reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Wątek główny

Aqua jeszcze tylko miesiąc musisz wytrzymać. Wiem co czujesz, bo ja jak głupia cieszę się, że sama mogę pranie wstawić :) (wyjmowanie i wieszanie już poza moim zasięgiem).
U mnie na szczęście do pomocy jest niania. Która oprócz opieki nad Mają w domu pomaga i robi to bez łaski bo kasę za to bierze. Najbardziej mnie wkurza, że przez moje uziemienie prace na budowie stanęły. Pozostało nam jedynie wybrać kafelki i wystrój łazienek, ale sklepy są poza zasięgiem akceptowalnym na podróż więc porażka.

Felqua dużo zdrówka dla Jasia.
 
reklama
asioczek, Tobie niedługo zostało :tak: Niebawem będziesz wieszać pranie, ściągać i dumnie prasować :-D

Niesamowite w tych sytuacjach jest to, że to co wydawało nam się ważne, nawet bardzo ważne (np. budowy) w takich sytuacjach traci swoją ważność i inne rzeczy stają się ważniejsze. Nie wiem jak Was, ale mnie to wzrusza ;-)

iwosz, podziwiam Cię babko! Niesamowita jesteś.
Mam nadzieję wyprobować tą kanapę :tak:Wczoraj namawiałam Rafała na wzięcie urlopu od czwartku, żebyśmy przed ślubem wujka mogli do was zajechać trochę wcześniej :-) Zobaczymy co z tego wyjdzie, bo na razie sajgn ma w pracy :baffled:



Napiszcie mi kochane, jak mam sama zrobić sobie hennę? Hennę mam, tylko nie wiem jakie proporcje wody utlenionej daje się i czym to cudo nałożyć?
 
KingA taką normalną hennę to ja robiłam "na oko":tak: a nakładałam..nawet patyczkiem do uszu jak nie miałam nic innego...ale to partyzantka. teraz kupuję albo hennę trójskładnikową (henna, żel/utleniacz i zagęszczacz) albo chyba najfajniejszą-w kremie. wystarcza na 10 razy (albo jak ktoś ma mało brwi na więcej:-):-):-)) do tego ma fajny badylek do aplikacji. ale co ja Ci tu piszę, teraz pewnie nie masz szans wybrać się nawet do spożywczego:tak::tak:
ale i tak Ci zazdroszczę...
 
Kinga taka walka o każdy dzień mocno zmienia nasze priorytety :) A żelazka to ja niani za skarby nie zabiorę mam wrodzony wstr et do prasowania.

Na mojej hennie jest przepis żeby do zawartości fiolki 1,5g dolać 3-4ml wody utlenionej (pigułkę mam w zestawie). Moja siostra nakłada w warunkach domowych patyczkiem do uszu lub aplikatorem do cieni.
 
asioczek - a Ty bedziesz rodzic naturalnie czy przez cc ?

Fakt priorytety zmieniaja sie całkowicie - liczy sie jedno - zdrowie najmłodszego i kazdy kolejny dzień jest sukcesem i jednoczesnie małą walką ze soba ze swoimi myslami, słabościami bolacymi bokami od lezenia itd ale teraz jak juz wiem, że jest blisko i ze w miare bezpiecznie to lżej człowiekowi

u nas tez czeka tylko wykończeniówka no ale ktos musi to zrobić a J. siedzi z Kuba - nie chce zostawiac fachowców bez kontroli bo juz jedni tak robili i dom jest fatalnie otynkowany -a tak wogóle to jak mam wybrac farby ???? przeciez to moja robota na ktora cały czas czekałam ;-) co tam tyle czekalismy poczekamy kilka miesiecy dłuzej nic sie nie stanie.
 
aqua u mnie na chwilę obecną jest wszystko ok i mogę rodzić naturalnie. Ale czy w dniu porodu nadal łożysko będzie w odpowiednim miejscu nie mam pewności, więc liczyć się muszę z tym, że w ostatniej chwili dowiem się że cesarka.
Widzę że roboty utknęły u nas na podobnym etapie. Ale po porodzie mam nadzieję szybko wybrać kolory, kafelki i po wyjściu ekip w październiku przy dobrym zgraniu ekip możemy się przeprowadzać.
Wczoraj byliśmy na budowie i spotkaliśmy bociana łapiącego żaby w naszym ogrodzie. Maja aż zapomniała oddychać. Można do boćka było podejść na 2 metry :).
 
czesc kochane :-) ja do 4 lipca jestem na zwolnieniu wiec nie zawsze mam dostep do komputerka i nie moge was za czesto podczytywac :-(

jesli o mnie chodzi to strasznie mi juz ciezko, popekaly mi zylki na nogach (a moja gin z usmiechem mowi ze to w ciazy normalne :baffled: ) od wczoraj spina mi sie brzuch i czesto mnie znow boli :-( okropne to bo nawet humor mi przez to nie dopisuje i cerpliwosci mniej... a bartek troche wyglupiony i nie wie o co mi chodzi :zawstydzona/y: dzisiaj lokciem oparl sie na brzuchu i potem przez dwie godz. bolalo mnie podbrzusze, ale na szcescie ustapilo. czesto biore buscopan ale niewiele mi to daje :-( wiec w sumie nie moge powiedziec ze jest ok, chociaz czesto pytana odpowiadam jak kinga- wszystko dobrze ;-)
 
Magdalena - trzymaj się dzielnie, kochana. Wiem, co czujesz. U mnie podobnie, też czasem brzuszek się spina, często brakuje cierpliwości, bo od tego "uważania na siebie" i odpoczywania to już mi się niedobrze robi.
Ale dzisiaj - światełko w tunelu. Byłam u gin. Dziecko rozwija się bardzo dobrze, zdrowo rośnie. Łożysko najprawdopodobniej wróciło na swoje miejsce, krwawienia ustały, więc jest szansa, że sytuacja zostanie opanowana. Ale ciągle jestem na Luteinie (3 razy dziennie), no i ciągle obowiązuje mnie bardzo oszczędny tryb życia.
A, no i na 90 % to będzie córcia :)
 
pytia super ze wszystko oki .....no i po cichutku :)....gratuluje córeczki:)
madzia ...aqua.... trzymajcie sie kochane .....wiem co przechodzicie bo ja cała ciąże z Patrykiem przelezałam w łożku ...nawet szklanki wody nie mogłam podniesć ...a chodzenie -to bylo marzenie....no i nikogo do pomocy nie miałam ...wszystko było na głowie mojego Pawła.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Pytia - cieszę się,że wszystko już dobrze :-)
i GRATULUJĘ córki ;-)

dziewczyny - dbajcie o siebie!! to rozkaz!!

a z drugiej strony - co się dzieje z tymi naszymi organizmami,że tyle problemów??????

Kinga - ja też mam nadzieję,że wypróbujecie tę kanapę - tzn,że ją zrobią do waszego przyjazdu ;-) - ale spokojnie, nawet jak nie zrobią to będziecie mieli gdzie spać :-)

Asioczku, Aqua - juz niedługo pomkniecie na wykończeniowe zakupy,już niedługo - tylko nie zabierajcie ze sobą starszej pociechy bo wtedy te zakupy będą dosłownie "wykańczające" ;-) :-)
 
Do góry