, panikę, nie wiem, ale nie mogłam się uspokoić, a brzuszek cały mi się trząsł:-(Tomek bardzo się wystraszył (mówił, że strasnzie to wyglądało, ja cała zaryczana ledwo łapię oddech) i chciał mnie już wieźć do szpitala, żeby jakoś mnie uspokoić... w końcu się udało, ale potem pół nocy przeleżałam zestresowana, bo bolał mnie brzuch i nie czułam małego (a normalnie to czuję go średnio co pół godziny, zwłaszcza przed snem)... strasznie się bałam!!rano też poczułam go późno i właściwie przez cały dzień słabiutko, tyle co nic:-
ale to prawie to samo, bo pewnie za parę miesięcy będę wyglądac jak jakaś szafa