mandziula
Mikołajowa i Zosiowa mama
ja już też łóżeczko mam rozłożone, z tego względu że nie wiedziałam jak je sutawić w sypalni a nie chciałam w ostatniej chwili mebli przesówac;-), wózek i fotelik też juz mam, rzeczy poprane i uprasowane, zdałam sobie tylko ostatnio spawę że nie mam wanienki do kąpieli
a poza tym to chyba wszystko i tylko czekam na synka:-)

a poza tym to chyba wszystko i tylko czekam na synka:-)
torba juz spakowana wkoncu:-) fotelik dla maluszka rowniez.
torba nie spakowana ( nawet wszystkiego do szpitala jeszcze nie mam) ale spoko w tym tyg jeszcze się zbiorę w sobie i skompletuje wszystko:-)
) A tam było o porodach oczywiście a konkretnie o tym, ze lekarze naciskają na brzuch, jeśli dziecko nie chce wyjść a potem dzieci są okaleczone... Słyszałam, że dość często się stosuje takie praktyki. A polskie prawo zakazuje naciskania płodu przez powłoki brzuszne matki!!! O tym dowiedziałam się z tego artykułu.
ale pozniej sie dowiedzialysmy ze wlasnie ta lekarke zawiesili bo zrobila cos jedej kobiecie ze dziecie zmarlo