reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wiarygodność testu ciążowego

Dołączył(a)
28 Czerwiec 2005
Postów
2
Powiedzcie mi drogie kobietki na ile można oceniać wiarygodność testu
ciążowego? Ja zrobiłam test ok. 10 dni po zapłodnieniu (jeśli do niego
doszło). I wynik wyszedł negatywny pomimo, iż staraliśmy się o dzidziusia i
mam dziwne objawy (może tylko wymyślam) ale bolą mnie piersi, mam dziwne bóle
w brzuchu (tak czasem jak kobieta w ciąży się przepracuje i boli ją w
brzuszku). Poza tym strasznie chce mi się spać i ogólnie jestem apatyczna. No
i te dziwne nastroje. Może tylko to moja podświadomość, bo bardzo
chcielibyśmy mieć maluszka. Proszę o odpowiedzi na temat: Czy testowi
ciążowemu, na którym jest napisane, że wykrywa ciążę po 6 dniach od
zapłodnienia można wierzyć? Jak Wy miałyście kobietki?
marta_st@gazeta.pl
 
reklama
Ja robiłam sobie 2 razy test, pierwszy (własnie ok. 10 dni po) wyszedł mi negatywny a drugi na plus. Pomiędzy jednym a drugim odczekałam ok. tydzień. Słyszałam że najwiecej dobrych opinii na temat testu z dzidziusiem na okładce i właśnie on wyszedł mi pozytywnie. Odczekaj więc troszkę i zrób sobie ponownie albo idz do lekarza może coś już Ci powie ale raczej nie na 100%. Ja byłam u lekarza 1 raz w 4 tygodniu, powiedział tylko tyle że "jest tu jakaś kropeczka" tylko żeby jeszcze sie nie emocjować bo to może byc różnie i kazał mi przyjść za 2 tygodnie i wtedy już nawet widac było bijące seduszko. Mam nadzieję że i Ty już za parę tygodni zobaczysz "pulsujący punkcik" i zakochasz się w nim bez pamięci. :D Powodzenia!
 
Ja robiłam test po jakiś trzech tyg. od zafasolkowania, dokładnie 3 dni po terminie spodziewanej @. I kreseczka informująca o ciąży pojawiła się, acz kolwiek była bardzo delikatna. Niecały tydzień później byłam u gina i potwierdzil ciążę, to był 6t.c. licząc od pierwszego dnia ostatniej @. Poczekaj jeszcze troszkę i do lekarza :) Trzymam kciuki :) Pozdrowionka ;D
 
ja miałam identyczne objawy, zrobiłam test i wyszło także negatywnie - 9 dni po załodnieniu, 7 po "planowanej" miesiączce ( apropo zaszłam w ciążę dwa dni przed okresem :) ) jednakże lekarz wyprowadził mnie z błędu :) pozdrawiam :) ja już nie wierzę testom...
 
Hej! Ja zrobiłam test po 13 dniach od zapłodnienia i wyszła mi jesna krecha czyli wynik negatywny. Za to @ nie nadeszła i drugi test zrobiłam 3 dni po terminie @ (ten z Dzidzia w ręcznikczku- Quick Vue) i wyszła już druga grubaśna krecha :laugh: :laugh: :laugh: W ogóle nie polecam Pre Testu- wyszedł mi negatywny wynik już po tym jak miałam potwierdzoną ciążę przez ginekologa ??? Wystraszylam się, że coś nie tak, ale na następnej wizycie okazało się, że wszystko jest ok, tylko test nie wykazał ciąży. Pozdrawiam i życzę fasoleczki :) :) :)
 
Witam na forum!

Mam takie pytanie czy spotkalyscie sie z tym ze test wyszedl negatywny a ciaza jednak byla??? Moja znajoma robila test bo spozniala jej sie miesiaczka i wyszedl negatywny, a gdy okres nadal sie nie pijawial zrobila 2 test i wyszedl pozytywny
icon_eek.gif
zastanawiam sie jak czesto cos takiego sie zdarza i dlaczego?
Pytam bo okres powinnam dostac jakos miedzy 24-26, a nadal go nie mam. 25ego zrobilam test bo sie przeziebilam , a ze jest prawdopodobienstwo ciazy chcialam uwazac z lekami. Test wyszedl negatywny, a krwawienia nie ma nadal...
Od ponad tygodnia jednak juz mam dziwne uczucie w podbrzuszu i zaczyna mnie to juz wkurzac bo nie wiem czy juz sobie cos uroilam :/
Pobolewal mnie juz kilka razy jak podczas miesiaczki a od 3 dni lekko kluje... a nadal nie pojawila sie @
icon_rolleyes.gif

Dodatkowo jestem straszliwie wyglodniala, ale tym staram sie nie sugerowac bo z natury jestem zarlok. wczoraj musialam sobie kupic fasolke zielona konserwowa i zrobic z jajkiem sadzonym bo inaczje bym chyba oszalala
icon_wink.gif


Teraz zaczynam sie juz wkurzac bo wolalbym wiedziec, a skoro okresu nie ma, a jest jakies tam prawdopodobienstwo, ze testy czasem zle pokazuja to cigale nie mam pewnosci
icon_confused.gif


I tak czekam i czekam i pewnie jesli nie dostane to zdecyduje sie juz na test z krwi, ale nie chcialabym zbyt szybko... Nie lubie byc pozniej zawiedziona, a Tz sie smieje, ze znow sobie cos wymyslilam
icon_wink.gif

(pewnie jak kazda z was robilam juz kilka testow bo mi sie wydawalo
icon_wink.gif
icon_smile.gif
)
 
Niby są skuteczne w 99%, więc zawsze zostaje ten 1%...

U mnie nie było pomyłki testowej jak do tej pory. Mimo, iż brałam leki, które mogły wpływać na wynik.
 
reklama
Dzieki!

Licze na wiecej oopinii :)

Boje sie zrobic drugi test, bo pewnie sie zawiode, a tak cigale mi sie wydaje ze jestem...
 
Do góry